Wyciągnął rękę, by pogłaskać bezdomnego kota. Unikatowa łatka na nosku zapewniła mu nowy dom
Mimo że posiadacze kotów zazwyczaj twierdzą, że to ich pupil jest bezapelacyjnie najpiękniejszym zwierzęciem, trzeba przyznać, że czarno-biały kociak z Japonii ma w sobie coś wyjątkowego. Niewątpliwie uroku dodaje mu plamka na nosku, która układa się w bardzo znajomy kształt. Fotograf mijający go na ulicy w ułamku sekundy podjął decyzję o adopcji.
Na Twitterze ukazało się zdjęcie małego kota, które udostępnił pewien internauta z Japonii. Nie byłoby w nim nic aż tak nadzwyczajnego, gdyby nie charakterystyczna czarna plamka na białym nosku, która ułożona jest w niepowtarzalnym kształcie. Spróbujcie zgadnąć, co przedstawia futerko w innym kolorze!
Uroczy czarno-biały kot zachwyca plamką na nosku
Pewien użytkownik Twittera, posługujący się nickiem “TOKAITRICK_bot”, opublikował zdjęcie bezpańskiego kocięcia, który włóczył się po ulicy. Zdjęcie błyskawicznie zdobyło kilkadziesiąt tysięcy polubień, a zachwyt nad zwierzakiem wywołała przede wszystkim ciemna plamka na jego pyszczku.
Poniżej udostępniamy zdjęcie, na którym będziecie mogli przyjrzeć mu się bliżej. Kiedy słodziak wystawia swój pyszczek między prętami od ogrodzenia, ciemną łatkę widać jeszcze dokładniej.
Plamka przypomina leżącego kota
Osoba wykonująca zdjęcie szybko dostrzegła, że wzór na nosku mruczka zupełnie przypomina kota . Kształt wygląda tak, jakby leżący pupil patrzył wprost na osobę, która mu się przygląda. Unikatowa ozdoba pyszczka najwyraźniej tak bardzo spodobała się przechodniowi, że chciałby podziwiać ją każdego dnia. Aby spełnić swoje marzenie, zabrał kociaka ze sobą do domu.
Kot z “kotem na nosku” szybko przypadł do gustu internautom . W sieci pojawiły się również jego zdjęcia, na których jest zdecydowanie starszy, niż wtedy gdy zwrócił na siebie uwagę anonimowego Japończyka. Od czasu pierwszego spotkania zwierzak wyraźnie podrósł i ma już trzy lata.
Koty mogą mieć "piegi"
U niektórych kotów występują miejscowe zmiany kolorystyki futra, które mogą wyglądać zupełnie tak, jakby na kocich noskach widniały piegi . W rzeczywistości to najczęściej plamy soczewicowate, czyli efekt rozrostu melanocytów, które występują w naskórku i błonach śluzowych. Choć mogłoby się wydawać, że pojawiają się one w wyniku kontaktu z promieniami słonecznymi, tak naprawdę jest to przypadłość genetyczna.
Zazwyczaj łatki w innym kolorze osiągają rozmiary przekraczające 1 milimetr, zaś z czasem mogą się powiększać, a nawet tworzyć bardziej rozległe kształty. Takie zmiany nie są groźne dla zwierzaka, aczkolwiek jeśli na nosku pupila zauważymy pojedynczą zaczerwienioną plamkę, należy zasięgnąć porady weterynarza. Niektóre ze zmian skórnych mogą sygnalizować wystąpienie czerniaka.
źródło: koty.pl; wamiz.co.uk