Zagubiony bóbr błąkał się po ogrodzie. Z pomocą ruszyli mu strażacy
Do miejscowości Stara Oleszna (woj. dolnośląskie) zawitał niespodziewany gość. Śliczny, niewielki, ale uzbrojony w bardzo ostre zęby zwierzak wtargnął na jedną z posesji. Z nieodpartą ciekawością zwiedzał ogród w poszukiwaniu nowych wrażeń, aż w końcu zorientował się, że nie wie, jak się z niego wydostać. O pomoc w eskorcie stworzonka z powrotem do domu poproszono strażaków.
Do niecodziennej sytuacji doszło 8 maja br. Mieszkańcy Starej Olesznej musieli się bardzo zdziwić, widząc, kto wpadł do ich ogrodu z niezapowiedzianą wizytą.
Futrzasty wędrownik zgubił się w ogrodzie
Profesjonalna interwencja w sprawie zagubionego zwierzaka została udzielona przez ratowników z Ochotniczej Straży Pożarnej w Trzebienia. Zastęp został zadysponowany kwadrans po godzinie 10.
Po przybyciu na prywatną posesję między grządkami kwiatów i upraw dostrzeżono niewielkie zwierzątko o brązowej sierści. Okazało się, że to bóbr, który zamiast tamować rzekę, udał się na pieszą wycieczkę.
Pech chciał, że ciekawski futrzak trafił w nieznane rewiry i nie potrafił znaleźć drogi powrotnej na tereny wodne. Krzątał się ze zdenerwowaniem po ogrodzie, próbując uciec.
Jak relacjonują strażacy, dzięki doświadczeniu druha Henia zwierzę zostało schwytane przy użyciu worka i przetransportowane do swojego naturalnego środowiska, z dala od siedzib ludzkich.
Gryzący problem
Eksperci przekonują, że młode bobry mogą wędrować na duże odległości, osiągające nawet kilkaset metrów od cieku wodnego. Zazwyczaj eksplorują okolice podczas nocnych aktywności w poszukiwaniu dogodnych terenów i potencjalnych partnerów życiowych. Niewykluczone, że boberek odnaleziony w ogrodzie rozglądał się za miejscem, w którym mógłby założyć rodzinę.
Ślady bytowania tych gryzoni, szczególnie nadgryzione drzewa, stały się częstym elementem krajobrazu. Poprzez budowanie kanałów oraz rycie w brzegach spowalniają spływ wody, tworząc miejsca do życia dla wielu zwierząt.
Mimo że, te pożyteczne zwierzęta pełnią istotne funkcje w naturalnym środowisku, wcale nie cieszą się dużą sympatią ludzi, zwłaszcza rolników. Dziś bobry coraz częściej są traktowane jak pospolite szkodniki.
Spowodowane jest to m.in. tym, że w rozumieniu ludzi bobry "niszczą" rosnące drzewa, by budować tamy. Robią podkopy pod wałami i gryzą niemal wszystko, co wpadnie im w łapy i pokaźnych rozmiarów zębiska - nawet światłowody.
Jak zatem przechytrzyć bobra? Przede wszystkim nie próbujmy ich samodzielnie łapać ani zabijać, gdyż jest to nielegalne. Jeżeli chcemy, aby zwierzę zostało odłowione, powinniśmy zwrócić się z wnioskiem do właściwej regionalnej dyrekcji ds. ochrony środowiska.
Zobacz zdjęcie:
Dołącz do swiatzwierzat.pl
Jeśli chcesz przedstawić nam swojego pupila lub masz ciekawą historię związaną ze zwierzęciem do opowiedzenia, napisz do nas na [email protected]. Pamiętaj też o dołączeniu do naszej grupy na Facebooku, gdzie możesz spotkać innych miłośników zwierząt - Kochamy Zwierzęta. Bądź z nami!
Niecodzienny gość zadomowił się w suficie. Omal nie przyprawił domowników o zawał
Gigantyczna ćma znaleziona na placu budowy. Waży prawie 30 gramów
Wyprowadzili się z domu, psy zostawili na posesji. „Przywiązane łańcuchami bez wody i jedzenia"