Wyjechał z mieszkania, zapomniał o ważnym szczególe. Po powrocie już tam były, straty na ponad 80 tys. zł
Przed dłuższym wyjazdem trzeba pamiętać o wielu rzeczach. Spakowanie wszystkiego, co podczas podróży będzie niezbędne to nie wszystko. Konieczne jest również zabezpieczenie swojego mieszkania, które przez dłuższy czas będzie puste. Wiele przezornych ludzi ma w zwyczaju zakręcać zawory od wody, wyłączać korki oraz zamykać okna. Okazuje się, że każda z tych czynności jest niezmiernie ważna. Zapomnienie o jednym szczególe może doprowadzić do ogromnych strat. Na własnej skórze przekonał się o tym pewien mężczyzna, który po powrocie do swojego mieszkania zastał straty o wartości 80 000 PLN.
Wychodząc z domu zamknął drzwi. To nie wystarczyło aby uniknąć nieproszonych gości
Pewien mężczyzna udał się na kilkutygodniowy wyjazd. Przed podróżą upewnił się, że porządnie zamknął drzwi wejściowe do swojego mieszkania. Jednak okazało się, że właściciel nieruchomości zapomniał o pewnym istotnym szczególe. Co więcej, konsekwencje były wyjątkowo dotkliwe.
Mężczyzna nie pamiętał o domknięciu okna od strony patio . Nie było ono całkowicie otwarte, jednak szczelina była na tyle duża, aby przez nią do wnętrza mieszkania odstało się mnóstwo nieproszonych gości.
Przez kilka tygodni z mieszkania bez skrępowania korzystała grupa nieproszonych gości. Zostawiły wyraźne ślady po swojej obecności.
Najbardziej ucierpiały salon i kuchnia
Sprawcami zamieszania były gołębie. To ptaki, które chętnie eksplorują nowe tereny . Co więcej, kiedy jeden osobnik znajdzie miejsce warte uwagi, szybko powiadamia o tym pozostałych członków swojego stada.
Skrzydlaci włamywacze z łatwością przeciskali się przez szczelinę przy uchylonym oknie. Zwierzęta poczuły się jak u siebie. Nie miały oporów przed rozgoszczeniem się w każdym pomieszczeniu. Co najgorsze - gołębie mają w zwyczaju wypróżniać się tam, gdzie akurat są . Ilość odchodów znalezionych w mieszkaniu była wyraźnym dowodem na to, że przez kilka tygodni urzędowało tam mnóstwo ptaków. Największym powodzeniem cieszyły się salon i kuchnia. W tych pomieszczeniach dosłownie każdy zakamarek był zanieczyszczony przez ptasie odchody.
Starty oszacowano na wysokość 80 000 złotych
Właściciel nieruchomość, natychmiast po wejściu do swojego mieszkania wezwał specjalistów od sprzątania i dezynfekcji.
Okazało się, że ptaki urzędujące w jego przestrzeni poczyniły straty szacowane na około 80 000 złotych . Co więcej, mężczyzna musiał pogodzić się z tym, że czynności porządkowe potrwają miesiąc. Przez to był zmuszony poszukać sobie innego, tymczasowego miejsca do mieszkania .
Z całą pewnością właściciel nieruchomości, którą pod jego nieobecność upatrzyły sobie gołębie, już nigdy nie zapomni o zamknięciu okna przed wyjściem z domu.
Źródło: dailystar.co.uk