Kobieta długo nie zapomni tej wizyty u weterynarza. Jej rottweiler połknął intymny gadżet
Od czasu do czasu zwierzakom zdarzy się wyciąć numery, które przyprawiają właścicieli o rumieńce ze wstydu i zażenowania. Pewien rottweiler pobił wszystkich na głowę, połykając "zabawkę" należącą do jego pani. Aż trudno uwierzyć, na co miał chrapkę.
Jedna z internautek wypowiadających się na forum Reddit podzieliła się nieprawdopodobną historią z czworonogiem w roli głównej. Użytkowniczka Randy Jackson opowiedziała o wizycie u weterynarza, po której nie mogła spojrzeć lekarzowi w oczy.
Salwy śmiechu w gabinecie u weterynarza
Kobieta zauważyła, że jej rottweiler od pewnego czasu dławi się. Wszystko wskazywało na to, że zwierzę połknęło sporych rozmiarów przedmiot, który mógł zrobić mu nieodwracalną krzywdę. Nie zastanawiając się ani chwili dłużej, natychmiast popędziła z nim do kliniki weterynaryjnej.
Podczas wizyty psu podano lek, który miał wywołać wymioty. Wszyscy mieli nadzieję, że kiedy pies zwróci zawartość swojego żołądka, uda się ustalić przyczynę całego zamieszania. Tak też się stało, lecz żadna z osób w pomieszczeniu nie przewidziała, co wyleci z pyska czworonoga.
"Przypał" roku
Nagranie przedstawia moment, w którym rottweiler wymiotuje, a na macie higienicznej ląduje... różowy wibrator. Możemy sobie tylko wyobrazić, jak musiała poczuć się właścicielka zwierzaka.
W komentarzach pod filmem wielu użytkowników przytoczyło własne żenujące historie, podczas których chcieli zapaść się pod ziemię. Niemniej jednak przygoda z zabawką erotyczną niewątpliwie plasuje się na pierwszym miejscu w rankingu najbardziej wstydliwych wyznań opiekunów zwierząt.
Jeśli ciekawi Was reakcja pracowników kliniki weterynaryjnej na nietypową "zdobycz" psiaka, koniecznie obejrzyjcie nagranie. Ostrzegamy, film skierowany jest tylko do osób pełnoletnich.
Źródło: wamiz.pl
Dołącz do nas
Jeśli chcesz przedstawić nam swojego pupila lub masz ciekawą historię związaną ze zwierzęciem do opowiedzenia, napisz do nas na [email protected]. Pamiętaj też o dołączeniu do naszej grupy na Facebooku, gdzie możesz spotkać innych miłośników zwierząt - Kochamy Zwierzęta. Bądź z nami!
64 rocznica misji Łajki. Poznaj prawdziwą historię pierwszego psa w kosmosie
Walka dobiegła końca. Weterynarzom nie udało się uratować bokserki Sary
