Wyszukaj w serwisie
Psy Koty Inne zwierzęta Nasze ZOO Pozostałe quizy
Swiatzwierzat.pl > Pozostałe > Mężczyzna zaatakowany przez aligatora. Porażające zdjęcia obiegają sieć
Emil Hoff
Emil Hoff 24.03.2022 18:57

Mężczyzna zaatakowany przez aligatora. Porażające zdjęcia obiegają sieć

aligator
Instagram.com/shrkco, pixabay.com

Jeffrey Heim wybrał się nad rzekę na poszukiwanie rekinich zębów. Takie nietypowe trofeum znaleźć można w piaszczystym dnie potoków na Florydzie. Rekinie zęby osiągają czasem wysokie ceny. Sprzedaje się je kolekcjonerom i rzemieślnikom wyrabiającym z nich przedmioty użytkowe i biżuterię. Jeffrey nie spodziewał się, że rutynowa wycieczka nad rzekę zmieni się w jego największy koszmar.

25-letni Jeffrey spokojnie grzebał w dnie Myajkka River w poszukiwaniu zębów megalodona - wielkiego, prehistorycznego rekina. Takie znaleziska są szczególnie cenne. Mężczyzna miał wiele zapału, a na głowie maskę do nurkowania. W jednej sekundzie jego życie zmieniło się nie do poznania.

Jeffrey poszukuje zębów rekina. Instagram.com/shrkco/

To było jak zderzenie z motorówką

- Początkowo myślałem, że wpłynęła na mnie motorówka - opowiada Jeffrey. - Poczułem, jakby uderzyła mnie w głowę śruba napędowa.

Jeffrey nie padł jednak ofiarą zderzenia z motorówką. Choć trudno w to uwierzyć, został złapany za głowę przez niemal 3-metrowego aligatora.

Floryda słynie z jednej z największych na świecie populacji aligatorów. Bagniska Everglades to dla nich rajski ogród. Gady mnożą się tak szybko, że od czasu do czasu władze wydają myśliwym specjalne pozwolenia na ich odstrzał, by nie stały się plagą. Wyroby ze skóry aligatora cieszą się dużym powodzeniem w całych USA.

Uratowała go zimna krew

Aligator zaatakował Jeffrey'a, który zupełnym przypadkiem akurat osłaniał twarz dłonią. Zęby gada zadały mu straszne rany, drąc ciało aż do czaszki, ale twarz mężczyzny nie ucierpiała.

Jeffrey zachował zimną krew. Nie zaczął się szamotać ani uciekać. Gdy aligator go puścił, po prostu stanął bez ruchu. Po mrożącej krew w żyłach chwili gad stracił zainteresowanie i darował mężczyźnie życie. Gdy Jeffrey wyszedł na brzeg, brocząc krwią, zadzwonił pod numer alarmowy i niebawem trafił do szpitala. Na swoim Instagramie opublikował film, na którym widać jego głowę całą w bandażach. Jeffrey potrzebował 34 szwów.

- Nigdy tak naprawdę nie zrozumiesz siły dzikiego zwierzęcia, póki nie znajdziesz się w jego paszczy - mówi Jeffrey roztrzęsionym głosem w wywiadzie dla telewizji Fox 35. - Myślę, że zdarzył się cud i ktoś nade mną czuwał. Gdyby aligator ugryzł mnie gdzie indziej, np. w rękę czy nogę, mogłoby już mnie tu nie być.

Samica broniła swoich jaj

Jeffrey Heim nie ma żalu do aligatora, który go zaatakował. Przypuszcza, że ugryzła go samica, bo nieświadomie zbliżył się za bardzo do miejsca, w którym złożyła jaja. Jeśli historia Jeffrey'a ma nas czegoś nauczyć, to tego, by uważnie rozglądać się w czasie pobytu na Florydzie. Czasem ludzie szukają zębów drapieżników, czasem to drapieżniki znajdują ludzi.

Źródło: Mirror.co.uk

Dołącz do nas

Jeśli chcesz przedstawić nam swojego pupila lub masz ciekawą historię związaną ze zwierzęciem do opowiedzenia, napisz do nas na [email protected]. Pamiętaj też o dołączeniu do naszej grupy na Facebooku, gdzie możesz spotkać innych miłośników zwierząt - Kochamy Zwierzęta. Bądź z nami!