Wyszukaj w serwisie
Psy Koty Inne zwierzęta Nasze ZOO Pozostałe quizy
Swiatzwierzat.pl > Psy > Szczenię zawędrowało do bazy marynarki wojennej. Na jego drodze stanął bohater, którego potrzebował
Ewa Matysiak
Ewa Matysiak 18.09.2022 17:04

Szczenię zawędrowało do bazy marynarki wojennej. Na jego drodze stanął bohater, którego potrzebował

Szczenię
facebook/Paws of War

Półroczny szczeniak długo błąkał się po ulicach w poszukiwaniu osoby, która wyciągnęłaby do niego pomocną rękę. Okazuje się, że wybraniec jego serca czekał na niego w bazie wojskowej. Dowódca Marynarki Wojennej Stanów Zjednoczonych zobaczył małego psa i natychmiast zapragnął go adoptować.

O tym, że psy są wyjątkowo mądrymi zwierzętami, nie trzeba nikogo przekonywać. Pewien 6-miesięczny szczeniak nieomal zrezygnował z szukania rodziny, ale na szczęście nie stracił resztek nadziei i kontynuował swoją wędrówkę. Łapki zaprowadziły go do miejsca, w którym powitano go z otwartymi ramionami.

Zagubiony szczeniak błąkał się po ulicach. Sam odnalazł drogę do nowego domu

Na facebookowej stronie organizacji "Paws of War", która dostarcza psy służbowe dla weteranów i żołnierzy, opisano niezwykłą historię bezpańskiego kundelka. Wszystko zaczęło się w dniu, gdy dowódca Marynarki Wojennej Stanów Zjednoczonych wypatrzył zwierzaka, który ostrożnie zbliżył się do bramy bazy wojskowej. Piesek mógł mieć tylko nadzieję, że ludzie, których tam spotka, nie zrobią mu krzywdy.

Mężczyzna zdawał sobie sprawę, że młody i niewyszkolony pies nie powinien wędrować samotnie w tak niebezpiecznym środowisku. Zbliżył się do szczeniaczka i biorąc go w ramiona, przypomniało mu się motto jego jednostki „Ci, którzy przyjdą żywi, odejdą żywi”. Dowódca wiedział, że przytoczone hasło dotyczy również tej małej, bezbronnej istotki.

Szczeniaczek stał się gwiazdą bazy wojskowej

Wieść o nowym członku drużyny rozeszła się w mgnieniu oka. Wkrótce wszyscy w bazie usłyszeli o szczeniaczku i chcieli się z nim spotkać. Sama obecność tego uroczego futrzaka rozjaśnia marynarzom dzień i motywuje ich do wykonywania obowiązków, aby uchronić czworonożnego kompana przed niebezpieczeństwem.

Czworonóg otrzymał imię Griffon i nawiązał szczególnie silną więź z człowiekiem, który wpuścił go do bazy. Dowódca sił zbrojnych, który woli pozostać anonimowy, postanowił adoptować Gryffona i zabrać go ze sobą do domu, gdy wróci do Stanów Zjednoczonych.

- Dowódca pochodzi z Maryland i ma żonę i dzieci, które powitają Gryfona w domu. To super szczenię. Kocha wszystkich i każdego psa, którego spotyka oraz uwielbia jeść. Świetnie sobie radzi - powiedział Gary Baumann, rzecznik organizacji Paws of War, cytowany przez "The Dodo".

Dołącz do nas

Jeśli chcesz przedstawić nam swojego pupila lub masz ciekawą historię związaną ze zwierzęciem do opowiedzenia, napisz do nas na [email protected]. Pamiętaj też o dołączeniu do naszej grupy na Facebooku, gdzie możesz spotkać innych miłośników zwierząt - Kochamy Zwierzęta. Bądź z nami!

Źródło: The Dodo