Sezon wypalania traw. Strażacy ostrzegają przed niebezpieczeństwem
Powróciła wiosenna plaga. Z nastaniem przedwiośnia rośnie zagrożenie pożarowe związane z wypalaniem traw. W ciągu ostatnich dni strażacy interweniują już kilkakrotnie, dlatego służby przypominają, że podpalenia szkodzą środowisku i stanowią zagrożenie dla ludzi i zwierząt.
Powróciło zagrożenie związane z wypalaniem traw
W ciągu ostatnich dni niebezpiecznie wzrosło zagrożenie pożarowe związane z wypalaniem traw. Wczoraj, tj. 9 marca strażacy byli wzywani do miejscowości Radogoszczy, gdzie nieopodal stadniny konnej ktoś podpalił łąkę, natomiast na terenie Pisarzowic trawy podpalono aż sześć razy. Podobna sytuacja miała miejsce następnego dnia w centrum Bierunia, gdzie również płonęły trawy.
To dopiero początek. Zdaniem ekspertów, najgorsze ma dopiero nadejść, gdyż największa liczba pożarów traw przypada na przełom marca i kwietnia.
Zagrożenie życia ludzi i zwierząt oraz degradacja gleby
W kulturze rolnej wypalanie traw, chwastów i pozostałości po zbiorach jest głęboko zakorzenioną i tradycyjną już metodą. Ma na celu użyźniać glebę oraz niszczyć chwasty.
Wbrew obiegowej opinii wypalanie traw wcale nie poprawia jakości gleby, a wręcz przeciwnie przyczynia się do obniżenia rolniczej i ekologicznej wartości gruntów. Po przejściu pożaru gleba staje się jałowa i potrzebuje nawet kilku lat na regenerację.
Co gorsza, palące się w niekontrolowany sposób suche pozostałości roślinne mogą stanowić poważne zagrożenie pożarowe, jeśli w pobliżu znajdują się lasy, budynki mieszkalne lub gospodarcze albo zakłady przemysłowe. Wystarczy chwila nieuwagi czy silniejszy podmuch wiatru, by ogień spowodował dotkliwe szkody.
Nie zapominajmy, że praktyka ta zagraża życiu i zdrowiu ludzi oraz zwierząt, które przypadkowo znajdą się w zasięgu pożaru. W pożarach spowodowanych przez wypalanie traw niejednokrotnie ginęło wiele pożytecznych gatunków dziko żyjących zwierząt, począwszy od gadów i płazów, a na ssakach, jak choćby jeże, myszy, ryjówki skończywszy.
Oprócz tego, przy wypalaniu giną również owady oraz organizmy pozytywnie oddziałujące na glebę, np. dżdżownice. Niszczone są także miejsca lęgowe wielu gatunków ptaków gnieżdżących się na ziemi i w krzewach.
Obalanie szkodliwego mitu na temat wypalania łąk, pastwisk, ugorów i trzcinowisk wydaje się nie przynosić spodziewanych efektów. Do niektórych nadal nie dociera, z czym wiąże się ta nieuzasadniona agrotechnicznie praktyka. W sprawie wzrostu zagrożenia pożarowego na przełomie zimy i wiosny głos zabrała Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa, która przypomina, że wypalenie traw i nieużytków rolnych jest niezgodne z prawem i za taki proceder grożą surowe kary - nagana, areszt lub grzywna, której wysokość może wynieść nawet 20 tys. zł.
Źródło: policja.gov.pl, farmer.pl
Dołącz do nas
Jeśli chcesz przedstawić nam swojego pupila lub masz ciekawą historię związaną ze zwierzęciem do opowiedzenia, napisz do nas na [email protected]. Pamiętaj też o dołączeniu do naszej grupy na Facebooku, gdzie możesz spotkać innych miłośników zwierząt - Kochamy Zwierzęta. Bądź z nami
Kurier zrzucił ciężką paczkę na psa. Skandaliczne zachowanie zarejestrowała kamera
Mężczyzna nie porzucił swojego psa w Ukrainie. Po tygodniu dotarł do Polski
Policja odebrała 16 niepokojących telefonów. W słuchawce było słychać szczekanie