Strażacy na ratunek zwierzakowi, w ruch poszedł specjalistyczny sprzęt
Na jednym z sopockich osiedli wszędobylski kot wybrał się na wycieczkę po zewnętrznej części parapetu. Niestety, w podziwianiu widoków przeszkodziło mu uchylone okno. Na szczęście strażacy nie pozostawili mruczka w potrzebie.
Straż Pożarna ratuje nie tylko ludzi, na pomoc ratowników mogą liczyć również zwierzęta. Przekonał się o tym bury mruczek z Sopotu, który w tym tygodniu nieopatrznie przecenił swoje możliwości i znalazł się w potrzasku bez wyjścia.
Strażacy wspięli się na drabinę, by ratować kota
We wtorek, 27 lipca na sopockim osiedlu dało się słyszeć rozpaczliwe miauczenie. Odgłosy wydobywały się z jednego z uchylonych okien, skąd wystawało zakleszczone zwierzę.
Zgłoszenie o uwięzionym zwierzaku zostało przekazane służbom. Wkrótce na miejscu zjawili się strażacy wyposażeni w specjalistyczny sprzęt. Do przeprowadzenia interwencji niezbędne było użycie drabiny mechanicznej.
Strażacy bezpiecznie sprowadzili mruczka na ziemię, zaś strażnicy miejscy troskliwie się nim zaopiekowali. Zwierzak otrzymał wodę do picia, a następnie, z uwagi na podejrzenie złamania łapki, został przetransportowany do gabinetu weterynaryjnego.
Służby przypominają o środkach bezpieczeństwa
Mruczki często potrafią wpakować się w poważne tarapaty i potrzebują pomocy w zejściu na ziemię. Niemniej jednak powyżej opisana sytuacja nie miałaby miejsca, gdyby nie lekkomyślność i nieostrożności właścicieli.
Policja przypomina o potencjalnym zagrożeniu, jakie niesie pozostawianie uchylonych okien w mieszkaniu. Jeśli dojdzie do zaklinowania się zwierzęcia w oknie, ucisk wywierany na jamę brzuszną doprowadza do zamknięcia aorty jamy brzusznej. Niedokrwienie tkanek oraz urazy mechaniczne tylnej części ciała mogą prowadzić do ciężkich następstw, od paraliżu do nawet amputacji niedokrwionych kończyn.
Należy również pamiętać, że zbytnie wychylanie się przez okno lub spadek z wysokości może mieć równie tragiczne konsekwencje. Dlatego apelujemy o uważność i zachęcamy, aby każdy właściciel kotka zapewnił mu bezpieczną przestrzeń do bytowania, gdzie nie spotka go żadne niebezpieczeństwo.
Zobacz zdjęcia:
Dołącz do nas
Jeśli chcesz przedstawić nam swojego pupila lub masz ciekawą historię związaną ze zwierzęciem do opowiedzenia, napisz do nas na [email protected]. Pamiętaj też o dołączeniu do naszej grupy na Facebooku, gdzie możesz spotkać innych miłośników zwierząt - Kochamy Zwierzęta. Bądź z nami!
Na ciele malutkiej suczki urósł ogromny guz. Właściciel: „Po co to jeszcze leczyć?"
Policja ostrzega przed nową metodą oszustwa "na psa". Hakerzy masowo kradną konta
Właścicielka porzuciła kota na rosyjskim lotnisku. Szkoda było jej pieniędzy na bilet