Powstała aplikacja do odczytywania kocich grymasów. Robi istną furorę
Kanadyjska firma technologiczna Sylvester.ai wychodzi naprzeciw oczekiwaniom konsumentów i opracowuje aplikację pozwalającą odczytać kocie grymasy. Twórcy przekonują, że przy użyciu aparatu każdy użytkowników będzie mógł sprawdzić, jak czuje się jego podopieczny i co najważniejsze, upewnić się, że jest szczęśliwy.
Jak poinformowała we wtorek Agencja Reutera, prace nad najnowszą aplikacją skierowaną do miłośników kotów idą pełną parą. Pozostaje jednak pytanie - czy aplikacja na smartfony może być traktowana jako wiarygodne narzędzie do oceny kociego samopoczucia? Spieszymy z odpowiedzią.
Jak ocenić, że kot czuje się dobrze? Twórcy aplikacji znają odpowiedź
Dzięki badaniom naukowców z Montrealu nad kocimi grymasami pyska opracowano nową metodę oceny bólu u kotów, nazywaną Feline Grimace Scale. W prawidłowym odczytaniu uczuć odczuwanych przez mruczka kluczowa jest znajomość kociej mowy ciała.
Ułożenie uszu, pozycja głowy, czy wibrysów, a także sygnały w postaci przymykania powiek oraz napięcia mięśni pyszczka zwierzęcia zdradzają, co odczuwa pupil. Każda, nawet najmniejsza aktywność, jest punktowana, a zsumowany wynik pozwala ocenić, czy czworonóg odczuwa ból oraz czy konieczne jest podanie mu środków przeciwbólowych.
Według informacji zamieszczonych na oficjalnej stronie kanadyjskiej firmy technologicznej, program Tably, wykorzystując sztuczną inteligencję, w tym algorytm opracowany na podstawie powyższych badań, będzie w stanie zanalizować emocje odczuwane przez zwierzę na podstawie zdjęcia jego pyszczka.
"Prawie nieomylny algorytm"
Autorzy wynalazku przetestowali aplikację na setkach zdjęć z kliniki weterynaryjnej w Calgary. Twierdzą, że metoda jest skuteczna w 97% i w niedalekiej przyszłości będzie w stanie pomóc właścicielom oraz młodym lekarzom weterynarii w ocenie samopoczucia zwierząt. Jednocześnie zaznaczają, by nie polegać wyłącznie na wyniku, gdyż wciąż istnieje niewielki margines błędu.
Na obecną chwilę aplikacja mobilna jest dostępna wyłącznie dla posiadaczy telefonów z systemem iOS. Warto jednak zaznaczyć, że główną skargą obecnych użytkowników jest czas analizy zdjęcia i niechęć zwierzaków do współpracy.
Okazuje się, że aby algorytm zadziałał prawidłowo, konieczne jest, by kociak przez dłuższą chwilę spoglądał nieruchomo w obiektyw kamery. Jak łatwo się domyślić, właściciele humorzastych mruczków mogą mieć z tym duży problem.
Zobacz nagranie:
Źródło: focus.pl
Dołącz do nas
Jeśli chcesz przedstawić nam swojego pupila lub masz ciekawą historię związaną ze zwierzęciem do opowiedzenia, napisz do nas na [email protected]. Pamiętaj też o dołączeniu do naszej grupy na Facebooku, gdzie możesz spotkać innych miłośników zwierząt - Kochamy Zwierzęta. Bądź z nami!
Wstrząsający film z zakładu mięsnego. Dwa razy zastanowisz się, zanim kupisz mięso na obiad
Nie żyją trzy małe kaczuszki. Okoliczności ich śmierci przyprawiają o łzy
Pies cieszy się na wizytę u weterynarza. Dosłownie nie może wytrzymać w miejscu