Świnki morskie wyrzucone na śmietnik. Ratownicy zwierząt nie odpuszczają, "Czy to się kiedyś skończy?"
Ratownicy zwierząt w Lublinie poinformowali o horrorze, który przeszły świnki morskie pozostawione na śmietniku. Bezbronne zwierzęta zostały porzucone przez swojego opiekuna bez najmniejszych skrupułów. Ponad wszelką wątpliwość niektórzy zapominają, że zwierzęta domowe to nie zabawki.
Skandaliczne i nieodpowiedzialne zachowania właścicieli zwierzaków domowych to niestety powszechny problem, z którym inspektorzy i członkowie organizacji pro-zwierzęcych, pracownicy schroniska, wolontariusze, a także zwyczajni miłośnicy zwierzaków mierzą się na co dzień. Niektórzy nie czują się odpowiedzialni za swoich pupili, a nawet są zdolni z zimną krwią wyrządzić im krzywdę, czego dowodem jest niedawna interwencja w Lublinie.
Świnki morskie wyrzucone na śmietnik
W ostatnich dniach nieznany sprawca wyrzucił dwie świnki morskie, a właściwie kawie domowe, na śmietnik . W kuble przy ulicy Hutniczej znalezione dwóch przedstawicieli tego gatunku. Na szczęście zwierzęta miały na tyle dużo szczęścia, że udało się je odnaleźć w porę.
Najprawdopodobniej opiekun pozbył się ich w nocy z 11 na 12 października lub z samego rana drugiego dnia. Odnalazł je mieszkaniec pobliskiego bloku i skontaktował się z Egzotarium w Schronisku dla Bezdomnych Zwierząt w Lublinie.
Porzucone zwierzęta przebywają aktualnie pod opieką funkcjonariuszy, lecz trwają poszukiwania dla nich nowego domu. Badania przeprowadzone przez specjalistów wykazały, że są całe i zdrowe.
Fundacja Epicrates nie kryje wściekłości zaistniałą sytuacją. Przedstawiciele starają się namierzyć człowieka, który dopuścił się porzucenia gryzoni i pociągnąć go do odpowiedzialności .
- Może ktoś kojarzy te zwierzaki i wie kto był ich dotychczasowym "opiekunem"? Z przyjemnością pociągniemy tego "człowieka" do odpowiedzialności. Jednocześnie przypominamy, że porzucenie zwierząt jest przestępstwem – czytamy na profilu Fundacji Epicrates.
Dlaczego ludzie porzucają zwierzęta?
Niejednokrotnie miały już miejsca porzucenia zwierząt domowych, które przyniosły opłakane skutki. Zdarza się, że przypadkowo znalezione zwierzęta nie zdążyły otrzymać pomocy na czas. Osoby zaangażowane w ratowanie domowych stworzeń zapewne nie zliczą sytuacji, gdy dowiadywali się o martwych osobnikach lub będących w ciężkim stanie, z którego już nie udaje im się wyjść.
– Zwierzaki są wyrzucane w kilku okresach z większą intensywnością: to początek wakacji, kiedy zaczynają „przeszkadzać” w planach urlopowych oraz bardzo często pod koniec września i początek października, kiedy zaczynają się obowiązki szkolne, a dzieci miały zwierzątka kupione w wakacje i teraz też nagle zaczynają one „przeszkadzać” - mówi Bartek Gorzkowski, prezes Fundacji Epicrates i kierownik lubelskiego Egzotarium działającego przy Schronisku dla Bezdomnych Zwierząt w Lublinie dla eska.pl. - Oczywiście nie mogę powiedzieć, że taka sytuacja na sto procent miała miejsce w tym przypadku, ale generalnie jesteśmy w okresie takiej drugiej fali porzuceń zwierząt - dodaje.
Trudno stwierdzić, dlaczego ludzie dopuszczają się takich czynów, ponieważ powodów może być nieskończenie wiele. Należy jednak pamiętać, że zwierzę nie jest zabawką i biorąc je pod opiekę, jesteśmy za nie w pełni odpowiedzialni .
Dołącz do nas
Jeśli chcesz przedstawić nam swojego pupila lub masz ciekawą historię związaną ze zwierzęciem do opowiedzenia, napisz do nas na redakcja@swiatzwierzat.pl . Pamiętaj też o dołączeniu do naszej grupy na Facebooku, gdzie możesz spotkać innych miłośników zwierząt - Kochamy Zwierzęta . Bądź z nami!
-
Z ukrycia nagrała mężczyznę z psem. Scena o zachodzie słońca ujęła za serce miliony
-
Huk rosyjskich ostrzałów przestraszył zwierzęta. Lew Precel został ranny
-
Drapieżny ptak wypuszcza z dzioba kociątko. Spacerowicze dostali szansę uratowania mu życia
źródło: eska.pl; Facebook/Fundacja Epicrates