Ogrodnik natrafił na gigantycznego owada wielkości miotły. Wygląda jak z horroru
Pewien Australijczyk dokonał niecodziennego odkrycia w swoim ogrodzie. Brendo Kerridge z Nambour w stanie Queensland znalazł na podwórku gigantyczne zwierzę, które z początku wydawało się być zwykłą gałęzią drzewa. Mężczyzna szybko zorientował się, z czym naprawdę ma do czynienia, gdy niepokojąco wyglądający stwór zaczął się poruszać. Ogrodnik twierdzi, że pamiętnego dnia zauważył, że coś spadło z dachu na trawnik przed jego domem. Wiedziony ciekawością, postanowił to czym prędzej sprawdzić.
Gigantyczny okaz
Kerridge początkowo sądził, że to najzwyczajniejsza gałąź, która spadła z drzewa. Jednakże niesłabnące przeczucie podpowiadało mu, że prawda może być o wiele bardziej zaskakująca.
Mężczyzna przyjrzał się swojemu znalezisku z bliska i dopiero wtedy okazało się, że ma przed sobą żywe stworzenie. Przypadkiem natrafił na owada zwanego Titan Stick Insect (Acrophylla titan).
Australijczyk pozwolił gigantycznemu owadowi, który do złudzenia przypominał ogromny patyk, aby wspiął się na miotłę ogrodową. W tym czasie dokładnie go sfotografował, nie mogąc uwierzyć własnym oczom.
- Miał może nawet 35 cm - powiedział Kerridge w rozmowie z "Daily Mail Australia".
Ziszczenie koszmarów, a może nieszkodliwy pupil?
Zdjęciami patykowatego zwierzęcia zainteresowali się pracownicy Muzeum Australijskiego. W ich ocenie zaobserwowany owad jest prawdopodobnie jednym z największych okazów, jakie kiedykolwiek znaleziono.
Eksperci tłumaczą, że samice są zazwyczaj większe niż samce i rzadko latają ze względu na swój rozmiar. Ich głównym pożywieniem są eukaliptusy, akacje oraz jeżyny, maliny i krzewy różane. Widok specyficznych gatunków zwierząt, których rozmiary nierzadko mogą przyprawić o zawrót głowy, nie jest w Australii niczym zadziwiającym. Jednakże w przypadku osób mieszkających w innych częściach świata perspektywa natrafienie na gigantycznego owada z pewnością budzi wielkie emocje, zwłaszcza gdyby zaplątał się we włosy.
Warto zatem uprzedzić, że stwór o zatrważającej aparycji, który wygląda jak żywcem wyciągnięty z horroru, w rzeczywistości nie stanowi dla nas zagrożenia. Zdaniem niektórych osób był zwyczajnie wyrośnięty.
- Myślę, że ten patyczkowy owad mógł być na sterydach - zażartował jeden z internautów.
Zobacz zdjęcia:
Dołącz do swiatzwierzat.pl
Jeśli chcesz przedstawić nam swojego pupila lub masz ciekawą historię związaną ze zwierzęciem do opowiedzenia, napisz do nas na [email protected]. Pamiętaj też o dołączeniu do naszej grupy na Facebooku, gdzie możesz spotkać innych miłośników zwierząt - Kochamy Zwierzęta. Bądź z nami!
Turyści zabrali z lasu wilcze szczenię. Byli pewni, że to zwykły pies
Niewidomy kot o wielkich oczach hitem w sieci. Tłumy pokochały go pomimo wad
Policja interweniowała w sprawie żebraków pod marketami. Wykorzystywali do tego szczenięta