Bez wątpienia opieka nad psem to ogromna odpowiedzialność. Pewna kobieta była gotowa zapłacić ogromne pieniądze, by spełnić swoje marzenie o posiadaniu buldoga francuskiego. Znalazła hodowlę i zakupiła szczeniaczka wpasowującego się w jej gusta. Początkowo radości nie było końca. Problem pojawił się dopiero po kilku miesiącach wspólnego życia. Teraz właścicielka ze zwątpieniem spogląda na swojego pupila.
Buldog francuski to rasa psów domowych powstała na początku XIX wieku. Od tego czasu, te przeurocze pieski nieustannie trwają u naszego boku, dotrzymując nam towarzystwa. Zwierzęta takie jak ten piesek zapewniają, że zwierzęta naprawdę mogą kochać. Jego reakcja na pełne miłości słowa jego pani jest niezwykła. Wszyscy wiemy, że nasze psy nas kochają. Zdajemy sobie z tego sprawę, bo widzimy ich reakcje na to, jak się z nimi bawimy, czy jak po długim dniu w pracy wracamy do domu. Jednak wiedzieć to, to jedna rzecz. Sposób, w jaki zareagował ten buldog francuski to zupełnie inna kwestia! Niezwykła reakcja psa Buldog francuski bawił się ze swoją panią, kiedy wydarzyło się coś niezwykłego. Kobieta trzymała go właśnie na rękach, gdy powiedziała mu I love you, czyli Kocham cię. Wtedy piesek zrobił coś zupełnie niezwykłego. Odwrócił się do kobiety i odpowiedział jej, tymi samymi słowami. Wyraźnie możemy usłyszeć wypowiedziane jego głosem I love you! Oczywiście, psy nie potrafią mówić, nawet te najbardziej inteligentne. Jak więc to możliwe, że ten buldog francuski powiedział swojej pani, że ją kocha? Zwierzęta, co widzimy szczególnie w przypadku papug, potrafią naśladować wydawane przez ludzi odgłosy! Kot każdego dnia żebrał w sklepie o mięso, którego nie zjadał. Sprzedawca odkrył jego tajemnicę, trudno powstrzymać łzy Sikorski nie zapłaci ani grosza, powołał się na „klauzulę sumienia”. Oberwało się TVP, Kurski nie będzie zadowolony Dorosły owczarek niemiecki pierwszy raz widzi małego szczeniaka. Niezwykła reakcja psa Dla kogo buldog francuski? Buldog francuski to nie pies dla każdego. Przede wszystkim, nie powinien kupować go nikt, kto nie będzie miał dla niego wystarczająco dużo czasu. Te zwierzęta, jak wiele innych psów-towarzyszy, nie znosi rozłąki z człowiekiem dłuższej niż kilka godzin. Poza tym nie są szczególnie wymagające. Wymagają codziennych, krótkich spacerów, bardzo przywiązują się do właścicieli i dobrze dogadują z innymi rasami. Trzeba jednak zwracać uwagi na ich zdrowie, jako że mają tendencję do infekcji uszu.
Buldog wracał ze spaceru ze swoją właścicielką, gdy tuż przed wejściem do mieszkania zerwał się ze smyczy i pognał w górę budynku. Kobieta bardzo się bała o swojego psa – wiedziała, że wejście na dach nie jest zamknięte. Gdy go dogoniła, było już za późno. Pies był bardzo szybki. Zanim jego pani zdała sobie sprawę z powagi sytuacji, już było za późno, jej pupil znajdował się na dość wąskim dachu budynku i nie wyczuł zagrożenia, jakie może go tam spotkać. Ta historia nie miała prawa skończyć się dobrze.
Buldog francuski swoim zachowaniem skradł serca milionów ludzi na całym świecie. Wszystko za sprawą nocnej awantury, którą wszczął ze swoją właścicielką. Gołym okiem widać, że drzemka jest ostatnią rzeczą, na którą zwierzak mógł mieć ochotę. Jego zachowanie rozbawia do łez. Szczeniaki swoim urokiem i niewinnością sprawiają, że bardzo trudno im czegoś zabronić czy odmówić. Zwierzak, który w sieci okrzyknięty został prawdziwą gwiazdą, chcąc pokazać swoją wyższość, postanowił nieco pokłócić się ze swoją właścicielką. Awantura wywołuje niekontrolowany atak śmiechu.
Buldog skradł serca milionów ludzi. Kiedy jego właścicielka pochwaliła się filmikiem z jego udziałem, internauci nie zamierzali kryć swojego zachwytu. Zwierzak za żadne skarby światy nie chciał słuchać swojej właścicielki! Kiedy ta kazała mu spać, wybuchła prawdziwa awantura. Szczeniaki mają to do siebie, że potrafią rozbawić nas do łez. Z tym zgodzi się chyba każdy właściciel czworonoga. Dodatkowo są tak urocze i niewinne, że nie potrafimy im niczego odmówić! Taki już ich urok. Sytuacja komplikuje się, kiedy rozpieszczony maluszek zaczyna się kłócić i stawiać na swoim. Tak właśnie było tym razem!