Właściciel zostawił na noc włączoną kamerę. Odkrył zadziwiające zachowanie swojego kota
Lomphonten Lomphontan od pewnego czasu narzekał na uczucie duszności po przebudzeniu. Mężczyzna chciał ustalić, skąd biorą się problemy z oddychaniem w trakcie snu, dlatego w tym celu zostawił włączoną kamerę i położył się do łóżka. Nie mógł uwierzyć własnym oczom, gdy rano obejrzał materiał z nocy.
Wielu internautów żartuje, że ponoć każdy kot, w mniej lub bardziej przekonujący sposób, skrywa mordercze intencje wobec swoich opiekunów. Nasze puszyste pupile są drapieżnikami o wrodzonym instynkcie łowieckim, stąd niektórzy obawiają się, że pewnego dnia znudzą się myszkami czy ptakami i zapolują na większą "zwierzynę".
Czy rzeczywiście mamy się czego obawiać? Poznajcie historię opiekuna mruczka z Bangkoku, który z ciekawości zostawił na noc włączoną kamerę. Nagranie ukazało jego podopiecznego w zupełnie innym świetle.
Kot nie potrafi spać z dala od swojego opiekuna
W 2019 roku w mediach społecznościowych opublikowano nagranie z nocnej akcji kota, który nie mógł przeżyć ani chwili bez kontaktu ze swoim właścicielem. Mężczyzna dowiedział się o tym dzięki ukrytej kamerze, którą zostawił włączoną na noc.
Mruczek o imieniu Achi każdej nocy okazuje swojemu panu bezgraniczną miłość. Nie przegapi żadnej okazji, by niepostrzeżenie wślizgnąć się na łóżko, gdy mężczyzna zapadnie już w głęboki sen.
- Odkryłem, że Achi przystępuje do akcji, gdy ja zasypiam. Mój kot wykorzystuje wtedy okazję, aby czule się do mnie przytulić. To jednak nie wszystko! – opowiada Lomphonten.
Co zaskakujące, kociak szczególnie upodobał sobie spanie na twarzy i szyi mężczyzny, tym samym uniemożliwiając mu swobodne oddychanie. Jest mu tam najwygodniej!
- To zabawne, ale każdy filmik nagrany nocą ukazywał to samo. Ja kładę się spać, a Achi kładzie się na mojej klatce piersiowej, a następnie dotyka łapą mojej twarzy. W ten sposób upewnia się, czy aby na pewno śpię. Później się do mnie przytula – mówi mężczyzna.
Przeuroczy "dusiciel"
Mężczyzna wytłumaczył, że dopóki nie obejrzał nagrania z ukrytej kamery, nie miał świadomości, że jego podopieczny ma swoje nocne rytuały. Z rozbawieniem przyznał, że czasami śniło mi się, że ktoś go dusi. Teraz wszystko nabrało większego sensu.
- Prawie udusił mnie swoją miłością. Achi zawsze był kochanym zwierzakiem, ale największą miłość okazuje mi, gdy śpię. To urocze - dodaje właściciel.
Cieszymy się, że Achi tak mocno kocha swojego właściciela i chce być zawsze przy jego boku. Krótki materiał może poruszyć serce każdego miłośnika tych zwierząt. A czy Wasi czworonożni podopieczni również uwielbiają przytulać się do Was w łóżku?
Zobacz nagranie:
Dołącz do nas
Jeśli chcesz przedstawić nam swojego pupila lub masz ciekawą historię związaną ze zwierzęciem do opowiedzenia, napisz do nas na [email protected]. Pamiętaj też o dołączeniu do naszej grupy na Facebooku, gdzie możesz spotkać innych miłośników zwierząt - Kochamy Zwierzęta. Bądź z nami
Ciążowe zdjęcie żony stało się hitem. Mistrz drugiego planu skradł całe show
Mieszkał w rozpadającej się budzi, pił zieloną wodę. „Nie mamy pojęcia, jak udało mu się przetrwać”
