Podczas spaceru z psem coś ją ugryzło. W szpitalu przeżyła piekło, "Jakby przypalano mnie gorącym prętem"
Spacer z psem na łące lub w lesie to jedna z najprzyjemniejszych rzeczy, jaką mogą na co dzień doświadczać właściciele czworonogów. Mieszkająca w Anglii Carla Parmenter podczas przechadzki ze swoim pupilem doświadczyła jednego z najgorszych wydarzeń w swoim życiu. Coś ugryzło ją w stopę na wysokości kostki, która natychmiast zaczęła puchnąć i promieniować palącym bólem do reszty kończyny. Okazało się, że kobietę zaatakował jadowity wąż. To było dopiero preludium koszmaru. “Myślałam, że umrę” - przyznała poszkodowana.
Kobieta na spacerze z psem, została ugryziona przez węża
Carla razem ze swoim psem mieszka w hrabstwie Essex, w jednej z malowniczych wsi, otoczonej wieloma urokliwymi miejscami. Kobieta regularnie korzysta z możliwości łatwego kontaktu z naturą i chodzi na długie spacery ze swoim pupilem. Jednak po tym, co spotkało ją kilka dni temu we wsi Heybridge, być może przez długi czas nie będzie miała ochoty na przechadzki po łonie natury.
Według relacji Carly, kobieta podczas zwyczajnego spaceru została zaatakowana przez żmiję. To jadowity wąż, który jest naturalną częścią angielskiej przyrody. Ugryzienie przez ten gatunek jest bardzo bolesne i może być bezpośrednim zagrożeniem dla zdrowia oraz życia.
Płynęła z Polski do Szwecji. Służby uśpiły jej psy i nowo narodzone szczenięta, "Były dla mnie wszystkim"Kobieta wylądowała w szpitalu. Jej kostka u stopy spuchła do rozmiarów piłki golfowej
Żmije rzadko atakują ludzi. Jednak jeżeli do tego dojdzie, należy natychmiast udać się po pomoc medyczną. Jad może być szczególnie niebezpieczny dla mniejszych zwierząt, dzieci oraz osób, które mają na niego uczulenie. Na szczęście Carla szybko wylądowała w szpitalu i mogła liczyć na pomoc profesjonalistów.
Brytyjka wspomina, iż początkowo doznała oparzenia na skutek kontaktu z dziko rosnącym ostem. Dopiero po dokładnym przyjrzeniu się swojej stopie zauważyła, że żmija ugryzła ją aż dwukrotnie! Miejsce ukąszenia napuchło, a ból promieniował na całą nogę. Kobieta nie potrafiła porównać tego wydarzenia do żadnej sytuacji:
- Ból nie przypominał niczego, czego kiedykolwiek doświadczyłam. Byłam zszokowana - przyznała 46-latka w rozmowie z “Daily Mail”. - Myślałam, że umrę.
Obecnie, 46-latka przebywa pod obserwacją. Jej stan jest stabilny ale na powrót do pełni sił będzie musiała jeszcze poczekać. Jej psu nic się nie stało. To wydarzenie, które Carla z całą pewnością zapamięta do końca życia.
Jadowite węże żyją również w Polsce. Warto wiedzieć jak zachować się w razie spotkania z beznogim gadem
Żmija zygzakowata (Vipera berus) występuje również na terenie Polski. To powszechny gatunek, który bytuje zarówno w pobliżu wód, w lasach jak i na łąkach. To płochliwe zwierzęta, które nie mają w zwyczaju atakować ludzi. Ukąszenia zdarzają się podczas przypadkowego nadepnięcia na zwierzę, lub wtedy gdy jest ono celowo niepokojone przez człowieka.
Żmije mogą być znacznie większym zagrożeniem dla psów. Wiele domowych pupili, natykając się na spacerze na węża, bardzo interesuje się swoim odkryciem. Szczekanie, niuchanie czy pacanie łapą, wąż może zinterpretować jako atak. Wtedy w obronie własnej, może zdecydować się na ukąszenie psa. Dlatego warto podczas spacerów być czujnym, i w razie potrzeby zniechęcić psa do interakcji z gadem.
Poza tym warto wiedzieć, jak zareagować w razie ukąszenia psa przez żmiję. Na ten temat napisaliśmy już obszerny artykuł, który można znaleźć <TUTAJ>.
Źródło: facebook.com/timesofbristol, dailystar.co.uk