Wieś w Polsce położona w województwie warmińsko-mazurskim. Na jej terenie znajduje się likwidowane ze względu na zaniedbania oraz przypadki znęcania się nad zwierzętami schronisko.
Schronisko w Radysach nazywane jest przez pracujących tam wolontariuszy oraz opisujące sprawę media "psim piekłem". Na terenie placówki dochodziło do znęcania się nad zwierzętami oraz ogromnej liczby zaniedbań. W momencie podjęcia przez policję i wolontariuszy interwencji, na terenie ośrodka znajdowało się mnóstwo chorych, głodnych i brudnych czworonogów. Dzięki nieustającej, heroicznej pracy wolontariuszy i fundacji wiele ze zwierząt dostało drugą szansę na szczęśliwe życie. Część zwierzaków odnaleźli ich właściciele, którzy szukali ich od lat. Obsługa schroniska nie podawała im jednak informacji o tym, że ich pupile znajdują się pod ich opieką.
Po blisko dwóch latach zbierania dowodów gehenna zwierząt w Bystrym może wreszcie dobiec końca. Do schroniska wkroczyły służby. Zdjęcia z miejsca interwencji budzą przerażenie i świadczą o tym, że na terenie placówki od dłuższego czasu dochodziło do znęcania się nad zwierzętami.W poniedziałek, 8 listopada br. kraj obiegła wiadomość o rozpoczęciu interwencji w podgiżyckim schronisku w Bystrym. Od samego rana na miejscu trwa akcja prokuratury, policji i organizacji prozwierzęcych.
Trwa interwencja w obecnie największym prywatnym schronisku w Polsce. W schronisku w Wojtyszkach, które zostało okrzyknięte "obozem koncentracyjnym dla zwierząt", stawiła się policja pod nadzorem prokuratury z Ostrowa Wielkopolskiego. Na miejscu są weterynarze i przedstawiciele organizacji prozwierzęcych, którzy poddają zwierzętom badaniom. W czwartek rozpoczęła się masowa kontrola zwierząt przebywających w Schronisku dla Zwierząt w Wojtyszkach (woj. łódzkie). Jak donosi TVP3 Łódź, blisko 100 osób przeprowadza oględziny oraz badania stanu psychofizycznego znajdujących się tam psów i kotów.