Zamknął psa w samochodzie na kilka godzin. Teraz grozi mu spory mandat
Do bulwersującego zdarzenia doszło w Zakopanem. Kierowca pojazdu o numerze rejestracyjnym wskazującym na powiat pruszkowski zaparkował na odsłoniętym parkingu i na kilka godzin zostawił swojego psa bez opieki. Rozpaczliwe skomlenie zwierzęcia usłyszała mieszkająca w pobliżu kobieta.
Auto z wycieńczonym od upału zwierzęciem zaparkowane było na parkingu na dawnym dworcu PKS. W chwili interwencji zwierzę znajdowało się bez dostępu do świeżego powietrza i wody już od co najmniej kilku godzin.
Pies omal się nie ugotował
Mieszkankę Zakopanego zaalarmowały niecichnące piski i skomlenie psiaka. Po 2 godzinach postanowiła sprawdzić, co się dzieje.
Psiak dyszał z wycieńczenia i ostatkiem sił wzywał pomocy. Kobieta nie czekała ani chwili dłużej i ruszyła mu na ratunek.
Dzięki czujności okolicznej mieszkanki oraz pomysłowości osób przebywających na parkingu, zwierzaka udało się uratować. Wspólnymi siłami uchylono szybę, a następnie wyciągnięto pupila na zewnątrz.
Nawet 500 zł mandatu za zostawianie psa w samochodzie
Zwierzak był już w złym stanie i łapczywie łapało oddech. Po wydostaniu go z auta podano mu wodę i zapewniono odpowiednie schronienie. Wkrótce odzyskał siły.
Jak podaje "Tygodnik Podhalański", niewielkich rozmiarów piesek znajduje się pod opieką swojej wybawicielki, gdzie czeka na właścicieli. Nie unikną jednak kary za swoje postępowanie.
O sprawie została powiadomiona policja. Zgodnie z obowiązującymi przepisami pozostawienie czworonoga w zamkniętym aucie na parkingu bez dostępu do świeżego powietrza wiąże się z karą finansową w wysokości nawet 500 zł.
Zobacz zdjęcie:
Źródło: Tygodnik Podhalański
Dołącz do nas
Jeśli chcesz przedstawić nam swojego pupila lub masz ciekawą historię związaną ze zwierzęciem do opowiedzenia, napisz do nas na [email protected]. Pamiętaj też o dołączeniu do naszej grupy na Facebooku, gdzie możesz spotkać innych miłośników zwierząt - Kochamy Zwierzęta. Bądź z nami!
Rośnie liczba fałszywych zgłoszeń o znęcaniu nad zwierzętami. To nowa metoda zemsty
Niecodzienny widok w samym centrum miasta. Do restauracji przyszedł niedźwiedź
8-latek znęcał się nad kotem. Wszystko nagrywał starszy kolega