Potrącona lisiczka leżała na poboczu drogi. Kierowcy obojętnie przejeżdżali tuż obok
Przed kilkoma dniami pod Twardogórą doszło do kolizji nieznanego pojazdu z dziko żyjącym zwierzęciem. Młoda lisica leżała na poboczu drogi, dusząc się własną krwią. Mijający ją kierowcy nie kwapili się do udzielenia mu pomocy. Tylko jedna osoba zareagowała.
Ekostraż zamieściła na swoim profilu w mediach społecznościowych wpis, obrazujący obojętność ze strony sprawcy oraz świadków potrącenia dzikiego zwierzęcia. Nie sposób nie zauważyć, że uderzyło się w lisa. Na szczęście znalazła się osoba, której życie rannej istoty nie było obojętne.
Lisiczka została potrącono, cierpiała samotnie na poboczu
Dzięki reakcji lekarza weterynarii dr Monika Wojnar, która dostrzegła nieprzytomną lisiczkę, zwierzę nie skonało na poboczu drogi. Jak poinformowali przedstawiciele dolnośląskiej organizacji społecznej Ekostraż, młodą lisicę bez świadomości z licznymi obrażeniami ciała - w tym zniszczoną gałką oczną i połamaną przednią łapką, które składają się trudne do wyobrażenia cierpienie, przewieziono do kliniki. Na miejscu ustabilizowano ją farmakologicznie i obecnie znajduje się w komorze tlenowej pod ciągłą podażą tlenu.
- Została prawostronnie uderzona przez samochód i pozostawiona bez pomocy na poboczu. Przykre, bo czas w takich sytuacjach odgrywa ogromnie ważną rolę, często ratuje życie. Zwłaszcza w przypadku rozwijającego się obrzęku mózgu - zaznaczają ratownicy zwierząt.
"Prawdziwa twardzielka, jak na lisa przystało!"
Zdaniem ekspertów uraz głowy jest bardzo poważny. Niemniej jednak czas przeżycia zwiększa szansę na to, że lisica wyjdzie z tego nieszczęścia cało i po okresie rekonwalescencji wróci na wolność.
Żadna instytucja publiczna nie finansuje działań na rzecz ratowania zwierząt takich jak lisy, które formalnie stanowią własność Skarbu Państwa. Z inicjatywy organizacji powstała zbiórka, by pokryć koszty leczenia rannej lisiczki. Zachęcamy wszystkich do wpłacania datków. Link do zbiórki pozostawiamy TUTAJ.
Jesień to czas migracji zwierząt, zachowaj ostrożność na drodze
Kolizje z dzikimi zwierzętami wcale nie należą do rzadkich, zwłaszcza w okresie jesiennych migracji na zimowiska. Policja oraz leśnicy ostrzegają, aby zachować szczególną ostrożność podczas podróży w pobliżu łąk, lasów, czy pól. Nawet najbardziej doświadczonemu kierowcy może przydarzyć się nieszczęśliwy wypadek.
Chociaż polskie prawo nie nakłada żadnej kary ani grzywny za potrącenie wolno żyjącego zwierzęcia, które wyskoczyło na ulicę z zarośli, to ustawa o ochronie zwierząt określa zasady postępowania w odniesieniu do wszystkich otaczających nas stworzeń. Naszym obowiązkiem jest się zatrzymać, włączyć światła awaryjne i w pierwszej kolejności zabezpieczyć miejsce zdarzenie trójkątem ostrzegawczym. Za ucieczkę z miejsca zdarzenia bez udzielenia niezbędnej pomocy grozi kara grzywny.
Dołącz do nas
Jeśli chcesz przedstawić nam swojego pupila lub masz ciekawą historię związaną ze zwierzęciem do opowiedzenia, napisz do nas na [email protected]. Pamiętaj też o dołączeniu do naszej grupy na Facebooku, gdzie możesz spotkać innych miłośników zwierząt - Kochamy Zwierzęta. Bądź z nami!
Co skraca życie zwierzaków? 7 najczęściej popełnianych błędów
Znaleźli zwierzątko tak małe, że ważyło mniej niż 1 gram. Dziś jest nie do poznania
Pies został ukąszony przez żmiję zygzakowatą. To nie pierwszy taki przypadek w tej okolicy
Źródło: Ekostraż
