Kot uwięziony w rurze wzywał pomocy. Sąsiedzi spuszczali mu na sznurku wodę i jedzenie
Długi czerwcowy weekend skończył się fatalnie dla pewnego ciekawskiego zwierzaka, który postanowił pozwiedzać jeden z budynków mieszkalnych na warszawskiej Ochocie. Eskapada futrzastego miłośnika adrenaliny zakończyła się pułapką bez wyjścia.
W miniony poniedziałek z funkcjonariuszami skontaktowali się zaniepokojeni warszawiacy, którzy donieśli, że od sobotniego wieczoru przy ul. Wiślickiej słyszą dramatyczne miauczenie wydobywające się z żeliwnej rury odprowadzającej wodę deszczową pod schodami. Zwierzak wzywał pomocy, nie mogąc wydostać się z potrzasku.
Kocia ciekawość nie zna granic
Aby uwolnić zakleszczone stworzenie, potrzebna była pomoc ze strony administracji budynku. Niestety, przez długi weekend była ona nieczynna.
Na szczęście dla pechowego kota z pomocą przyszli mu lokatorzy. Sąsiedzi okazali mu wielkie serce. Jak informują strażnicy miejscy, przez dwie doby spuszczali mu na sznurku wodę i jedzenie.
W poniedziałkowy ranek do akcji wkroczyli strażnicy miejscy z Ekopatrolu. W trakcie interwencji ustalono, że zwierzak utknął na głębokości około 3 metrów, gdzie rura skręcała w stronę budynku.
Mruczek znów zakosztował wolności
Dostęp do zwierzaka był utrudniony, dlatego zdecydowano o wezwaniu pracowników administracji budynku oraz strażaków. Akcja ratownicza przebiegała równolegle w dwóch miejscach.
- Konieczne było wykucie otworu, by można było dostać się do środka. Pracownicy administracji otworzyli piwnicę i rozpoczęli kucie podłogi w okolicach studzienki, gdzie znajdował się nieszczęsny kociak. W dotarciu do mruczka pomogli im strażacy z 3. Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej, którzy dołączyli do akcji ratowniczej - wyjaśnił Jerzy Jabraszko ze Straży Miejskiej. Ostatecznie biało-rudy kociak został uratowany. Był zziębnięty i przemoczony, ale nareszcie bezpieczny.
Wszędobylskiego gagatka umieszczono w transporterze Ekopatrolu i przewieziono do schroniska Na Paluchu, gdzie czeka na kochający dom.
Zobacz zdjęcia:
Dołącz do nas
Jeśli chcesz przedstawić nam swojego pupila lub masz ciekawą historię związaną ze zwierzęciem do opowiedzenia, napisz do nas na [email protected]. Pamiętaj też o dołączeniu do naszej grupy na Facebooku, gdzie możesz spotkać innych miłośników zwierząt - Kochamy Zwierzęta. Bądź z nami!
Meksyk: 28-latka w śpiączce po ataku krokodyla. W jej obronie stanęła siostra bliźniaczka
Turyści sami proszą się o naganę. Lasy Państwowe upominają o niezaśmiecanie domów zwierząt
Rodzina jeleni wpadła na podwieczorek do wiewiórki. Słodkie wideo chwyta za serce