Pożar w domu, w środku 6-osobowa rodzina. Kotka Nina zapobiegła tragedii, sama oddała życie
Nina to sześciomiesięczna kotka, która w środku nocy wyczuła niebezpieczeństwo. Głośno miaucząc, starała się obudzić swoich opiekunów. Choć na początku myśleli, że kociak chce się z nimi bawić, po chwili okazało się, że w ten sposób ostrzega ich przed pożarem, który właśnie wybuchł w ich domu. Niestety ta historia nie dla wszystkich ma szczęśliwe zakończenie.
Allysę John-Hall obudziło w nocy głośne miauczenie półrocznego kociątka . Chociaż kobieta położyła się z powrotem do łóżka, niebawem poczuła zapach dymu. Wtedy już była przekonana, że musi natychmiast obudzić resztę domowników.
Kotka z całych sił starała się obudzić swoją opiekunkę
Wszystko zaczęło się w piątek 3 marca około godziny 5:00, kiedy cała rodzina John-Hallów w najlepsze spała w ich domu w Ohio. Nina uporczywie kręciła się po łóżku swojej opiekunki, głośno miauczała i trącała ją łapkami . Zwierzę nigdy wcześnie nie zachowywało się w ten sposób, dlatego kobieta myślała, że jej pupil zdążył się już wyspać i nabrał ochoty na zabawę.
Gdy matka czwórki dzieci poczuła zapach dymu, nabrała przekonania, że kotce nie chodzi o zabawę. Alyssa zerwała się z łóżka i wybiegła z sypialni na korytarz. Gdy tylko uchyliła drzwi, dostrzegła kłęby ciemnego dymu. Jak najszybciej pobiegła do pokoi dzieci, aby upewnić się, że nic im nie jest, a szalejący ogień nie dotarł jeszcze w tę część domu.
Nina podążała za swoją opiekunką krok w krok
Allysa szybko obudziła dzieci i męża, po czym wyszli z domu, gdzie ogień rozszalał się już na dobre. Podczas ucieczki z pożaru kobieta widziała, jak kotka podąża tuż obok niej . Zwierzę było równie przerażone pożarem, co reszta domowników.
Kiedy rodzice i dzieci stali już bezpieczni przed domem, a na miejscu zjawiły się zastępy straży pożarnej, w pewnej chwili zobaczyli, jak malutka Nina idzie w kierunku płonącego budynku. Mieli jednak nadzieję, że kotka ominie pożar i schowa się w jednym z krzaków rosnących na podwórku.
- Koncentrowałem się na opiece i uspokojeniu moich dzieci. Widziałam, że wyszła z nami z domu, byłam pewna, że jest w krzakach - opowiada John-Hall.
Dzielna kotka zginęła w płomieniach
Niestety, kiedy akcja strażaków dobiegła końca, a Allysa i jej mąż weszli z powrotem do domu, odkryli coś przerażającego. Spalone ciało kotki leżało na podłodze w pokoju ich najstarszego syna . Rodzina podejrzewa, że Nina nie zauważyła, że chłopiec zdążył już wyjść z budynku i wróciła, aby zaalarmować go o niebezpieczeństwie.
- Wróciła do środka, aby go uratować - jest przekonana Alyssa.
Chociaż miaucząca bohaterka straciła życie w pożarze, dzięki niej nic nie stało się 6-osobowej rodzinie. Ta historia poruszyła wielu internautów, którzy nie tylko współczują rodzinie utraty domu i dobytku życiu oraz ciężkiej sytuacji finansowej, w jakiej się znaleźli, ale przede wszystkim śmierci kotki, której zawdzięczają życie.
źródło: lastampa.it; news.yahoo.com