Do figur w szopce bożonarodzeniowej dołączyli nieoczekiwani goście. Bezdomna suczka wcale nie była sama
Szopki bożonarodzeniowe to element dodający wnętrzom oraz przykościelnym dziedzińcom świątecznego blasku. Do figur stojących w jednej z nich dołączyli nieoczekiwani goście, których dostrzegł miejscowy dziennikarz. Kiedy podszedł bliżej i odgarnął sianko, natychmiast chwycił za aparat, by udokumentować to, co widzi. Obecności suczki i jej nowo narodzonych szczeniąt przypisano symboliczne znaczenie.
Choć w tym roku absolutnym hitem okazała się szopka bożonarodzeniowa, którą przygotowali pracownicy psiego przedszkola wraz ze swoimi podopiecznymi, makiecie wystawionej w miejscowości Palenque w Meksyku również nie można odmówić uroku, zwłaszcza, że pośród figur schronienie znalazła pewna rodzina w potrzebie.
Dziennikarz widzi coś dziwnego w szopce bożonarodzeniowej
Szopka bożonarodzeniowa, która stanęła na placu głównym w jednym z najpiękniejszych i największych miast Majów, okazała się świetnym schronieniem dla nieoczekiwanych gości. Pośród figur Marii, Józefa, Dzieciątka Jezus i innych postaci miejsce znalazło się także dla porzuconej suni.
Eric Guzmán to dziennikarz, który jako jeden z pierwszych dostrzegł, że wewnątrz wyłożonej siankiem ekspozycji leży zwinięty w kłębek pies. Podszedł bliżej, aby upewnić się, że nic mu nie jest, ale to, co zobaczył, wywołało w nim wielkie zdziwienie.
Bezdomna suczka wcale nie była sama
Kiedy mężczyzna zbliżył się do psa, zauważył, że w sianku obok znajduje się miot szczeniąt. Wszystko wskazywało na to, że bezdomna suczka szukała miejsca, w którym mogłaby bezpiecznie wydać na świat swoje potomstwo. Szczęśliwym trafem oszczeniła się w replice szopki z Betlejem, gdzie również doszło do cudu narodzin. Porzucone zwierzę zdecydowało, że będzie to najbardziej odpowiednie miejsce, gdzie nikt nie zagrozi jej młodym.
- Byłem zdumiony, a jednocześnie radosny, widząc, że trzyma swoje szczenięta w bezpiecznym miejscu, gdzie nie będą mokre ani zmarznięte - wyznał Guzmán dla "The Dodo". - Ostatnio w Palenque było zimno, choć zazwyczaj przez cały rok jest naprawdę gorąco.
Dzięki nagłośnieniu sprawy w sieci, osoby, które wybierają się obejrzeć bożonarodzeniową szopkę, mogą przy okazji pomóc suni i jej szczeniętom. Niektórzy przynoszą dla nich wodę i jedzenie. Miejscowi urzędnicy zdecydowali, że dopóki dekoracja ozdabia plac, zwierzęta mogą w niej pozostać, natomiast lokalni obrońcy praw zwierząt już rozpoczęli poszukiwania kochających domów, zarówno dla mamy, jak i jej młodych.
- Mamy nadzieję, że jako obywatele staniemy się bardziej świadomi w kwestii adopcji bezdomnych psów - dodaje dziennikarz. - Powinniśmy je kochać, bez względu na to, skąd pochodzą.
Dołącz do nas
Jeśli chcesz przedstawić nam swojego pupila lub masz ciekawą historię związaną ze zwierzęciem do opowiedzenia, napisz do nas na [email protected]. Pamiętaj też o dołączeniu do naszej grupy na Facebooku, gdzie możesz spotkać innych miłośników zwierząt - Kochamy Zwierzęta. Bądź z nami!
Iberion wspiera akcję na rzecz żołnierzy z Ukrainy, zbieramy na 30 kamizelek kuloodpornych dla walczących w krytycznych obszarach. Ty również możesz pomóc, zachęcamy do dołączenia – każda złotówka ma znaczenie. KLIKNIJ TUTAJ.
źródło: The Dodo