Wyszukaj w serwisie
Psy Koty Inne zwierzęta Nasze ZOO Głosem eksperta Pozostałe quizy
Swiatzwierzat.pl > Pozostałe > "Zostawiłem królika u was pod wycieraczką". Wpis wolontariuszy wywołał oburzenie
Ewa Matysiak
Ewa Matysiak 27.01.2022 01:00

"Zostawiłem królika u was pod wycieraczką". Wpis wolontariuszy wywołał oburzenie

Zdjęcie ilustracyjne oraz wiadomość
unsplash/PK, facebook/Stowarzyszenie Pomocy Królikom- Sopockie Uszakowo

Wolontariusze ze Stowarzyszenia Pomocy Królikom- Sopockie Uszakowo poinformowali o skandalicznym zachowaniu osoby, która chciała zrzec się opieki nad zwierzęciem. Właściciel wysłał wiadomość na messangerze, po czym zostawił królika "pod wycieraczką". Mimo usilnych poszukiwań nie udało się go znaleźć.

Dokładnie w roku 2004 powstało w Polsce Stowarzyszenie Pomocy Królikom - Sopockie Uszakowo. Głównym celem organizacji, działającej na zasadach wolontariatu, jest zapobieganie bezdomności długouchich podopiecznych oraz ułatwianie im znalezienia nowych, kochających opiekunów.

Chociaż wolontariusze podkreślają, że dyżury odbywają się w stałych godzinach, a wizyty powinny być uprzednio umówione, znajdą się i tacy, którzy nie stosują się do zaleceń i pojawiają się przed siedzibą przy ul. Grottgera nawet późnym wieczorem. Jedna z takich sytuacji zdarzyła się przed kilkoma dniami.

"Zostawiłem królika u was pod wycieraczką"

We wtorek, po godzinie 21 sopocka organizacja prozwierzęca otrzymała wiadomość za pośrednictwem Facebooka. Zwrócił się do nich mężczyzna, informując, że na wycieraczce leżącej przy drzwiach siedziby pozostawił niechcianego królika.

Wolontariusze bardzo przejęli się losem zwierzęcia, którego właściciel nie zadał sobie choćby najmniejszego trudu, aby zapewnić mu bezpieczeństwo i oddać bezpośrednio w ręce wykwalifikowanego personelu. Aby dać ujście nagromadzonym emocjom i zwrócić uwagę internautów na problem, szczegółami podzielono się w mediach społecznościowych.

Zobacz zdjęcie:

Czasem na usta cisną się niecenzuralne słowa, a głowa nie jest w stanie pomieścić niektórych zachowań - rozpoczęli przedstawiciele stowarzyszenia. - Jesteśmy wolontariuszami - działamy za darmo, w wolnym czasie, między życiem zawodowym a prywatnym. Na wiadomości odpisujemy raz dziennie. Wielokrotnie powtarzaliśmy również, że w przypadku chęci odwiedzin (a co dopiero oddania królika!) prosimy o kontakt na Facebooku lub e-mailowy, ponieważ dyżurujemy raz dziennie, wyłącznie w określonych godzinach. Tymczasem ludzie ciągle nas zaskakują - czytamy na fanpage'u.

Wolontariusze poinformowali, że wszczęto poszukiwania. Królika szukało kilka osób, w różnych odstępach czasowych, ale do tej pory nie udało się go znaleźć.Nie wiemy czy faktycznie został porzucony, uciekł, żyje a może to wszystko jest kiepskim żartem... W każdym bądź razie - prosimy o czujność na ulicach Sopotu - apelują wolontariusze.

Króliki najczęściej porzucanymi zwierzętami po psach i kotach

Króliki są trzecim (zaraz po psach i kotach) najczęściej utrzymywanym gatunkiem w domach jako zwierzęta towarzyszące na całym świecie. Tego jednak nie widać na pierwszy rzut oka, bo królików nie wyprowadza się na spacery. Jak wyjaśnia nam Magdalena Supińska, lekarka weterynarii specjalizuje się w leczeniu małych zwierząt, równie często zdarza się, że są one porzucane. Największy boom przypada właśnie na koniec zimy oraz wiosnę.

- Najczęstszą wymówką do pozbycia się królika jest „alergia”, którą od dłuższego czasu ma cała Polska. Co ciekawe, ta „alergia” uaktywnia się zazwyczaj wtedy, kiedy królik kupiony na gwiazdkę, wiosną zaczyna dojrzewać płciowo i znaczyć teren - wyjaśnia lekarz weterynarii.

O tym, w jaki sposób organizacje prozwierzęce zapobiegają bezdomności królików, przeczytasz w naszym artykule.

Źródło: facebook/Stowarzyszenie Pomocy Królikom- Sopockie Uszakowo

Dołącz do nas

Jeśli chcesz przedstawić nam swojego pupila lub masz ciekawą historię związaną ze zwierzęciem do opowiedzenia, napisz do nas na [email protected]. Pamiętaj też o dołączeniu do naszej grupy na Facebooku, gdzie możesz spotkać innych miłośników zwierząt - Kochamy Zwierzęta. Bądź z nami