Swiatzwierzat.pl Inne zwierzęta Tajemnicze zwierzątko siedziało pod drzewem. Myśleli, że to mysz, dopóki nie zobaczyli ciemnych plamek
Facebook/Wildlife Welfare Org SA Inc

Tajemnicze zwierzątko siedziało pod drzewem. Myśleli, że to mysz, dopóki nie zobaczyli ciemnych plamek

25 czerwca 2023
Autor tekstu: Lena Tomaszewska

Australijska para znalazła ważącego zaledwie 2 gramy wygłodniałego gryzonia pod drzewem. Bez wahania przystąpili do ratunku i wzięli zwierzę do domu. Myśleli, że mają do czynienia z małą myszką i chcieli się nią zająć. Kiedy jednak odkryli swój błąd, wiedzieli, że dom to nie jest odpowiednie miejsce dla dzikiego stworzenia. Na miejsce niezwłocznie wezwano specjalistów z pobliskiego rezerwatu przyrody.

Myśleli, że to mysz. Wzięli zwierzątko do domu

Znaleźli stworzenie w budzie dla psa. Szukając swojego pupila, natknęli się na drobnego, zagłodzonego gryzonia, który szukał schronienia . Widok małej myszki złamał im serce, więc w odruchu serca postanowili wziąć ją do domu .

opos (4).jpg
Przestraszone zwierzątko potrzebowało schronienia (Facebook/Wildlife Welfare Org SA Inc)

Coś w wyglądzie gryzonia jednak im nie pasowało. Przy bliższym przyjrzeniu się odkryli, że to jednak nie mysz, a opos karłowaty . Różnice w wyglądzie u tak młodych osobników były nieznaczne. Po sprawdzeniu szczegółów w internecie wiedzieli, że pora powiadomić rezerwat zwierząt , który przyjąłby oposa. Noc spędzili razem, ale rano od razu zadzwonili do Wildlife Welfare Organization .

Sortował odzież z kontenera, gdy natknął się na torbę zamkniętą na suwak. Zawartość jest porażająca

Opos karłowaty – jeden z najmniejszych ssaków na Ziemi

Opos karłowaty zamieszkuje Wyspę Kangura, Tasmanię i południową Australię. W zeszłym roku jego siedlisko naturalne spłonęło podczas pożarów lasów, które miały miejsce w Australii. Ponad 88% gatunku wyginęło.

Jest uważany za jednego z najmniejszych ssaków i najmniejszych torbaczy . Ma miękką, grubą sierść, na ogół koloru szarobrązowego. Kolor jest niejednolity, mogą występować jaśniejsze i ciemniejsze plamki wzdłuż ciała.

Ten gatunek jest znany ze zdolności prześlizgiwania się między drzewami za pomocą błony lotnej rozciągającej się między kończynami przednimi a tylnymi. Ten fałd skórny pozwala wykonywać ślizgowe skoki między gałęziami, działa jak takie prymitywne skrzydła .

To zwierzęta nocne i zdecydowanie samotne. Żywią się nektarem i pyłkiem kwiatów oraz owocami. Czasem zjadają też małe owady.

opos (5).jpg
Kwiaty to prawdziwy przysmak dla oposa. Spija z nich nektar i żywi się pyłkiem (Facebook/Wildlife Welfare Org SA Inc)

Opos trafił do rezerwatu i w końcu odzyskał wolność

Po porannym telefonie do rezerwatu, do drzwi pary zapukał Gayl Males , specjalista od dzikich zwierząt. Zaoferował pomoc w odchowaniu oposa, który był wygłodzony. Ważył jedynie dwa gramy.

Była nietknięta i zdecydowanie była dobrym kandydatem do rozmnażania i ostatecznie powrotu na wolność – powiedział Gayl.

Pojechała do azylu dla dzikich zwierząt, gdzie otrzymała potrzebną opiekę. Personel zajął się nią i wykarmił. W miesiąc udało jej się przytyć aż 10 gramów , czyli pięciokrotność swojej masy ciała po przybyciu. Osiągnęła zdrową wagę dla swojego gatunku. Była tak silna, że stwierdzono, że czas, żeby wypuścić ją na wolność .

opos (6).jpg
Opos rozkoszujący się wolnością i smakiem kwiatowego pyłku (Facebook/Wildlife Welfare Org SA Inc)

Na początku samica na próbę została umieszczona na zewnątrz, ale w znajomym otoczeniu kwiatów. Mogła wchodzić i wychodzić ze swojego domu, kiedy tylko chciała. Po jakimś czasie poczuła się na tyle bezpieczna na zewnątrz, że odeszła na zawsze.

opos (7).jpg
Tymczasowy dom oposicy. Mogła mieszkać na zewnątrz i w razie bezpieczeństwa się w nim skryć (Facebook/Wildlife Welfare Org SA Inc)

Personel rezerwatu był początkowo zasmucony, bo przywiązali się do zwierzęcia. Wiedzą jednak, że to było najlepsze rozwiązanie dla karłowatego oposa.

Właśnie po to to robimy – powiedział Gayl. – Żeby zwrócić je na wolność po daniu im szansy, której inaczej by nie mieli.

Źródło: Facebook, amomeupet.org, noizz.pl

Bezpański pies zdaje sobie sprawę, że zabierają go do domu. Nagrano magiczną chwilę, łzy same płyną
Kot-kleptoman terroryzuje sąsiadów. Rodzina złapała się za głowę widząc, co próbował wnieść do domu
Obserwuj nas w
autor
Lena Tomaszewska
Chcesz się ze mną skontaktować? Napisz adresowaną do mnie wiadomość na mail: redakcja@swiatzwierzat.pl
Psy Koty Inne zwierzęta Nasze ZOO Głosem eksperta Pozostałe quizy