Ryś przeciął drogę i dumnie wkroczył w las. Leśnicy nie kryją zdumienia: "Coś takiego zdarza się raz na..."
Leśnicy z Nadleśnictwa Brodnica w województwie kujawsko-pomorskim poinformowali, że na ich terenie pojawił się ryś. Obecność drapieżnika wywołała nie lada sensację, ponieważ zgodnie z ich słowami takie zdarzenie ma miejsce zaledwie “raz na ileś lat”. Na szczęście udało się uwiecznić jego odwiedziny na zdjęciach, którymi zachwycają się także internauci.
Ryś euroazjatycki pojawił się w ciągu dnia w okolicy miejscowości Mścin. Dumnie przemierzał nie tylko lasy, ale także przeciął drogę. Obecność drapieżnego ssaka na tych terenach jest wyjątkowa, a leśnicy twierdzą, że zjawił się tam w wyniku migracji.
Ryś niespodziewanie odwiedził Nadleśnictwo Brodnica
Nadleśnictwo Brodnica pochwaliło się w swoich social mediach zdjęciami, na których widać rysia euroazjatyckiego kroczącego z gracją po ich terenach. Aby tam dotrzeć, zwierzę musiało przebyć kawał drogi, jednak Paweł Prucnal z brodnickiego nadleśnictwa informuje, że pokonywanie dużych odległości zupełnie nie jest mu straszne.
Mimo wszystko jego obecność wywołała u leśników duże zaskoczenie. Sami podkreślają, że takie wizyty nie zdarzają się zbyt często. Zatem jak najbardziej jest się czym chwalić.
- Sensacyjne wiadomości-Nadleśnictwo Brodnica odwiedził niezwykły gość! Ryś euroazjatycki (Lynx lynx) w obrębie Mścin - czytamy w opisie do zdjęcia.
Ratują zwierzęta z rąk oprawców. Proszą o Twoje 1,5%To wyjątkowe wydarzenie przyrodnicze
- Są to tereny bardziej borowe niż lasowe, czyli takie, które bardziej preferuje. Ciężko jest natomiast określić płeć rysia, ponieważ dymorfizm płciowy u kotów jest tak nieznaczny, że przy zdjęciach w tej formie, nie da się za bardzo tego zrobić - dodaje w rozmowie z serwisem tvn24.pl Paweł Prucnal.
Leśnik zaznacza także, że najprawdopodobniej podobne wydarzenie będzie miało miejsce dopiero za kilkanaście lat. Rysie nie są często widziane w tamtejszych rejonach. Nieznany pozostaje także cel jego wizyty. Przypuszcza się, że to po prostu jeden z etapów migracji, w jaką się udał. To bardzo sprytne zwierzęta, dla których najmniejszego problemu nie stanowi również wspinanie się na drzewa.
- Polują, skacząc z wyniesienia na potencjalną ofiarę. Starają się zawsze zdobyć jak największą zdobycz, dlatego, jeśli tylko jest okazja, podejmują próbę upolowania np. sarny lub cielaka jelenia. Jeśli plan się powiedzie, pożywienia jest zbyt dużo na jeden posiłek. Wówczas zwykle chowa niezjedzoną cześć - najczęściej pod warstwą ziemi, liści - dodaje Hubert Garbara z Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Toruniu.
Internauci boją się o los rysia
Pod postem, który na Facebooku zamieścili przedstawiciele Nadleśnictwa Brodnica, szybko pojawiło się wiele komentarzy. Większość użytkowników sieci jest zachwycona dostojnym kotem.
- Piękny gatunek;
- Jaki piękny, ktoś miał wielkie szczęście uchwycić go na zdjęciach;
- Rysie są na wymarciu, fajnie, że się pojawił - piszą.
Niektórzy jednak obawiają się o jego los. Uważają bowiem, że najlepiej nie określać dokładnej lokalizacji rysia, aby żaden pseudo amator polowania nie zrobił mu krzywdy.
- Polecam skasować lokalizację, żeby jakiś fanatyk go nie chciał skrzywdzić;
- Oby tylko jakiś fachowiec z PZL (Polski Związek Łowiecki) nie pomylił go z dzikiem - czytamy.
źródło: tvn24.pl