Bezdomny szczeniak zaczepia każdego, kogo mija na ulicy. Reakcja przechodniów odbiera wiarę w ludzkość
W sieci udostępniono nagranie przedstawiające bezdomnego szczeniaka, który zaczepiał każdą napotkaną na ulicy osobę. Choć można by spodziewać się, że trudno będzie komukolwiek minąć go bez okazania zainteresowania, prawda okazuje się zupełnie inna. Ten obrazek ukazuje smutną prawdę o dzisiejszym społeczeństwie.
Wydawałoby się, że przeważająca większość miłośników zwierząt byłaby gotowa poświęcić czas, aby ratować bezdomnego szczeniaka , który wręcz sam prosi o wyciągnięcie do niego pomocnej dłoni. Niestety nie wszyscy są na tyle wrażliwi na cudzą krzywdę, aby zwrócić na niego uwagę i przejąć się jego losem. Widząc ich zobojętniałe reakcje, aż trudno uwierzyć, że udokumentowana sytuacja miała miejsce naprawdę.
Bezdomny szczeniak błaga przechodniów o uwagę
Na jednej z ulic Sarajewa w Bośni i Hercegowinie, w godzinach wczesno porannych, błąkał się około 3-4 miesięczny bezdomny szczeniak . Malec był wyraźnie przestraszony i nie wiedział, co ze sobą począć. Znajdował się tuż przed bramą szkoły podstawowej, do której rodzice prowadzili swoje pociechy. Przechodził z jednej strony na drugą i zwracał uwagę na każdą przechodzącą obok osobę, zupełnie jakby w ten sposób prosił, by okazała mu łaskę.
Niestety przechodnie w różnym wieku nawet nie zatrzymali się, by ocenić, czy zwierzę ma obrożę z adresatką. Niektórzy zupełnie odwracali wzrok, inni patrzyli na niego jakby był przezroczysty, jeszcze kolejni nawet starali się go odgonić. Wyjątek stanowią dzieci, które najwidoczniej nie zdążyły jeszcze przesiąknąć mentalnością dorosłych.
Nagranie ukazuje smutną prawdę o społeczeństwie
Okazuje się, że materiał filmowy udostępniło lokalne stowarzyszenie Caki's Dogs Available for Adoption. Wszystko dlatego, aby zwrócić uwagę na problem, z jakim ewidentnie borykają się mieszkańcy Sarajewa. Z ich zachowania wobec bezdomnego szczeniaka nietrudno wywnioskować, że są bardzo oziębli wobec porzuconych zwierząt .
Podobnego zdania jest ratowniczka zwierząt Aleksandra Cukier. W rozmowie z portalem “Wrocław” zauważa, iż Polacy mają diametralnie inne podejście względem bezdomnych stworzeń, gdyż w Bośni i Hercegowinie pies jest uznawany za zwierzę nieczyste. Tamtejsze organizacje pro-zwierzęce toczą samotny bój o polepszenie dobrobytu tych istot, gdyż miejscowi nie reagują na przejawy znęcania się na ulicy nad bezdomnymi psami.
- To, co zobaczyłam w Sarajewie, było gorsze od wszystkiego. Poranione, wychudzone i przerażone zwierzęta umierające dziesiątkami na ulicach miasta. Esencja psiego cierpienia - wspomina kobieta zajmująca się pomocą bezdomnym zwierzętom w kraju położonym na Półwyspie Bałkańskim.
Na szczęście udostępnione w sieci nagranie obyło się bez drastycznych scen. W finałowej scenie wolontariuszom udało się schwytać psa i zająć się nim w należyty sposób. W niedługim czasie Bobby, bo tak nazwano czarnego szczeniaka, znalazł kochający dom.
Internauci poruszeni oziębłością ludzi
Jak nietrudno się domyślić, nie trzeba było długo czekać na liczny odzew internautów. Zdecydowana większość z nich twierdzi, że nie byłaby w stanie przejść obojętnie obok bezdomnego szczeniaka, który został tak paskudnie potraktowany przez miejscowych.
- To głęboko przerażające, jak bezwzględni i pozbawieni empatii są ludzie - pisze jeden z internautów.
- Nie mógłbym żyć ze świadomością, że nie zatrzymałem się przy tym szczeniaku - dodaje drugi.
- Na szczęście istnieją ludzi, którzy nie są obojętni na zwierzęta - komentują postawę organizacji, która odmieniła los zwierzaka.
Nie da się ukryć, że udostępniony w sieci materiał uwidacznia kondycję bośniacko-hercegowińskiego społeczeństwa, a jednocześnie skłania do refleksji nad ludzką obojętnością względem bezbronnych istot, które bez naszej pomocy nie są w stanie sobie poradzić.
źródło: “Wrocław”, youtube/Animal Rescue