Porwał yorka z podwórka. "Miłośnik" zwierząt w rękach policji, może odsiedzieć kilka lat
Do policjantów wydziału kryminalnego z Łęczycy dotarła wiadomość o kradzieży czworonoga. Łupem złodzieja padła 4-letnia suczka rasy yorkshire terrier. "Miłośnik" zwierząt był w szoku, że policji udało się go namierzyć w zaledwie 4 godziny.
Dognapping, czyli innymi słowy porywania psów, zazwyczaj rasowych, jest coraz powszechniejszym zjawiskiem, a wręcz plagą, z którą borykają się właściciele zwierząt. Złodzieje wykorzystują słabość opiekunów skradzionych pupili i żądają dużych sum pieniędzy w zamian za ich oddanie. Niekiedy postanawiają się wzbogacić, sprzedając je w sieci, rzadziej zaś przywłaszczają dla samych siebie.
Ofiarą przestępczego procederu może paść każdy, o czym przekonali się właściciele psa popularnej rasy yorkshire terrier.
Złodziej wdarł się na podwórko i ukradł yorka
Do zdarzenia doszło w środę (7 lipca) na terenie gminy Grabów. Do policjantów dotarła wiadomość, że około godziny 17 Lusia - bo tak wabi się niewielkich rozmiarów suczka - została zabrana ze swojego podwórka. Sprawca zabrał pupilkę do samochodu i odjechał.
- Zwierzę, które znajdowało się na terenie zamkniętej posesji, zostało zwabione do ogrodzenia. Sprawca, wykorzystując ufność, porwał czworonoga i wraz z nim odjechał samochodem - relacjonuje Mariusz Kowalski z policji w Łęczycy.
Przerażeni właściciele natychmiast zadzwonili na policję i opisali okoliczności kradzieży. Dzięki zebranym informacjom mundurowym udało się ustalić pojazd, którym poruszał się sprawca.
Lusia odnaleziona w sąsiednim powiecie
Policja błyskawicznie wytypowała posesję i bez najmniejszych problemów trafiła pod właściwy adres. 4 godziny sprawca porwania psa usłyszał pukanie do drzwi. Okazało się, że skradzione zwierzę przetrzymywano na terenie jednej z miejscowości w sąsiednim powiecie.
Lusia, choć wystraszona, wróciła cała i zdrowa pod opiekę prawowitego właściciela. Podejrzany o kradzież czworonoga usłyszał zarzut. Grozi mu teraz 5 lat pozbawienia wolności.
Do Komendy Powiatowej Policji w Łęczycy wpłynęło już podziękowanie za szybkie i skuteczne wyjaśnienie sprawy porwania "Lusi".
Dołącz do nas
Jeśli chcesz przedstawić nam swojego pupila lub masz ciekawą historię związaną ze zwierzęciem do opowiedzenia, napisz do nas na [email protected]. Pamiętaj też o dołączeniu do naszej grupy na Facebooku, gdzie możesz spotkać innych miłośników zwierząt - Kochamy Zwierzęta. Bądź z nami!
Lwy morskie zagarnęły dla siebie plażę. Turyści uciekali w popłochu, wszystko zarejestrowała kamera
Wywieziona w Bieszczady młoda niedźwiedzica już wróciła. Magistrat wydał ostrzeżenie
Nagrano pierwsze spotkanie noworodka i yorka. Wideo zaskoczyło wszystkich
Źródło: Policja.gov.pl