Wyszukaj w serwisie
Psy Koty Inne zwierzęta Nasze ZOO Głosem eksperta Pozostałe quizy
Swiatzwierzat.pl > Pozostałe > Tragedia w Lubinie. Mały piesek padł ofiarą brutalnej napaści
Emil Hoff
Emil Hoff 19.09.2021 02:00

Tragedia w Lubinie. Mały piesek padł ofiarą brutalnej napaści

BeFunky-collage - 2021-09-19T160250.922
Photo by Cristina Anne Costello on Unsplash

Dantejskie sceny rozegrały się w Lubinie. To tragedia, którą trudno opisać - śmierć małego pieska i straszna psychiczna trauma dziecka.

Dwie dziewczynki wprowadzały małego pieska po spokojnej zazwyczaj okolicy. Towarzyszył im ojciec jednej z nich. Niestety, nikt nie mógł przewidzieć koszmaru, który miał się zaraz rozegrać.

"Rozszarpał pieska na oczach mojej córki"

Nagle z jednej z bram wypadł na ulicę owczarek niemiecki. Jakby miał wszystko zaplanowane - rzucił się prosto na pieska. Gdy tylko dopadł ofiary, zaczął ją szarpać i gryźć.

12-letnia dziewczynka, trzymając smycz, zaczęła krzyczeć z szoku i przerażenia. Odruchowo wzięła gryzionego pieska na ręce, ale wtedy owczarek rzucił się na nią. Przewrócił dziewczynkę, ugryzł w palce i zmusił do wypuszczenia psa.

- To było przerażające - mówi ojciec dziewczynki w wywiadzie dla portalu Elka.pl. - Ten pies po prostu rozszarpał naszego malucha, rozerwał mu kręgosłup, wszystko na oczach córki.

W którymś momencie druga dziewczynka, sąsiadka i koleżanka, krzyknęła do właścicielki atakowanego pieska, by przerzuciła go przez płot na inną posesję. Niestety, było już za późno dla pieska, który został brutalnie zagryziony.

Właściciel owczarka zachował się jak należy

Atak owczarka skończył się dopiero, gdy ojciec 12-latki zdołał oderwać go od ciała zagryzionego pieska, a na ulicę wybiegł z uchylonej bramy właściciel agresywnego czworonoga.

Tym razem jednak mężczyzna zachował się uczciwie i po obywatelsku. Uznał swoją winę, zaczekał na policję i zapłacił mandat 500 zł. Zobowiązał się też pokryć koszty terapii 12-letniej dziewczynki, której piesek padł na jej oczach ofiarą straszliwego ataku.

- Moja córka, choć wyszła z tego zdarzenia tylko z zadrapaniami i ugryzionym palcem, przeżyła ogromną traumę i zmaga się ze skutkami stresu - mówi jej ojciec dziennikarzom.

Policjanci z Lubina przypominają, że obowiązkiem każdego właściciela psa jest dopilnować, by zwierzę nie stanowiło zagrożenia dla innych. Śledztwo wykazało, że w tym przypadku owczarek po prostu skorzystał z okazji i wybiegł przez bramę, której właściciel zapomniał zamknąć.

Źródło: wroclaw.wp.pl, Elka.pl

Dołącz do nas

Jeśli chcesz przedstawić nam swojego pupila lub masz ciekawą historię związaną ze zwierzęciem do opowiedzenia, napisz do nas na [email protected]. Pamiętaj też o dołączeniu do naszej grupy na Facebooku, gdzie możesz spotkać innych miłośników zwierząt - Kochamy Zwierzęta. Bądź z nami!