Z nadejściem jesieni, ciągną do domów drzwiami i oknami. Ludzie je uwielbiają, ale nie są tam mile widziane
Jesień kojarzy się przede wszystkim z chłodniejszą temperaturą, krótszymi dniami, kolorowymi liśćmi i sezonowymi warzywami oraz owocami. Każdy doskonale zdaje sobie również sprawę, że to niezwykle ważny okres dla zwierząt. Do przetrwania zimy przygotowują się nie tylko niedźwiedzie, ale także dużo mniejsze osobniki. Niektóre z nich chcą przezimować nie gdzie indziej jak w przytulych domach.
Jesienią biedronki wprost pchają się do domów
Okazuje się, że biedronki, które jesienią licznie przesiadują na domach i szukają choćby najmniejszej szczeliny, by przedostać się do środka, niekoniecznie są uwielbianymi przez wszystkich bożymi krówkami . Otóż to biedronki azjatyckie , które dotarły do Europy i aktualnie są w niej bardzo powszechne.
Niestety to gatunek, który może zaszkodzić biedronce siedmiokropce. Choć ta posila się głównie mszycami i przędziorkami, jej kuzynka stanowi dla niej zagrożenie, a nawet może okazać się niebezpieczna dla ludzi.
Lepiej uważaj na biedronki azjatyckie
Do Polski biedronka azjatycka dotarła dopiero w 2006 roku , lecz bardzo możliwe, że jej pojawienie się wcześniej nie zostało po prostu odnotowane. Choć jej główne źródło pożywienia stanowią mszyce, chętnie żywi się innymi biedronkami . To gatunek, który rozmnaża się w zaskakująco szybkim tempie. W odpowiednich warunkach w rok na świecie może pojawić się nawet do 5 pokoleń.
Jesienią całe chmary biedronek azjatyckich przesiadują na budynkach , licząc na to, że uda im się wedrzeć do środka. To właśnie tam chciałyby spędzić zimę, by uchować się przed niekorzystnymi warunkami atmosferycznymi. Entomolodzy uważają je za gatunek inwazyjny.
Konsekwencje biskiego spotkania z biedronką azjatycką mogą być nieprzyjemne
Choć owady te mają swoich miłośników, lepiej nie zbliżać się do nich, ani nie zapraszać do domu na zimę. Okazuje się, że biedronki azjatyckie mogą pogryźć, a nawet wywołać alergię . Zazwyczaj w miejscu ugryzienia pojawia się niewielkich rozmiarów rumień, który swędzi. Reakcję alergiczną może wywołać nawet hemolimfa, którą gatunek ten wytwarza w celu komunikowania się ze sobą.
Od biedronki powszechnie znanej w Polsce, ta azjatycka różni się zwłaszcza rozmiarem - jest większa, oraz ubarwieniem. Owady te nie są czerwone, a pomarańczowe, żółte lub czarne. Posiadają również o wiele więcej kropek.
źródło: interia.pl; onet.pl