Pracownicy schroniska z rozpaczliwym apelem: porzucone szczenięta potrzebują Twojej pomocy
Pod opieką schroniska dla bezdomnych zwierząt w Zielonej Górze znalazły się kilkutygodniowe szczenięta. Pięć piesków zostawiono na posesji w zaklejonym kartonie wraz z dołączoną notatką. Jak się okazało, sprawca porzucenia "zapomniał" w niej wspomnieć o tym, iż maluszki są poważnie chore.
Bezbronne, porzucone i pozostawione samym sobie - tak w skrócie można opisać miot pięciu szczeniąt, które w ostatnich dniach znaleziono na posesji sąsiadującej z przytuliskiem w Zielonej Górze. W trakcie interwencji pieski były w okropnym stanie - głodne, osowiałe, odwodnione, wyziębione i uległe.
Szczenięta porzucone przy schronisku. Do kartonu przyczepiono kartkę z wiadomością
Zwierzęta na szczęście w porę trafiły pod opiekę pracowników, jednak ich życiu w dalszym ciągu zagrażało niebezpieczeństwo. Wolontariusze nie kryją złości na widok wiadomości, którą poprzedni właściciel dołączył do kartonowego pudła, w którym czekały na odnalezienie.
- Jak podłym trzeba być, żeby w tak zimny dzień podrzucić na posesję koło schroniska malutkie szczeniaki. W dodatku w zaklejonym, brudnym kartonie... i jeszcze ta doklejona kartka "Pieski jedzą wszystko" - czytamy we wpisie opublikowanym na profilu OTOZ Animals - Schronisko Zielona Góra.
Stan zdrowia szczeniąt bardzo niepokoił opiekunów, dlatego niezwłocznie pobrano od nich krew i poddano badaniom. Wyniki testów potwierdziły przypuszczenia weterynarzy i wolontariuszy. Zwierzęta cierpią na wysoce zaraźliwą chorobę wirusową - parwowirozę.
Psi tyfus wykryty u porzuconych szczeniąt. Schronisko apeluje o pomoc
Parwowiroza to zakaźna choroba o podłożu wirusowym. Atakuje domowe psy i koty, ale też niektóre dziko żyjące zwierzęta, np. lisy. Szczególnie narażone na parwowirozę są młode zwierzęta, mniej więcej do szóstego miesiąca życia. Nawet przy szybkim rozpoczęciu leczenia śmiertelność wśród szczeniąt i kociąt zakażonych parwowirusem jest stosunkowo duża – ok. 40%. Nieleczona, parwowiroza zabija ok. 75% zwierząt i aż 91% zwierząt nieszczepionych. Parwowirozę leczy się u psów za pomocą wlewów kroplowych, czyli kroplówek, zawierających roztwór płynów wieloelektrolitowych i glukozy. Bardzo dobrze sprawdza się podanie surowicy pobranej od ozdrowieńca. Z tego powodu pracownicy schroniska zwrócili się z apelem do internautów, których podopieczni wygrały z tą chorobą o zgłoszenie się do siedziby. Czworonogi, które z sukcesem wyszły z parwowirozy, wykształciły ciała odpornościowe, a surowica z ich krwi może ocalić kolejne istnienia.
Ponadto potrzebne są również podkłady higieniczne, rękawiczki jednorazowe, ręczniki papierowe, ale także ręczniki zwykłe, kocyki oraz pościel. Dary można zamówić na adres schroniska (Ul. Szwajcarska 465-169 Zielona Góra) lub dostarczyć je osobiście.
Dołącz do nas
Jeśli chcesz przedstawić nam swojego pupila lub masz ciekawą historię związaną ze zwierzęciem do opowiedzenia, napisz do nas na redakcja@swiatzwierzat.pl . Pamiętaj też o dołączeniu do naszej grupy na Facebooku, gdzie możesz spotkać innych miłośników zwierząt - Kochamy Zwierzęta . Bądź z nami!
-
Poszła na grzyby, a znalazła 6 szczeniaków w zaklejonych kartonie. Kto je tam porzucił?
-
Mama zrobiła córce pamiątkowe zdjęcie. Nie zauważyła, że pozuje z nią ktoś jeszcze
Źródło: facebook/ OTOZ Animals - Schronisko Zielona Góra