Roczny owczarek w schronisku wyciąga łapę do przechodzącej kobiety. Desperacko potrzebuje uczucia
Suczka w typie owczarka niemieckiego zdecydowanie wyróżniała się spośród pozostałych zwierząt czekających na adopcję. Kiedy zobaczyła kobietę, która przechodziła obok jej boksu, w wymowny sposób zakomunikowała, że ma do niej ważną prośbę – zrobiłaby wszystko, żeby jak najszybciej opuścić schronisko.
Choć wolontariusze w schroniskach zawsze starają się robić, co w ich mocy, aby zwierzęta, które tam przebywają czuły się jak najbardziej komfortowo, oczywistym jest, że nic nie zapewni im kochającego domu. Ten roczny owczarek z całych sił starał się zwrócić na siebie uwagę odwiedzjących, by spełnić marzenie o byciu adoptowanym.
Owczarek wyciąga łapę do odwiedzających schronisko
Maxine to roczna suczka, prawdopodobnie mieszaniec owczarka niemieckiego. Urocze stworzenie trafiło do schroniska, ponieważ nie dogadywało się ze starszym rezydentem domu. Byli opiekunowie nie byli w stanie pogodzić zwierząt, dlatego oddali Maxine z nadzieją, że znajdzie kochający dom. Niestety do tej pory, ku rozpaczy nie tylko psiaka, ale i pracowników placówki, których w sobie rozkochał, żaden proces adopcyjny nie doszedł do skutku.
Pomimo, iż w schronisku San Bernardino City Animal Shelter przebywa już około dwa miesiące, na pierwszy rzut oka można było zauważyć, że piesek nie popadł w marazm i nadal jest bardzo przyjaźnie nastawiony do ludzi. Czas spędzony w samotności w klatce był dla niego udręką, stąd sprytna suczka wpadła na pomysł, jak sprawić, żeby odwiedzający schronisko zwracali na nią większą uwagę.
Suczka wyciąga łapki pod odgradzające jej schronienie kraty, kiedy tylko widzi, jak ktoś przechodzi obok. Tym jakże prostym, a zarazem zauważalnym gestem stara się przyciągnąć uwagę człowieka, który być może zdecyduje się zabrać ją do swojego domu. Nie da się ukryć, że postawa Maxine może chwytać za serce, zwłaszcza wszystkich miłośników czworonogów z merdającymi ogonkami.
- Ten piękny pies desperacko potrzebuje uczucia – tak schronisko podpisało zdjęcie Maxine w swoich social mediach.
Suczka nadal czeka na adopcję
Wolontariusze zdążyli się już bardzo przywiązać do Maxine, aczkolwiek mają nadzieję, że w końcu trafi na kogoś, kto zakocha się w niej bez pamięci. Rekomendują jednak, by trafiła do domu, gdzie będzie jedynym zwierzakiem, ze względu na wydarzenia, które miały miejsce w przeszłości.
Mamy głęboką nadzieję, że Maxine nie będzie musiała długo czekać na osobę, która zapała do niej bezgranicznym uczuciem. W końcu, czy można oprzeć się tym wystającym z klatki łapkom i błagalnemu spojrzeniu?
Dołącz do nas
Jeśli chcesz przedstawić nam swojego pupila lub masz ciekawą historię związaną ze zwierzęciem do opowiedzenia, napisz do nas na [email protected]. Pamiętaj też o dołączeniu do naszej grupy na Facebooku, gdzie możesz spotkać innych miłośników zwierząt - Kochamy Zwierzęta. Bądź z nami!
źródło: The Dodo
