Scena jak z filmu sensacyjnego, mężczyźni ruszają na pomoc kotu duszonemu przez pytona
Aż trudno uwierzyć w tę historię, ale wszystko jest na nagraniu. Słodki kociak imieniem Porsche, plączący się po placu budowy w Samut Prakan w Centralnej Tajlandii, w jednej chwili stanął oko w oko ze śmiercią.
Wszystko zaczęło się niepozornie. Zmierzchało, a Porsche już zrobił swój codzienny obchód po placu budowy. Znał tu wszystkich i wszyscy jego znali. Czarny kocurek był maskotką budowlańców.
Scena jak z horroru
Tego wieczora Porsche zapuścił się jednak tam, gdzie czekało na niego śmiertelne niebezpieczeństwo. Wszedł jak gdyby nigdy nic pod rusztowanie. Nagle znikąd pojawił się pyton-dusiciel. Błyskawicznie pochwycił kota i oplótł się wokół jego ciała.
Pyton oplótł kota, by go udusić i pożreć w całości. YouTube / Viral Press.
Na szczęście Porsche zdołał wydać kilka żałosnych miauknięć, nim stracił przytomność. Jego kwilenie usłyszeli Tajowie. Jeden z nich zauważył, co się święci, i wszczął alarm.
Gdyby nie nagranie wideo, trudno byłoby uwierzyć w to, co stało się potem. Robotnicy zaczęli poszturchiwać węża kijem. Wąż okazał się niecierpliwy i postanowił postraszyć ludzi, sycząc na nich wściekle.
W tej samej chwili gad poluźnił swój ucisk wokół kota Porsche. Odważny Taj chwycił zwierzątko za ogon i wysunął z wężowych objęć. Porsche wymknął się drapieżnikowi, ale był w złym stanie i nie oddychał.
Zrobili kotu masaż serca
- Myślałem, że już po kocurku - mówi Khun Srisawat, który pomagał ratować zwierzaka. - Nie ruszał się, a węże znane są z tego, że nie partaczą swojej zabójczej roboty.
Robotnicy jednak nie poddali się i szybko zanieśli kota na bok. Na wideo widać, jak kilka dłoni zaczyna rytmicznie uciskać klatkę piersiową i brzuch kota. Tajowie rozumieli, że skoro człowiekowi oddech przywraca się przez pompowanie piersi, to i kotu powinno to pomóc.
Robotnicy masują kotu pierś, by przywrócić akcję serca i oddech. YouTube / Viral Press.
I stał się cud! Po kilku uciskach Porsche zaczął oddychać i ocknął się. Przez kilka chwil sprawiał wrażenie oszołomionego, ale zaraz potem pognał w krzaki, jakby nic się nie stało.
Groźny pyton został w tym czasie przeniesiony z terenu budowy.
YouTube / Viral Press.
Ile żyć ma Porsche w zanadrzu?
Wiadomo, że Porsche czuje się już dobrze. Dostał kawałek ryby i miskę z wodą, które przyjął z wdzięcznością, jak każdego innego dnia na budowie. Być może zapłacił za spotkanie z wężem-dusicielem jednym ze swoich dziewięciu żyć, a może po prostu miał mnóstwo szczęścia i trafił na gada, który zbyt szybko się irytował.
Obejrzyj mrożący krew w żyłach film, ukazujący całe zajście. Ten horror na szczęście kończy się dobrze:
Źródło: YouTube / Viral Press
Dołącz do nas
Jeśli chcesz przedstawić nam swojego pupila lub masz ciekawą historię związaną ze zwierzęciem do opowiedzenia, napisz do nas na [email protected]. Pamiętaj też o dołączeniu do naszej grupy na Facebooku, gdzie możesz spotkać innych miłośników zwierząt - Kochamy Zwierzęta. Bądź z nami!