Trafiła pod ich opiekę niemal bez piór. Minęły 2 miesiące i kura jest nie do poznania
Siostry Burgess to kobiety o wielkich sercach, którym los zwierząt hodowlanych nie pozostaje obojętny. Swoim działaniem zapobiegają cierpieniu wielu niewinnych istot, które nie są traktowane w sposób humanitarny przez swoich właścicieli, dążąc przy tym do zwiększania świadomości wśród ludzi na ten temat. Dlatego też wolontariuszki ochoczo dzielą się swoimi historiami, takimi ja ta o pewnej uratowanej kurze. Ptak, mimo że trafił pod ich opiekę niemal bez piór, zaledwie po 2 miesiącach przeszedł ogromną metamorfozę. To niesamowite jak bardzo się zmienił.
Niehumanitarne warunki panują na wielu farmach na świecie. Aktywiści podejmują działania
Mimo że kolorowe bilbordy mydlą nam oczy, przedstawiając rzeczywistość zwierząt hodowlanych jako szczęśliwą i w zgodzie z naturą — bywa, że prawda jest zgoła inna. W większości przypadków istoty te nigdy nie zobaczą światła dziennego. A niehumanitarne warunki, jakie panują na fermach, mogą przyprawiać o gęsią skórkę. Zwierzęta nierzadko traktowane są jak przedmioty przeznaczone do dalszej eksploatacji w celu osiągnięcia korzyści majątkowych. Brak dostępu do wody lub pożywienia, brak opieki weterynaryjnej czy nieodpowiednio dostosowane klatki bez zachowanych warunków sanitarnych to tylko niektóre z przykładów brutalnych nadużyć farmerów.
Na szczęście są na świecie ludzie dobrej woli. W Polsce możemy pochwalić się działalnością m.in. stowarzyszenia Otwarte Klatki, które od lat walczy o lepszą ochronę zwierząt hodowlanych, a także o wprowadzenie niezbędnych zmian społecznych.
Kelly i Sophie Burgess to siostry działające jako wolontariuszki w brytyjskiej organizacji Fresh Start For Hens. Kobietom los zwierząt hodowlanych także nie pozostaje obojętny, dlatego też dzielnie przemierzają farmy w poszukiwaniu potrzebujących zwierząt. Tym razem znalazły się w hodowli kurczaków. Jeden z nich był w opłakanych stanie i pilnie potrzebował pomocy.
Dziadek zjawił się pod schroniskiem ze szczotką w dłoni. Chodziło o koty Szympansica straciła młode zaraz po narodzinach. Od 3 miesięcy go nie opuszczaKura została odebrana z fermy. Wolontariuszki udzieliły jej pomocy
Ptak wydawał się być całkowicie osłabiony oraz apatyczny. Jego ciało było niemal bez piór, a grzebień niezwykle blady. Organizm kury wyraźnie dawał znać, że jest przemęczony ciągłym znoszeniem jaj. Brak piór był nie tylko sygnałem o złym stanie zdrowotnym, ale też tym, że mieszkające w klatkach kury wyrywają je sobie nawzajem na skutek znudzenia oraz stresu. Kelly i Sophie wiedziały, że muszą mu pomóc i zabrały go ze sobą.
Fresh Start For Hens to charytatywna pozarządowa organizacja, która opiekuje się najbardziej schorowanymi i potrzebującymi kurczakami odebranymi z komercyjnych hodowli. Wolontariusze udzielają swoim podopiecznym niezbędnej pomocy weterynaryjnej oraz dbają o ich szybki powrót do zdrowia udzielając im schronienia pod własnym dachem.
Tak też się stało tym razem. Kura, która została ocalona z fermy przez siostry Burgess, otrzymała imię Cookie i zamieszkała razem z nimi w domu przez 3 miesiące. Brak opierzenia mógł znacznie wpłynąć na szybką utratę ciepła zwierzęcia z racji panującej zimy. W trakcie rekonwalescencji Cookie dostała od swoich opiekunek wysokoodżywcze pokarmy, witaminy oraz ogromną porcję miłości, co przyczyniło się do szybszego powrotu do zdrowia.
Po 2 miesiącach kura zmieniła się nie do poznania
Ptak jak dotąd całe swoje życie spędził zamknięty w klatce i nie wiedział co to wolność. Kobiety z ogromną radością przyglądały się, jak Cookie pierwszy raz obcuje z naturą i stąpa po trawie.
Wystarczyły 2 miesiące, aby Cookie zmieniła się nie do poznania. Zaledwie kilka tygodni po ocaleniu z nieopierzonego, wystraszonego kurczaka stała się prawdziwą pięknością z gęstymi piórami, a przy tym zaczęła ujawniać się swoją osobowość. Jak się okazało, jest trochę zwariowana i uwielbia jeść — w walce o jedzenie nie ma jej równych.
Siostry Kelly i Sophie Burgess, mimo że zwykle oddają do adopcji wyleczone zwierzęta, tym razem zrobiły wyjątek. Cookie tak bardzo rozkochała w sobie dziewczyny, że postanowiły zatrzymać ją u siebie na zawsze, dając jej nowy, kochający dom.