Zbrodnia w Kamieniu Krajeńskim. Znamy sprawcę morderstwa pary seniorów i psa
Rodzinny dramat w Kamieniu Krajeńskim. Policja znalazła zwłoki dwóch zamordowanych osób w starszym wieku oraz domowego pupila. Znany jest już sprawca makabrycznej zbrodni. Funkcjonariusze nie musieli go wcale szukać, sam przyszedł na komisariat, aby opowiedzieć, jakich czynów się dopuścił.
Jak ustalili dziennikarze Super Expressu, o dokonaniu przestępstwa miał powiadomić wnuk nieżyjących seniorów, Kamil K. Policjanci potwierdzili, że to on pojawił się na komisariacie policji i z widocznym zniecierpliwieniem powiadomił o zabójstwie dziadków.
Mężczyzna sam się przyznał do zbrodni
23-latek miał opowiedzieć służbom o tym, że zabił swoją rodzinę około 7 rano. Zanim przyszedł na komisariat policji zdążył się jeszcze wykąpać i zmienić ubranie.
Co więcej, w trakcie rozmowy miał pospieszać funkcjonariuszy, by jak najszybciej udali się pod wskazany adres. Twierdził, że "on sam nie ma czasu".
Aleksandra Bratz z Komendy Powiatowej Policji w Sępólnie Krajeńskim przekazała PAP, że funkcjonariusze udali się miejsce zdarzenia w Kamieniu Krajeńskim i po wejściu do mieszkania zastali zwłoki 74-letniej kobiety oraz 88-letniego mężczyzny.
Jak ustaliła policja, na ciele zamordowanych seniorów znajdowały się rany kłute, które zostały najpewniej zadane nożem lub sztyletem. Takie właśnie przedmioty zabezpieczone zostały na miejscu zbrodni
Na miejscu zbrodni znaleziono również ciało domowego pupila. Zwierzę zginęło od ciosów zadanych ostrym narzędziem.
Wnuczkowi grozi dożywocie
Trwa gromadzenie materiału dowodowego w tej sprawie. Służby potwierdziły, że ofiary rzeczywiście były spokrewnione ze sprawcą. Na obecną chwilę nie dysponują informacjami umożliwiającymi określenie motywu zbrodni.
– Na miejscu pracują policjanci, których pracę nadzoruje prokurator rejonowy z Tucholi. Zabezpieczane są ślady, dokonywane są oględziny – poinformowała Aleksandra Bratz.
23-letni sprawca został aresztowany i przebadany na obecność alkoholu w organizmie. Wynik badania wykazał, że był trzeźwy. Przesłuchanie w sprawie podwójnego zabójstwa dziadków rozpoczęło się o godzinie 9.
23-latkowi przedstawiono dwa zarzuty - popełnienia zabójstwa dwóch osób oraz dodatkowo zarzut zabicia psa. Grozi mu kara dożywotniego pozbawienia wolności.
Źródło: RMF FM, dorzeczy.pl
Dołącz do nas
Jeśli chcesz przedstawić nam swojego pupila lub masz ciekawą historię związaną ze zwierzęciem do opowiedzenia, napisz do nas na [email protected]. Pamiętaj też o dołączeniu do naszej grupy na Facebooku, gdzie możesz spotkać innych miłośników zwierząt - Kochamy Zwierzęta. Bądź z nami
Ciało morskiego ssaka wyrzucone na brzeg. To zagrożony wyginięciem kuzyn delfina
Hiszpańskie władze ograniczają żeglugę łodzi. Winne są agresywne zwierzęta
Dziecko włożyło żywą rybę do ust. Internauci: „To wcale nie jest śmieszne"