Sezon na porzucanie zwierząt rozpoczęty. Znaleziono psa przywiązanego do drzewa
Oddział Animal Patrol Straży Miejskiej w Łodzi po raz kolejny ruszył na pomoc potrzebującym stworzeniom, którym krzywdę wyrządził człowiek. Tym razem widok, jaki strażnicy zastali w niewielkim zagajniku, sprawił, że w oczach stanęły im łzy.
Informacja dotycząca porzuconego czworonoga została przekazana służbom w ubiegły poniedziałek. Świadek zdarzenia poinstruował strażników, tłumacząc, że zwierzę znajduje się przy ul. Morskiej 4.
Amstaff przywiązany do drzewa
Po przybyciu na miejsce ukazał im się przerażony pies w typie rasy amerykański staffordshire terrier, znanej powszechnie jako amstaff. Zwierzak przywiązany krótką smyczą do drzewa rozglądał się nieśmiało wokół, czekając z wytęsknieniem na powrót swojego właściciela.
.Jak się tam znalazł? Szczegóły tego zdarzenia zna tylko ten, kto go tam zostawił. Niestety, psiak nie rozumiał, że prawdopodobnie już nigdy nie zobaczy swojego opiekuna.
Animal Patrol z Łodzi przewiózł zwierzę do schroniska przy ulicy Marmurowej, gdzie zostanie poddany obserwacji. Mamy nadzieję, że po odbyciu kwarantanny i oswojeniu się z nowym otoczeniem będzie gotowy do ponownej adopcji.
Na razie łódzcy strażnicy miejscy nie są w stanie udzielić więcej informacji na temat znalezionego psa. Wiadomo jednak, że pupil wyraźnie boi się mężczyzn i nie posiada znacznika CHIP.
Miłość do zwierzęcia nie idzie na urlop
W okresie letnim w schroniskach notorycznie brakuje miejsca, a wolontariusze, członkowie organizacji i fundacji ratujących zwierzęta biją na alarm. Powodem jest masowe porzucanie psów, kotów i innych zwierząt domowych.
Liczba nowych podopiecznych schronisk bije niechlubne rekordy. Dlaczego Polacy porzucają swoich czworonożnych przyjaciół, których dotąd nierzadko traktowali niczym pełnoprawnych członków rodziny? Najczęstszą przyczyną są wyjazdy na urlop, podczas których właściciele nie chcą brać odpowiedzialności za swoich pupili bądź zorganizować im kompleksową opiekę pod swoją nieobecność. W efekcie uciekają się do niehumanitarnych metod pozbycia się niechcianego "problemu".
Pamiętajmy, że chcąc zaadoptować zwierzę, nie powinniśmy robić tego pod wpływem kaprysu czy emocji. Podejmujmy tę decyzję świadomie, nie zapominając, że stajesz się odpowiedzialny na zawsze za to, co oswoiłeś.
Zobacz zdjęcia:
Dołącz do nas
Jeśli chcesz przedstawić nam swojego pupila lub masz ciekawą historię związaną ze zwierzęciem do opowiedzenia, napisz do nas na [email protected]. Pamiętaj też o dołączeniu do naszej grupy na Facebooku, gdzie możesz spotkać innych miłośników zwierząt - Kochamy Zwierzęta. Bądź z nami!
Z pozoru czuły mąż, w środku potwór. Zabójca żony i psa przerwał milczenie
Pokazał nam, co znaczy walka z przeciwnościami. Odszedł dziś w nocy