Stołeczny ratusz wydał ostrzeżenie ws. wścieklizny. Tak źle nie było od lat
Mazowiecki Wojewódzki Lekarz Weterynarii poinformował, iż przybywa wykrytych przypadków wścieklizny w Warszawie. Choroba dotknęła już nie tylko dziko żyjące zwierzęta, do zakażeń dochodzi również u domowych pupili. W obawie o bezpieczeństwo Polaków przy drogach zamieszczono tablice informujące o zagrożeniu.
Tak wielu przypadków wścieklizny nie odnotowano na Mazowszu od lat. Tuż przed świętami Bożego Narodzenia potwierdzono 105. przypadek wirusowej choroby zwierząt stałocieplnych, która może być przenoszona na człowieka. Zazwyczaj chorują na nią dziko żyjące lisy, jenoty, jeże, nietoperze, a także koty wychodzące na zewnątrz.
Na Mazowszu coraz więcej przypadków wścieklizny
Stołeczny włodarz wydaje kolejne rozporządzenia w sprawie zwalczania wścieklizny u zwierząt oraz zwraca się z apelem do właścicieli psów i kotów o zachowanie ostrożności, przypominając także o konieczności corocznego szczepienia zwierząt domowych przeciwko niebezpiecznej chorobie.
- Na obszarze naszego województwa wciąż odnotowujemy nowe przypadki wścieklizny u zwierząt, nie tylko tych dziko żyjących, ale też domowych, np. kotów. Dlatego apeluję o zachowanie ostrożności w sytuacji spotkania nieznanych nam zwierząt na swojej drodze. Nawet jeśli zobaczymy ranne zwierzę i chcemy mu pomóc, nie dotykajmy go. Należy powiadomić odpowiednie służby. Nie podejmujmy działań na własną rękę. Pamiętajmy też, że szczepienie przeciw wściekliźnie psów jest obowiązkowe, a kotów zalecane - powiedział wojewoda mazowiecki Konstanty Radziwiłł.
Jak poinformował Zarząd Dróg Miejskich, w Warszawie w dzielnicach, gdzie wykryto przypadki wścieklizny, umieszczono tablice ostrzegawcze z napisem: „Uwaga! Obszar zagrożony wścieklizną zwierząt”. Jedna z żółtych tablic informujących o zagrożeniu zawisła w centrum miasta, na moście Poniatowskiego.
Psy na smyczy, koty w domu
Chorobę odnotowano m.in. w Wawrze, Wesołej, Rembertowie, na Targówku i Pradze-Południe, a od kilku dni zagrożenie obejmuje także Wilanów. Na terenie zagrożonym wścieklizną wprowadzono specjalne zasady dotyczące postępowania ze zwierzętami domowymi, które zawierają m.in. zakaz:
organizowania, targów, wystaw, konkursów, pokazów z udziałem psów, kotów oraz innych zwierząt wrażliwych na wściekliznę;
organizowania polowań i odłowów zwierząt łownych, za wyjątkiem odstrzałów sanitarnych dzików oraz polowań indywidualnych na dziki bez udziału psów i nagonki, na zasadach określonych przez właściwego terytorialnie powiatowego lekarza weterynarii.
Ponadto na obszarze zagrożonym wścieklizną wprowadzono nakaz trzymania psów na smyczy lub na ogrodzonym terenie zamkniętym, a kotów w zamknięciu. Wydane rozporządzenie dotyczy również pozostawienia zwierząt gospodarskich w okólnikach i na zamkniętych wybiegach.
Jak postępować w przypadku pogryzienia, pokąsania, podrapania przez dzikie zwierzę?
1. w pierwszej kolejności dokładnie oczyść zranione miejsce. Przemyj ranę ciepłą wodą z mydłem, a następnie dokładnie ją odkaź i zabandażuj. Pamiętaj, że nie należy przedwcześnie tamować krwi, gdyż może ona wypłukać wirusa z rany 2. niezwłocznie zgłoś się do lekarza pierwszego kontaktu lub zadzwoń na pogotowie ratunkowe lub numer 112; jeśli doszło do pogryzienia przez dzikie zwierzę, a nie ma możliwości podjęcia obserwacji weterynaryjnej zwierzęcia w kierunku wścieklizny, poddaj się szczepieniu przeciwko wściekliźnie 3. w przypadku pogryzienia przez zwierzęta domowe, należy ustalić właściciela zwierzęcia (imię, nazwisko, adres zamieszkania, ewentualnie kontakt telefoniczny), w celu zgłoszenia pupila do obserwacji weterynaryjnej w kierunku wścieklizny. Jeżeli ustalenie właściciela zwierzęcia domowego jest niemożliwe, poddaj się szczepieniu przeciwko wściekliźnie.
Źródło: zdm.waw.pl, tvp.info
Dołącz do nas
Jeśli chcesz przedstawić nam swojego pupila lub masz ciekawą historię związaną ze zwierzęciem do opowiedzenia, napisz do nas na [email protected]. Pamiętaj też o dołączeniu do naszej grupy na Facebooku, gdzie możesz spotkać innych miłośników zwierząt - Kochamy Zwierzęta. Bądź z nami
Chwile grozy w Tatrzańskim Parku Narodowym. Konie z dorożką uciekły woźnicy
Totalna demolka w supermarkecie. Niesłychane, kto wkradł się na dział z alkoholem
Kot przynosi do domu różne przedmioty. Wśród łupów koronkowa bielizna i worek z białym proszkiem