Swiatzwierzat.pl Koty Spakował kocięta w karton i wyrzucił w pokrzywy. Zostawiono przy nich list, "Aż oczy krwawią przy czytaniu"
facebook/Fundacja Zwierzętom Pomocne - Pomorskie

Spakował kocięta w karton i wyrzucił w pokrzywy. Zostawiono przy nich list, "Aż oczy krwawią przy czytaniu"

11 maja 2023
Autor tekstu: Ewa Matysiak

Fundacja Zwierzętom Pomocne - Pomorskie przywitała na pokładzie sześć kociąt, które były właściciel porzucił w kartonie i dołączył do nich list. Zwierzęta mają powyżej tygodnia i powinny być nadal z matką. “Okrucieństwo, brak wyobraźni, myślenia i empatii osiągnął apogeum” - podsumowuje organizacja.

Każdego dnia wolontariusze i inspektorzy, którzy zapewniają lepszą ochronę zwierzętom, pomagają setkom nowych podopiecznych. Coraz częściej zdarza się, że psy i koty w transporterach czy pudełkach są podrzucane pod siedziby organizacji. Tym razem ratownicy z Fundacji Zwierzętom Pomocne - Pomorskie znaleźli przy płocie karton z niedawno narodzonymi kociętami.

Oderwane od mamy kocięta walczą o życie. Były właściciel zostawił przy nich list

Były właściciel spakował miot liczący sześć kociąt w karton i wrzucił go w pokrzywy przy płocie, mając nadzieję, że członkowie fundacji prędzej czy później zauważą “niespodziankę” od anonimowego nadawcy. Na pudełko naklejono odręcznie napisany list o następującej treści, którą przytaczamy w oryginalnej pisowni: “ Nie mogie mieci tyle kotów. Majom 9 dni i jusz patrzom”.

346089702_1260175264867377_8500585550134201931_n.jpg
Fundacja Zwierzętom Pomocne - Pomorskie

Kocięta mają ledwie otwarte oczy, co dodatkowo zirytowało członków fundacji, zważywszy na fakt, iż w przypadku ślepych miotów zalecana jest eutanazja. Sztuczne odchowanie takich maluchów jest niezwykle pracochłonne i nie zawsze słuszne, gdyż zabierają one miejsca w domach tymczasowych starszych zwierzakom ze schronisk.

Pies z opuchniętym pyskiem grzebał w śmieciach. Gdy spojrzała na jego szyję, ogarnęło ją przerażenie

Kocięta nie chcą pić mleka zastępczego. Organizacja: "Błagamy, przywieź do nas matkę"

Kocięta przyjęte pod opiekę pomorskiej organizacji pro-zwierzęcej muszą jak najszybciej nabyć odporność. Niestety, jak wynika z aktualizacji pod postem na Facebooku, tylko jeden maluszek pije mleko zastępcze. Reszta nie potrafi ssać mleka z butelki, a ich karmienie musi się odbywać w równym odstępie czasowym, co 3 godziny.

- One powinny być z mamą, a nie zasłużyły nawet na kocyk. Tylko karton… Pomyślcie, jak cierpi matka. Ile mleka musi być w sutkach karmiących SZEŚĆ kociąt? Multum. Ktoś, kto z zimną krwią porzuca niesamodzielne kocie dzieci, ktoś, kto nie umie napisać jednej kartki, na 100% nie zabierze kocicy do lekarza. Ta laktacja może być jej ostatnią, już pewnie ma stan zapalny, który za kilka dni ją zabije, gdy pojawi się ból, gorączka, a kocica przestanie jeść - czytamy we wpisie udostępnionym na facebookowym profilu fundacji.

Przedstawiciele organizacji zwracają się z apelem do sprawcy porzucenia kociąt, aby przywiózł do siedziby ich matkę. To może być jedyny sposób na uratowanie im życia.

Chcesz pomóc? Przyłącz się do zbiórki na rzecz kociaków z fundacji. Szczegóły znajdziesz pod TYM linkiem.

To nie sadyzm jest przyczyną krzywdy zwierząt, ale ignorancja i znieczulica

Organizacja pro-zwierzęca z województwa pomorskiego na bieżąco opisuje w swoich kanałach społecznościowych przypadki podrzucanych zwierząt. Najczęściej ludzie pozbywają się w ten sposób kociąt oraz szczeniąt.

Nie uda się rozwiązać problemu bezdomności zwierząt, poprzestając na wyłapywaniu zwierząt bezdomnych i prowadzeniu schronisk. Przypominamy, że sterylizacja to jedyne słuszne rozwiązanie i wyraz ucywilizowania społeczeństwa, mający na celu ograniczanie bezdomności i przeciwdziałanie reprodukowania jej na następne pokolenia zwierząt.

Gdy widzimy porzucone zwierzęta bądź inne niepokojące zachowania mające znamiona znęcania się nad nimi, każdorazowo powinniśmy wzywać policję. Znieczulica na cierpienie zwierząt jest prostą drogą do braku empatii wobec drugiego człowieka.

Źródło: facebook/Fundacja Zwierzętom Pomocne - Pomorskie

Nie zdążyła na samolot przez kota. Niebywałe, co mruczek musiał poświęcić, by zatrzymać opiekunkę przy sobie
Turysta wracał z Morskiego Oka, wtem usłyszał szelest. Szybko złapał aparat, czegoś takiego się nie widuje
Obserwuj nas w
autor
Ewa Matysiak

Redaktor naczelna serwisu swiatzwierzat.pl. Absolwentka Japonistyki Uniwersytetu Warszawskiego. W trakcie rocznego wyjazdu stypendialnego prowadziła badania nad relacją człowiek-pies oraz roli domowych pupili w japońskiej kulturze. W życiu prywatnym niestrudzona podróżniczka poszukująca szczęścia w licznych pasjach. Niepowstrzymana chęć odkrywania nowości skłania ją do odwiedzania co rusz to ciekawszych miejsc na kulturalnej mapie Warszawy.

Chcesz się ze mną skontaktować? Napisz adresowaną do mnie wiadomość na mail: redakcja@swiatzwierzat.pl

Chcesz się ze mną skontaktować? Napisz adresowaną do mnie wiadomość na mail: redakcja@swiatzwierzat.pl
Psy Koty Inne zwierzęta Nasze ZOO Głosem eksperta Pozostałe quizy