Sąsiedzka awantura o psa. Wandale pozostawili wulgarną wiadomość na drzwiach mieszkania
Trwa wojna sąsiedzka w Wodzisławiu Śląskim. Właścicielka czarnego psa w typie labradora jest narażona na ataki ze strony sąsiadów, którzy gnębią ją za to, iż nie jest w stanie zapanować nad strachem jej podopiecznego podczas nieobecności w mieszkaniu.
Sąsiedzi nienawidzą psa jednej z mieszkanek
Wstrząsający akt wandalizmu skierowany przeciwko opiekunce czworonoga rozegrał się na osiedlu 26 marca. Został on uwieczniony na zdjęciach, a następnie zgłoszony Powiatowej Komendzie Policji jako dowód niszczenia mienia. Kobieta jest pewna, że sprawcą jest jeden z sąsiadów, któremu jej pies najwidoczniej przeszkadza czy też go nienawidzi.
Na przedstawionych fotografiach widać, że ktoś pozostawił na drzwiach mieszkania właścicielki czarnego czworonoga wulgarną wiadomość o treści "Wypierdalać z psami!". Umieścił także błyskawicę, posługując się hasłem politycznym kojarzonym ze Strajkiem Kobiet w mylny sposób.
W sprawę zaangażował się Ochotniczy Patrol Zwierzęcy, który zwrócił się do swoich odbiorców o udostępnianie wpisu w celu ustalenia tożsamości sprawcy.
- My apelujemy o udostępnienie i pomoc w odnalezieniu sprawcy. Nie chcemy, by myślał/myślała, że psa można "Wypierdolić"! Z takim "szlachetnym" podejściem za moment może dojść do tragedii, tyle się już słyszy o kiełbasach nafaszerowanych trutką lub gwoździami - piszą członkowie fundacji.
Pies boi się zostawać sam w domu
Opiekunka czarnego psa jest bardzo zmartwiona zaistniałą sytuacją, dlatego postanowiła zareagować w odpowiedzialny sposób i rozpoczęła pracę z behawiorystą nad zachowaniem jej pupila. Zwierzak cierpi na lęk separacyjny, dlatego jego właścicielka chce go nauczyć, że nie musi się bać, kiedy zostaje sam w domu.
Oprócz tego kobieta zamontowała w domu kamerę, która umożliwia jej obserwowanie zwierzaka i kontrolować jego ewentualnych ataków paniki na odległość. Może być to także skuteczne narzędzie do ocenienia, czy sąsiedzi mają uzasadnione powody do złości na jej podopiecznego.
Kobieta w obawie przed kolejnymi atakami ze strony sąsiadów wywiesiła w bloku ogłoszeniu dotyczące nękania. Chcąc uniknąć dalszego prześladowania jej i jej psa, podkreśliła, iż podczas próby zmazania przekleństw w drzwi rozpuszczalnikiem nabawiła się alergii, co także będzie skutkowało poważnymi konsekwencjami prawnymi.
Zobacz zdjęcia:
Artykuły polecane przed redakcję Świata Zwierząt:
-
Kot stanął w obronie małych dzieci. Niestety, za bohaterstwo zapłacił najwyższą cenę
-
Plaga szczurów opanowała Wrocław. Rusza wiosenna akcja deratyzacji miasta
-
Wataha wilków wtargnęła na teren hodowli danieli. Sceny jak z horroru