Uwięziony pod mostem kundelek znalazł dzielnych wybawców
Podczas kontroli wałów przeciwpowodziowych w miejscowości Jadowniki Mokre (województwo małopolskie) pewien mężczyzna usłyszał niepokojące dźwięki wydobywające się spod betonowego mostka. Pod konstrukcją znajdował się przerażony zwierzak, który brodził łapkami w wodzie. Mężczyzna, który jako pierwszy usłyszał piski i skomlenie czworonoga, próbował wydostać je samodzielnie. Ze względu na wysoki poziom wody wydostanie psa bez profesjonalnej pomocy okazało się niemal niemożliwe.
Kundelek omal nie odpłynął z nurtem
Kiedy akcja ratunkowa się nie powiodła, mężczyzna postanowił zawiadomić stowarzyszenie Psiomocni. W czwartek po południu wyruszyli oni pod wskazany adres wraz ze sprzętem. Na miejscu stawił się również pracownik urzędu gminy Wietrzychowice.
W tamtej chwili szczekanie psa całkowicie ucichło. Obawiano się, że zwierzę odpłynęło, jednak kilka godzin później piski zwierzęcia znów zaczęły rozbrzmiewać w okolicy.
Woda była równo z mostem, dlatego podpłynięcie łodzią było w tamtej chwili niemożliwe. O pomoc zwrócono się więc do strażaków.
- Okazało się, że pies pod mostem wszedł w metalową konstrukcję i brodził łapkami po wodzie. Wył i szczekał. Było ryzyko, że jeśli woda się podniesie, to utonie, więc trzeba było szybko reagować – opowiada Agnieszka Janiczek ze stowarzyszenia Psiomocni w rozmowie z "Gazetą Krakowską".
Apel do właściciel zwierząt o ostrożność i rozwagę
Strażacy z Państwowej Straży Pożarnej w Tarnowie bez zbędnych komentarzy i bez wahania podjęli się akcji ratunkowej. Za pomocą specjalistycznego sprzętu udało im się wyciągnąć przestraszonego i zziębniętego zwierzaka.
Piesek został zwrócony pod opiekę właścicielki, która od dwóch dni bezskutecznie szukała swojego czworonożnego przyjaciela. Tymczasem przedstawiciele organizacji przypominają, by zadbać o bezpieczeństwo domowych pupili, aby podobna sytuacje sytuacje nie miały miejsca. - Apelujemy do wszystkich właścicieli psiaków, aby starali się lepiej pilnować swoich milusińskich. Nie chcemy wiedzieć co przeżywał ten biedak... - czytamy na Facebooku organizacji Psiomocni.
Zobacz zdjęcia:
Źródło: facebook/psiopomocni, gazetakrakowska.pl
Dołącz do nas
Jeśli chcesz przedstawić nam swojego pupila lub masz ciekawą historię związaną ze zwierzęciem do opowiedzenia, napisz do nas na [email protected]. Pamiętaj też o dołączeniu do naszej grupy na Facebooku, gdzie możesz spotkać innych miłośników zwierząt - Kochamy Zwierzęta. Bądź z nami!
Mały buldog francuski wygrywa każdą kłótnię. Ten to dopiero ma gadane
Ryba ubiegła psa w złapaniu piłki. Niesamowite nagranie obiegło sieć
Myślała, że kupiła szczenię psa. Prawda okazała się zaskakująca