Zostawił suczkę w lecznicy i wyszedł. Tak "magia świąt" wygląda z perspektywy weterynarzy
Zwierzę to nie prezent – nie można go przyjąć na chwilę, a następnie porzucić – tak jak innych niechcianych upominków. Niestety, s uczka w typie owczarka niemieckiego pożegnała się z domem jeszcze przed końcem świąt Bożego Narodzenia. Właściciel, jak gdyby nigdy nic, wszedł do lecznicy dla zwierząt i wykorzystał nieuwagę personelu.
Czas miłości, pokoju i jedności – tak określamy Święta Bożego Narodzenia. Choć w tym okresie można by doszukiwać się cudów , nie każdego stać na przebaczenie czy życzliwy gest prosto z serca, czego przykładem jest incydent w Lecznicy pod Koniem w Łodzi. W szpitaliku dla zwierząt porzucono suczkę w typie owczarka niemieckiego. Właściciel przywiązał ją do krzesła i zwyczajnie zostawił.
W drugi dzień świąt przywiązał suczkę do krzesła i wyszedł
Lecznica pod Koniem, mieszcząca się przy ulicy Kopernika 22 w Łodzi, była w trakcie pełnienia świątecznego dyżuru. Drugiego dnia świąt wieczorową porą w poczekalni zjawił się mężczyzna z mieszańcem owczarka niemieckiego . Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że po chwili przywiązał suczkę smyczą do krzesła, odwrócił się na pięcie i wyszedł. Czyżby sunia samą swoją obecnością zakłócała świąteczny klimat przy stole? Na to pytanie prawdopodobnie nigdy nie poznamy odpowiedzi.
Pozostawionym samotnie pieskiem od razu zainteresowali się lekarze oraz technicy weterynarii. Natychmiast sprawdzono, czy suczka ma czip lub adresówkę, lecz niestety nie posiadała żadnego z nich, a co za tym idzie, nie było szans na skontaktowanie się z jej opiekunem. Nie pozostało im nic innego, jak powiadomić łódzki Animal Patrol.
Zawiadomieni przez specjalistów funkcjonariusze od razu udali się na miejsce. W związku z tym, że nie dało się ustalić, do kogo należy sunia, zwierzę przetransportowano do schroniska . Tam poczeka na nowy dom i kochających właścicieli, którzy nigdy więcej nie potraktują jej w podobny sposób.
Za porzucanie zwierzaka grozi wysoka kara
Zgodnie z obowiązującym w Polsce prawem porzucenie zwierzęcia jest przestępstwem podlegającym karze, dlatego wszyscy, którym do głowy przyjdzie podobny pomysł, muszą liczyć się z tym, że zgodnie z ustawą z dnia 21 sierpnia 1997 r. o ochronie zwierząt porzucenie zwierzęcia, a w szczególności psa lub kota, przez właściciela bądź inną osobę, pod której opieką zwierzę pozostaje, jest traktowane jako znęcanie .
Historia już wielokrotnie pokazała, że wielu właścicieli czworonogów decyduje się zostawić niechciane zwierzaki w śmietnikach, pośrodku lasów czy innych równie odludnych miejscach, gdzie szanse na ich przetrwanie znacznie spadają. Szczęściem w nieszczęściu uroczą sunię pozostawiono w ciepłym, w miarę bezpiecznym miejscu, gdzie trafiła na ludzi, którzy jej pomogli.
Jeśli znajdziesz porzuconego czworonoga lub jesteś świadkiem, jak ktoś wyrządza mu inną krzywdę, koniecznie zawiadom o tym odpowiednie służby. W związku z tym, że zwierzęta nie są w stanie same zawołać o pomoc czy opowiedzieć o swojej niedoli, naszym wspólnym obowiązkiem jest walka o ich lepsze traktowanie.
Dołącz do nas
Jeśli chcesz przedstawić nam swojego pupila lub masz ciekawą historię związaną ze zwierzęciem do opowiedzenia, napisz do nas na redakcja@swiatzwierzat.pl . Pamiętaj też o dołączeniu do naszej grupy na Facebooku, gdzie możesz spotkać innych miłośników zwierząt - Kochamy Zwierzęta . Bądź z nami!
Iberion wspiera akcję na rzecz żołnierzy z Ukrainy, zbieramy na 30 kamizelek kuloodpornych dla walczących w krytycznych obszarach. Ty również możesz pomóc, zachęcamy do dołączenia – każda złotówka ma znaczenie. KLIKNIJ TUTAJ .
źródło: expressilustrowany.pl