Znaleźli zwierzątko tak małe, że ważyło mniej niż 1 gram. Dziś jest nie do poznania
Pewien mężczyzna z Australii dokonał zadziwiającego odkrycia z pomocą swoich psów. Podczas spaceru czworonogi złapały trop i poprowadziły go wprost do małego torbacza. Zwierzątko odłączyło się od matki i potrzebowało natychmiastowej pomocy.
Historia zna wiele przypadków ratowania domowych, hodowlanych, jak i dziko żyjących zwierząt. Niektóre stworzenia są tak małe, że większość ludzi może ich nawet nie zauważyć, gdy przechodzi obok. Na szczęście para przenikliwych psich oczu dostrzegła maleństwo, które wypadło z torby swojej matki.
Psy znajdują na ziemi maleńkiego gryzonia
Pewien mężczyzna wyprowadzał psy po okolicy, gdy nagle zaczęły one mocno szarpać za smycz i ciągnąć go w nieokreślonym kierunku. Nie wiedział, dlaczego zwierzaki zachowują się w tak niepodobny do siebie sposób, jednak podejrzewał, że za wszelką cenę chciały mu coś wskazać. Spuścił je więc z uwięzi i podążył ich śladem.
Zaledwie po kilku krokach właściciel dostrzegł, że czworonogi obwąchują zwierzątko, które znajdowało się na ziemi. Łyse maleństwo wielkości paznokcia było lżejsze niż spinacz do papieru. Nie było mowy o tym, by na tym etapie życia przetrwało w pojedynkę, dlatego najprawdopodobniej wypadło z gniazda bądź zostało porzucone przez matkę. Gdyby nie doskonały psi węch, z pewnością nikt by go nie odnalazł.
Właściciel psów natychmiast podniósł zwierzątko z ziemi i zabrał je we właściwe miejsce, gdzie mogło uzyskać potrzebną opiekę. Tym sposobem znalazło się pod opieką pracowników Australia Zoo Wildlife Warriors, organizacji ekologów, która została założona w 2002 roku przez Steve'a Irwina i jego żonę Terri.
Maluszek rośnie jak na drożdżach
Nowy podopieczny okazał się być do tej pory najmniejszym pacjentem lecznicy, dlatego otoczono go specjalną troską. W szpitalu dostał mały kocyk, do którego mógł się przytulić. Tajemnicze zwierzątko, które otrzymało imię Boop, to gatunek endemiczny pochodzący ze wschodniego wybrzeża Australii, nazywany akrobatką karliczką. Jego przedstawiciele są uważani za najmniejsze ssaki szybujące na świecie. Boop zostanie w szpitalu, dopóki nie stanie się na tyle silna, by wrócić na wolność. Po powrocie do naturalnego środowiska znów będzie mogła żywić się nektarem i owadami, a może nawet założyć własną rodzinę. Kiedy dorośnie, osiągnie wagę około 13 gramów, więc nadal zachowa swój miniaturowy wygląd.
Dołącz do nas
Jeśli chcesz przedstawić nam swojego pupila lub masz ciekawą historię związaną ze zwierzęciem do opowiedzenia, napisz do nas na redakcja@swiatzwierzat.pl . Pamiętaj też o dołączeniu do naszej grupy na Facebooku, gdzie możesz spotkać innych miłośników zwierząt - Kochamy Zwierzęta . Bądź z nami!
-
Jeże masowo giną pod kołami samochodów. Czy można temu zapobiec?
-
Przerażone psy nie mogą przestać się przytulać. Mają tylko nadzieję, że nikt ich nie skrzywdzi
-
Szczeniak owczarka niemieckiego pierwszy raz widzi kocięta. Właściciel nagrał niezwykłą scenę
Źródło: facebook/Australia Zoo Wildlife Warriors