Dalmatyńczyki w lesie? Nadleśnictwo Opole pokazało niezwykłe umaszczenie warchlaków
Leśniczy z Opola podzielił się w sieci ciekawym zjawiskiem zaobserwowanym we wsi Tarnów Opolski. Napotkał tam siedem łaciatych warchlaków bez lochy. Cztery z nich do złudzenia przypominały dalmatyńczyki. Czemu zawdzięczają swoje umaszczenie? Specjalista przypuszcza, że możliwości są dwie.
Dziki-dalmatyńczyki mają swoje 5 minut sławy w mediach. Wszystko dzięki nagraniu opublikowanemu przez Jacka Boczara z Nadleśnictwa Opole, który w ramach obowiązków służbowych wykonywał pomiary drewna. Film przedstawia gromadkę warchlaków o bardzo nietypowym umaszczeniu.
Wyglądają jak dalmatyńczyki, ale nimi nie są
Młode, radośnie popiskujące dziki w wieku około 3 tygodni znacząco wyróżniały się na tle leśnej głuszy. Zamiast zwykłych brązowych pasków, które umożliwiają im naturalny kamuflaż w trawie, napotkane osobniki są białe i mają na grzbiecie czarne cętki.
- Dalmatyńczyki w lesie? Zobaczcie, jakie kolorowe dziki można spotkać w trakcie leśnych wędrówek. Ta wesoła gromadka nawet nie przejęła się, że przechodzi metr obok leśniczego - czytamy na stronie Nadleśnictwa Opole.
Leśniczy był zaskoczony nie tylko samym wyglądem młodych, ale także faktem, że obok nie było ich mamy. Locha najprawdopodobniej pozostawiła potomstwo w bezpiecznym miejscu, ale nagła zmiana warunków atmosferycznych w postaci burzy, czy zawiei, musiała je spłoszyć.
- Wyglądały na zdrowe i w dobrej kondycji. Prawdopodobnie ich mama musiała oddalić się na chwilę. W pierwszych sekundach byłem zaskoczony ich ubarwieniem, ponieważ wyglądały jak wiernie odwzorowane kopie dalmatyńczyków - mówi Boczar w rozmowie z "TVN24".
Skąd takie dziwne umaszczenie u dzików?
Widok uroczych zwierzaków rozbudził wyobraźnię internautów i wywołał lawinę pytań, dlaczego ich grzbiet pokrywają cętki. Nie jest do końca pewne, co stoi za takim umaszczeniem młodych, lecz zdaniem doktora Tomasza Podgórskiego z Instytutu Biologii Ssaków Polskiej Akademii Nauk w Białowieży, istnieją dwie możliwości.
Najbardziej prawdopodobną teorią jest to, że młode dziki narodziły się w wyniku hybrydyzacji ze świniami. Jak wyjaśnia dr Podgórski, w przeszłości w danej populacji mogły zdarzać się epizody krzyżowania się ze świniami wolno pasącymi się w lesie. Wówczas świnie biegały wolno po podwórkach, a ucieczki do lasów nie były rzadkością.
- Informacja o kolorze sierści, choć niewidoczna, była zapisana w genach lochy czy odyńca, a teraz postanowiła się ujawnić w wyglądzie młodych - doprecyzowuje naukowiec. Innym wyjaśnieniem jest mutacja genetyczna ubarwienia, co zdarza się u wielu innych zwierząt. Fachowo nazywana jest formą leucystyczną. Zwierzę o częściowym braku ciemnych barwników można było podziwiać m.in. w styczniu 2021 roku. Mowa o zjawiskowym białym danielu zaobserwowanym na terenie Nadleśnictwa Poddębice.
Zobacz nagranie:
Źródło: facebook/Nadleśnictwo Opole, Lasy Państwowe, tvn24.pl
Dołącz do nas
Jeśli chcesz przedstawić nam swojego pupila lub masz ciekawą historię związaną ze zwierzęciem do opowiedzenia, napisz do nas na [email protected]. Pamiętaj też o dołączeniu do naszej grupy na Facebooku, gdzie możesz spotkać innych miłośników zwierząt - Kochamy Zwierzęta. Bądź z nami
WOŚP usunęła charytatywną aukcję myśliwych. Interweniował Jerzy Owsiak
Odeszła najsłynniejsza tygrysica w Indiach. Zasłużyła na specjalne pożegnanie
Coraz więcej głosów za kontrolowanym odstrzałem wilków w Skandynawii