Monitoring uchwycił zasmucający widok. Porzucone zwierzę chciało biec za właścicielem
Monitoring zainstalowany na terenie Schroniska dla Bezdomnych Zwierząt w Celestynowie uchwycił moment, w którym właściciel przywiązał psa do płotu, po czym zwyczajnie odszedł. Zdezorientowany czworonóg nie rozumiał, co się stało i chciał biec za swoim panem. Mężczyzna nawet się nie obejrzał.
Porzucanie niechcianych zwierząt to problem, który w dalszym ciągu pozostaje aktualny. W celu zwiększenia społecznej świadomości na temat odpowiedzialnej opieki nad pupilami przypominamy sytuację, jaka zdarzyła się w lipcu 2019 roku w schronisku pod Otwockiem.
Rozrywające serce scena pod schroniskiem
Przed dwoma laty w mediach społecznościowych pojawiło się nagranie pochodzące z kamery monitoringu. O poranku przed schroniskiem w Celestynowie zjawił się mężczyzna prowadzący na smyczy psa. W drugiej ręce trzymał worek z karmą.
W następnych sekundach filmu możemy zaobserwować, jak właściciel przywiązuje zwierzę do płotu i pozostawia obok niego karmę. Po wszystkim pospiesznie oddalił się z miejsca zdarzenia, wsiadł do samochodu i odjechał w nieznanym kierunku.
Średnich rozmiarów psiak próbował się oswobodzić, aby biec za opiekunem. Był to jednak daremny wysiłek.
Po pewnym czasie porzucony zwierzak stracił wszelką nadzieję. Pozostało mu jedynie głośno szczekać i wyć, dając upust swojej rozpaczy.
Zestresowany pies znalazł się w obcym miejscu
Zasmucone i zrezygnowane stworzenie zostało znalezione przez pracowników schroniska. Wobec tego, iż właściciel nie pozostawił przy nim książeczki zdrowia, czekała go dwutygodniowa kwarantanna.
- Właścicielu, przywieź lub wyślij chociaż jego książeczkę zdrowia. Pies będzie musiał teraz siedzieć 2 tygodnie na kwarantannie, a potem przejść wszystkie szczepienia. Zrób choć tyle dla swojego niechcianego psa - apelowali wolontariusze, publikując w sieci nagranie z porzucenia psa. Dramatyczny wpis na Facebooku poruszył serca tysięcy miłośników zwierząt, zaś samo nagranie zyskało ponad 1,7 mln wyświetleń. Internauci zwrócili uwagę na fakt, iż właściciel wybrał "mniejsze zło", pozostawiając niechcianego zwierzaka pod schroniskiem, lecz jednocześnie podkreślili, że w dalszym ciągu jest to akt okrucieństwa.
Nie sposób sobie wyobrazić, co odczuwało porzucone zwierzę. Mamy nadzieję, że opieka i miłość, jaką został otoczony przez pracowników schroniska, wynagrodzi mu przebytą traumę.
Zobacz nagranie i zdjęcia:
Źródło: facebook/Celestyniaki - Schronisko dla Bezdomnych Zwierząt w Celestynowie
Dołącz do nas
Jeśli chcesz przedstawić nam swojego pupila lub masz ciekawą historię związaną ze zwierzęciem do opowiedzenia, napisz do nas na [email protected]. Pamiętaj też o dołączeniu do naszej grupy na Facebooku, gdzie możesz spotkać innych miłośników zwierząt - Kochamy Zwierzęta. Bądź z nami!
Buldożek nie umie przyjmować komplementów. Właściciel nagrał jego przezabawną reakcję
Nagrali, jak ratują niezwykłego zwierzaka. Film stał się hitem, ma ponad 20 mln wyświetleń