Suczka została znaleziona z zaklejonym pyskiem. Blizny zostaną jej na zawsze, ale finał historii wzrusza do łez
Trudno powiedzieć, co kieruje ludźmi, którzy wykazują się takim okrucieństwem wobec zwierząt. Suczka o imieniu Caitlyn została znaleziona w strasznym stanie. Mimo że została tak bardzo skrzywdzona, udało jej się znów zaufać ludziom, a finał historii nie mógłby być bardziej wzruszający!
Suczka ze związanym pyskiem
Kiedy świat dowiedział się o porzuconej suczce z taśmą izolacyjną na pyszczku, ludzie nie kryli wściekłości. Nie mogli uwierzyć, że ktoś naprawdę był w stanie nie tylko porzucić psa, ale także okaleczyć go na całe życie.
Caitlyn została znaleziona przez Charleston Animal Society w mieście John’s Island w Południowej Karolinie. Wolontariusze udostępnili wstrząsające zdjęcia suczki, które szybko rozeszły się po sieci.
Biedna psina została znaleziona z taśmą zaciśniętą na pyszczku tak mocno, że jej szczęka została zmiażdżona. Weterynarze uznali, że potrzebna będzie rekonstrukcja.
Internauci natychmiast pospieszyli z darowiznami na operację. W międzyczasie poikurator Ted Corvey próbował dowiedzieć się, kto dopuścił się tak okrutnego czynu. Był zdeterminowany, by dosięgła go sprawiedliwość.
- Naprawdę nawiązałem z nią silną relację, więc bardzo zaangażowałem się emocjonalnie w tę sprawę. Od tego momentu po prostu zaczęliśmy przygotowywać się do rozprawy - powiedział Corvey w rozmowie z telewizją ABC.
Winnego udało się znaleźć. Mężczyzna został skazany na 5 lat pozbawienia wolności za okrucieństwo wobec zwierząt, jednak obecnie odsiaduje 15 lat za oskarżenia związane z posiadaniem broni i narkotyków - nipowiązanymi ze sprawą.
Suczka zyskała nowe życie
A co z suczką? Prokurator Corvey, który prowadził jej sprawę tak przywiązał się do Caitlyn, że po zapadnięciu wyroku wcale nie chciał się z nią rozstawać. Postanowił więc, że musi ją adoptować!
- Jest super słodka i bardzo zabawna i, jak powiedziałem, moja żona i ja mamy po prostu wielkie szczęście, że ją mamy. Już po pierwszej nocy więź była oczywista i wiedzieliśmy, że Caitlyn już nigdy nas nie opuści - mówił Corvey.
Mimo że od sprawy minęło już kilka lat, mężczyzna przyznaje, że przypadek suczki był tak głośny, że wciąż jest przywoływany w mediach, a on nadal dostaje listy i maile od ludzi wdzięcznych za sprawne poprowadzenie rozprawy.
Choć suczka ma za sobą straszne przeżycia, szczęśliwszego finału nie dałoby się przewidzieć. I choć na jej pyszczku pozostały blizny po taśmie, Caitlyn jest w nowej rodzinie szczęśliwa, jak nigdy!
Zobacz nagranie:
źródło: animalschannel.com