Przerabiali je na kiełbasy. Tysiąc kotów wieziono do ubojni, nagle ciężarówka gwałtownie zahamowała
Działając na podstawie wskazówek od działaczy na rzecz dobrostanu zwierząt, chińska policja przechwyciła ciężarówkę przewożącą blisko 1000 kotów. Akcja ratunkowa ujawniła nielegalny handel kocim mięsem i wzbudziła obawy dotyczące bezpieczeństwa żywności. Ich mięso trafiłoby na rynek z etykietą "wołowina" lub “baranina”.
Chcieli zabić tysiąc kotów i sprzedać jako wieprzowinę
Mimo rządowych zapowiedzi likwidacji handlu psim i kocim mięsem w poszczególnych chińskich prowincjach, kampanie prowadzone przez fundacje na rzecz praw zwierząt namawiające do zerwania z brutalną tradycją nie trafiają do osób, będących potencjalnymi odbiorcami. W Chinach i sąsiednich krajach Azji Południowo-Wschodniej, m.in. Wietnamie, Indonezji, Korei Południowej Tajlandii, Laosie i Kambodży nadal prężnie działa rynek specjalizujący się w sprzedaży psiny i kociny.
Według danych podanych przez największą na świecie organizację działającą na rzecz zwierząt Humane Society International szacuje się, że każdego roku w Azji morduje się około 30 milionów psów przeznaczonych do spożycia przez ludzi w ramach bezwzględnego handlu, który często wiąże się z działalnością przestępczą i potwornym znęcaniem się nad zwierzętami. Nie brakuje też restauracji serwujących potajemnie smażone lub grillowane mięso z kota.
Jak donosi singapurski dziennik „The Straits Times", aktywistom prozwierzęcym w asyście policji udało się przechwycić ciężarówkę przewożącą na naczepie blisko tysiąc kotów. Zwierzęta znalazły się w rękach handlarzy mięsem, którzy planowali przerobić je na mięso i sprzedać jako baraninę lub wieprzowinę.
"Przebił szczyt arogancji". Pasażerka wyrzucona z pociągu. Wszystko przez psa? Był więcej niż 1 powódZwierzęta trafiły do schroniska. Handlarze kocim mięsem w rękach policji
Chińskie służby przeprowadziły obławę na nieuczciwych handlarzy kocim mięsem po doniesieniach aktywistów, którzy monitorowali okolicę od sześciu dni. Ciężarówkę wiozącą zwierzęta do rzeźni zatrzymano w pobliżu cmentarza w miejscowości Zhangjiagang we wschodnich Chinach, gdzie wcześniej zaobserwowano niepokojąco dużą liczbę drewnianych skrzyni. Ze środka dobiegało rozpaczliwe miauczenie.
Gdyby nie doszło do interwencji policji, zwierzęta najprawdopodobniej zostałyby poddane ubojowi, a ich mięso sprzedawałoby się jako szaszłyki czy kiełbasy, które reklamowano jako produkty wieprzowe i jagnięce.
Uratowane zwierzęta zostały interwencyjnie odebrane handlarzom, a następnie przekazano je pod opiekę ośrodka w mieście Taicang w pobliżu Szanghaju. Na aktualnym etapie śledztwa nie wiadomo, ile kotów jest dzikimi osobnikami, które udało się wyłapać na ulicy, a jaką liczbę stanowią porwane pupile. Koty przez najbliższy miesiąc będą oczekiwać odbioru przez właścicieli. Po upływie tego czasu zostaną wystawione do adopcji. Aby zapobiec porzuceniom zwierząt, nowi właściciele będą monitorowani przez pracowników ośrodka i służby.
Ile kosztuje kocie mięso w Chinach?
To nie pierwszy raz, kiedy w Azji udało się uratować koty przed śmiercią w rzeźni. O podobnym przypadku kradzieży zwierząt domowych na ubój pisaliśmy kilka miesięcy temu. Pozostaje jednak ważne pytanie dotyczące motywacji handlarzy - czy przetwórstwo kociego mięsa jest na tyle opłacalnym biznesem w Chinach, by ryzykować aresztowaniem? Zdaniem aktywisty Gong Jiana z grupy Cat Island, czyli grupy ochrony kotów, handel mięsem oraz częściami zwierząt, w tym gatunków zagrożonych wyginięciem, funkcjonuje w szarej strefie.
Dopóki można osiągnąć zysk, na pewno znajdą się ludzie, którzy zrobią wszystko - powiedział mediom.
Należy podkreślić, że kocina nie jest rarytasem zarezerwowanym wyłącznie dla elity. Za zjedzenie psa czy kota wcale nie trzeba dużo zapłacić. Wyższe spożycie mięsa pochodzącego z uboju zwierząt domowych odnotowano w mniejszych prowincjach, gdzie ludność jest uboższa. Zakup wieprzowiny czy wołowiny znacznie wykracza poza ich możliwości finansowe, stąd sięgają po tańsze zamienniki. Aktywista twierdzi, iż kocie mięso jest sprzedawane po 4,5 juana (2,6 zł) za pół kilograma, zaś baranina kosztuje na rynku 30 juanów za pół kilograma (17 zł). Biorąc pod uwagę średnią wagę kota domowego, osiągającą około 4 kilogramów, po oskórowaniu wychodzi około 2-2,5 kilograma mięsa.
Źródło: PAP, Humane Society International, The Straits Times