Wyszukaj w serwisie
Psy Koty Inne zwierzęta Nasze ZOO Głosem eksperta Pozostałe quizy
Swiatzwierzat.pl > Pozostałe > Sąsiedzka awantura na wybiegu dla psów. Rodzice byli pewni, że to plac zabaw
Ewa Matysiak
Ewa Matysiak 21.08.2021 02:00

Sąsiedzka awantura na wybiegu dla psów. Rodzice byli pewni, że to plac zabaw

Zdjęcie ilustracyjne: Plac zabaw
unsplash/Oakville News

Podczas przechadzki z psem pewna kobieta usłyszała przekleństwa i obelgi kierowane pod jej adresem. Jak relacjonuje, zabroniono jej wstępu na jeden z parkowych obiektów, na którym bawiło się kilkuletnie dziecko. Właścicielka czworonoga postanowiła zachować zimną krew i w spokoju wyprowadzić wulgarnych rodziców z błędu. Ich reakcja była tego warta.

Jak dowiadujemy się z wpisu jednej z internautek na mediach społecznościowych, w trakcie spaceru z psem została upomniana w wyjątkowo niekulturalny sposób. Z ust napotkanego małżeństwa miały padać najgorsze wulgaryzmy.

Awantura o "plac zabaw"

Obca kobieta żądała, by właścicielka zwierzęcia nie wchodziła na teren, na którym bawiło się jej dziecko. Upierała się, że przebywające z nią zwierzę uniemożliwi maluchom dalszą zabawę, załatwiając swoje potrzeby.

Pomimo niekończącym się krzyków, opiekunka psa nie dała się sprowokować. Postanowiła odpowiedzieć w dosadny sposób, który rozwieje wszelkie wątpliwości i ukróci niepotrzebną dyskusję.

- Może ciężko było w szkole nauczyć się czytać, ale obrazki to chyba Pani rozumie? - powiedziała kobieta, wskazując na oznaczenia rozwieszone przy wejściu na teren obiektu.

Ku ogromnemu zdumieniu rodziców, okazało się, że wcale nie znajdowali się na placu zabaw. Przez cały czas pozwalali, by ich pociecha bawiła się na wybiegu przeznaczonym dla psów.

Nauczka na przyszłość

Zdenerwowani rodzice ze wstydem zrozumieli, gdzie popełnili błąd i dopiero wtedy nabrali wody w usta. Bez słowa przeprosin opuścili wybieg dla psów, zabierając dziecko z "brudnymi rączkami".

- Myślałam, że wiele widziałam, ale koniec końców żal mi tego dziecka - podsumowuje wpis internautka.

Nieprzyjemne zdarzenie z zabawnym finałem zostało opisana we wpisie opublikowanym na facebookowej grupie "Absurdy zasłyszane na spacerach". Czy Wam również przydarzyła się równie irracjonalna sytuacja podczas przechadzki z psem?

Zobacz zdjęcie:

Screen z wpisu
Wpis na Facebooku

Źródło: mamadu.pl

Dołącz do nas

Jeśli chcesz przedstawić nam swojego pupila lub masz ciekawą historię związaną ze zwierzęciem do opowiedzenia, napisz do nas na [email protected]. Pamiętaj też o dołączeniu do naszej grupy na Facebooku, gdzie możesz spotkać innych miłośników zwierząt - Kochamy Zwierzęta. Bądź z nami