Ciężko chory szczeniak został porzucony w parku. Przeszedł niezwykłą metamorfozę, teraz jest nie do poznania
Szczenięta ozdobione czarno-białymi plamkami zostały odnalezione w parku przez kobietę przechadzającą się jedną ze ścieżek. Psiaki musiały przebywać na zewnątrz od dłuższego czasu, ponieważ w chwili ich znalezienia były już bardzo głodne i bliskie hipotermii. Petey oraz jego brat desperacko potrzebowali pomocy, dlatego kobieta wzięła je na ręce i od razu popędziła w kierunku najbliższej lecznicy dla zwierząt.
Niechciany szczeniak cierpiał na poważną chorobę
W trakcie jazdy do weterynarza kobieta zastanawiała się, jak ktokolwiek miał serce zostawić szczenięta na pastwę losu. Były tak urocze, pocieszne i miały ogromny potencjał, by stać się najlepszymi przyjaciółmi człowieka. Mimo to osoba, która powinna się nimi zająć i otoczyć opieką, wolała raz na zawsze pozbyć się odpowiedzialności i wyrzucić je w rzadko uczęszczanym parku niczym zbędny balast.
Ratowniczka starała się ze wszystkich sił pomóc wyziębionym i wygłodniałym zwierzakom, lecz kiedy dotarła do kliniki okazało się, że brata Petey'ego niestety nie da się już uratować. Maluch zmarł wskutek okrutnego i nieodpowiedzialnego zachowania poprzedniego właściciela.
Całe szczęście drugie ze szczeniąt wygrało walkę o życie i udowodniło, że w jego malutkim ciele kryje się duch prawdziwego wojownika. Pupil otrzymał imię Petey i natychmiast skradł serca wszystkich pracowników lecznicy. Jednakże, wystarczyło jedno spojrzenie, by zauważyć, że z pieskiem ewidentnie dzieje się coś złego. Chociaż szczenięta w pierwszych tygodniach życia mają problemy z poruszaniem się, u Petey'ego zrobienie kilku prostych kroków graniczyło z cudem.
Weterynarz przebadał szczenię i zdiagnozował u niego hipoplazję móżdżku – stan, który pojawia się, gdy główna część tyłomózgowia jest niedorozwinięta. Przyczyn dolegliwości może być wiele, ponieważ jest to choroba zarówno wrodzona, jak i nabyta. Jednym z najczęstszych czynników, który może ją wywołać jest infekcja przenoszona na szczeniaka znajdującego się w macicy matki, zaś objawami hipoplazji móżdżku jest brak koordynacji ruchowej i ogólna niezdarność.
DALSZA CZĘŚĆ TEKSTU POD MATERIAŁEM WIDEO:
Petey nauczył się stąpać twardo po ziemi
Z początku malutki Petey stale podrzucał głową, chwiał się, upadał, potykał o własne nogi. Jednakże starania lekarzy i wolontariuszy wkrótce przyniosły pierwsze efekty. Psiak przeszedł rehabilitację, dzięki której nauczył się wykonywać podstawowe czynności i normalnie funkcjonować, pomimo znacznych problemów z koordynacją. Umie już samodzielnie spacerować, jeść i bawić się.
Co więcej, szczeniak otrzymał szansę na lepsze życie, a gdy tylko podrósł i był już gotowy na znalezienie własnego domu, trafił pod opiekę rodziny zastępczej. Jego nowi opiekunowie nie mogą się doczekać, aż rozpoczną wspólną pracę nad tym, by ich nowy podopieczny stał się jeszcze bardziej niezależny i kroczył przed siebie pewnym krokiem.
Zobacz nagranie:
Dołącz do nas
Jeśli chcesz przedstawić nam swojego pupila lub masz ciekawą historię związaną ze zwierzęciem do opowiedzenia, napisz do nas na [email protected]. Pamiętaj też o dołączeniu do naszej grupy na Facebooku, gdzie możesz spotkać innych miłośników zwierząt - Kochamy Zwierzęta. Bądź z nami!
Kobieta wyrzuciła własnego psa przez okno. To, co powiedziała policji, woła o pomstę do nieba
Myślała, że przewiozą jej pieska samolotem. Nie spodziewała się tragedii
Wstrząsająca interwencja obrońców zwierząt. Dwa psy padły ofiarą sadysty