Wyszukaj w serwisie
Psy Koty Inne zwierzęta Nasze ZOO Głosem eksperta Pozostałe quizy
Swiatzwierzat.pl > Inne zwierzęta > Jak odstraszyć gołębie z balkonu? Tym sposobem pozbędziesz się ich raz na zawsze
Kamila Sabatowska
Kamila Sabatowska 03.04.2023 16:21

Jak odstraszyć gołębie z balkonu? Tym sposobem pozbędziesz się ich raz na zawsze

None
pixabay/EllenChan

Gołębie bywają uciążliwe, zwłaszcza kiedy przesiadują na parapetach lub balkonach, ponieważ nierzadko pozostawiają po sobie sporo zanieczyszczeń. Niebezpieczne są nie tylko ptasie odchody. Gołębie są bowiem żywicielami dla wielu gatunków roztoczy. Okazuje się, że istnieją jednak sposoby, dzięki którym można je skutecznie odstraszyć, nie robiąc im przy tym najmniejszej krzywdy. Oto bezpieczne rozwiązanie ptasiego problemu.

Gołębie to ptaki, które można zaobserwować w całej Polsce, niezależnie od lokalizacji i rodzaju zabudowań. Okres lęgowy tych ptaków trwa od kwietnia do czerwca (przy czterech lęgach nawet do września) i wówczas szukają dogodnych miejsc na założenie gniazd. Nie da się ukryć, że jednym z ich ulubionych miejsc są balkony. 

Gołębie uwielbiają przesiadywać na balkonach

Powodów upodobania sobie niewielkich rozmiarów przestrzeni znajdującej się po zewnętrznej stronie bryły budynku przez ptaki jest co najmniej kilka. Balkon to przede wszystkim dobry punkt obserwacyjny na całą okolicę, co ułatwia odpowiednio szybką reakcję na wypadek pojawienia się potencjalnego drapieżnika.

Oczywiście nikt nie chce, aby balustrada balkonu lub parapet zostały zabrudzone gołębimi odchodami, jednakże ludzie często sami zachęcają ptaki do przylatywania i zakładania gniazd tuż pod oknami mieszkań, dokarmiając je zimą, zostawiając na zewnątrz resztki jedzenia lub wystawiając śmieci. A zatem gołębie na balkonie poszukują schronienia przed innymi zwierzętami oraz pożywienia.

Nie można zapominać, że gołębie miejskie są częściowo objęte ochroną. Dlatego też pod żadnym pozorem nie należy wyrządzać i krzywdy, niszczyć gniazd i uważać na znajdujące się w nich jajka i pisklęta.

Choć słyszy się o wielu sposobach, które pozwalają je odstraszyć, tylko niektóre z nią są naprawdę skuteczne. Dla wszystkich, którzy borykają się z nieproszonymi gośćmi, mamy niezawodne rozwiązania. Wystarczy zastosować jeden z prostych trików!

Ratują zwierzęta z rąk oprawców. Proszą o Twoje 1,5%

Jak pozbyć się gołębi?

Chociaż kolce na ptaki to ponoć najskuteczniejsza metoda w odstraszaniu gołębi z parapetów i gzymsów, nie polecamy ich stosowania ze względu na możliwe wyrządzenie zwierzętom krzywdy. Zamiast stosować inwazyjne metody, warto rozważyć zamontowanie na balkonie lub w oknie przystosowanej do tego siatki ochronnej. Skutecznie utrudnią one ptakom dostanie się na balkon, a co za tym idzie, nie będzie trzeba obawiać się o pozostawione tam zabrudzenia czy czynne gniazda. 

Innym wyjściem jest zastosowanie specjalnych zapachów, który działają w sposób odstraszający Jednym z nich jest na przykład naftalina, którą można rozsypać na parapecie, albo zawiesić w woreczku. Przed użyciem należy upewnić się, że zakupione środki chemiczne nie są szkodliwe ani dla zwierząt, ani ludzi. 

gołąb
pixabay/Atlantios
 

Nieproszeni goście na parapecie lub balkonie mogą zagrażać zdrowiu

Co ważne, przesiadywanie tych ptaków niemalże pod naszymi nosami może wiązać się nie tylko z zanieczyszczeniami, ale także problemami zdrowotnymi u domowników. Nie wszyscy mogą sobie zdawać sprawę z tego, że gołębie roznoszą niebezpieczne dla ludzkiego zdrowia wirusy i bakterie, a także pasożyty, a oprócz tego mogą wywoływać alergię. 

Warto wiedzieć, że miejskie gołębie są często nosicielami bakterii Chlamydia psittaci, wywołujących ornitozę, którą możemy zarazić się poprzez wdychanie powietrza zanieczyszczonego drobnoustrojami gromadzącymi się w piórach i odchodach gołębi. To jeszcze nie wszystko, ponieważ w ich piórkach często znajdują się obrzeżki, czyli mniejsze, ale równie niebezpieczne kleszcze, których ugryzienie może prowadzić do boreliozy i odkleszczowego zapalenia mózgu.

Ptaki te wydają również charakterystyczne dźwięki, które mogą być dla lokatorów niezwykle irytujące. Ich odchody, jeśli nie zostaną w miarę szybko sprzątnięte, niszczą parapety, balustrady i płytki, co wiąże się z dodatkowymi kosztami. Reasumując, szanujmy skrzydlate stworzenia, aczkolwiek dbajmy również o własne bezpieczeństwo.

źródło: o2.pl

Buldog francuski najpopularniejszą rasą psów w USA. Dlaczego stał się przedmiotem mody?
Buldog francuski
Buldog francuski jest obecnie najbardziej lubianą rasą psów przez Amerykanów - taki wniosek wysunął American Kennel Club. Pupile o krótkich pyskach, krępej budowie ciała i uszach niczym nietoperz, określane pieszczotliwie “żabkami”, wspięły się na szczyt zestawienia, detronizując labrador retrievera. Co popularność ras brachycefalicznych mówi o nas i kondycji moralnej społeczeństwa? Niestety nic dobrego.Znane są praktycznie pod każdą szerokością geograficzną, choć na przestrzeni ostatnich lat zyskiwały coraz większe uznanie wśród mieszkańców Europy i Ameryki Północnej. Mowa o buldogach francuskich, czyli "najmodniejszej" rasie psów 2022 roku według największej organizacji kynologicznej w USA. Chociaż trudno o weselsze czworonogi, wytypowanie buldoga francuskiego jako faworyta amerykańskich psiarzy może napawać niepokojem - po obu stronach oceanu. Hodowane bezkrytycznie zwierzęta w celu zaspokojenia popytu cierpią przy akompaniamencie odgłosów zadyszki i zachłyśnięć własną śliną. Psy z krótkim pyskiem mają naprawdę pieskie życie.
Czytaj dalej
Podczas interwencji DIOZ nie tylko zwierzęta potrzebowały pomocy. Ta historia chwyta za serce
Dolnośląski Inspektorat Ochrony Zwierząt opublikował relację z kolejnej interwencji, która obnażyła zarówno zwierzęcy, jak i ludzki dramat. Pomocy potrzebowały nie tylko psy i koty w rozpadającej się ruderze, ale także pozostawiona przez rodzinę staruszka. Kobieta starała się robić co w jej mocy, aby zapewnić zwierzętom najlepsze z możliwych warunków, podczas gdy dorosłe dzieci umyły ręce. Przedstawiciele organizacji DIOZ nie odmawiają pomocy nie tylko pokrzywdzonym zwierzętom, ale i ludziom znajdującym się w kryzysowej sytuacji życiowej. W ostatnim czasie inspektorzy udali się na interwencję do starszej kobiety, która pod swoją opieką miała kilka kotów i psów. W takich warunkach nie powinien żyć nikt. 
Czytaj dalej