Wyszukaj w serwisie
Psy Koty Inne zwierzęta Nasze ZOO Głosem eksperta Pozostałe quizy
Swiatzwierzat.pl > Koty > Niepokojący objaw, który świadczy o chorobie kota. Zerknij do kuwety, to cenna wskazówka
Lena Tomaszewska
Lena Tomaszewska 02.08.2023 11:59

Niepokojący objaw, który świadczy o chorobie kota. Zerknij do kuwety, to cenna wskazówka

Ten objaw sugeruje, że kot jest chory
Ten objaw sugeruje, że kot jest chory, fot. unsplash/Eric Han

Koty wyewoluowały w taki sposób, żeby nie pokazywać żadnych słabości. Zranione czy chore byłyby smacznym kąskiem dla czających się na nie drapieżników. Dlatego właśnie właścicielom mruczków tak trudno jest zorientować się czasem, że z ich kotem dzieje się coś złego. Baczna obserwacja pozwala zorientować się, że nasze zwierzę jest chore. Warto zwrócić uwagę na zawartość kuwety kota, która potrafi wiele powiedzieć o zdrowiu mruczka. Nie przegap tego niepokojącego objawu, może świadczyć o ciężkiej chorobie.

O zdrowiu kota wiele mówi zawartość jego kuwety. Naucz się odczytywać te znaki

Zorientowanie się, że z kotem dzieje się coś złego, bywa naprawdę trudnym zadaniem. Niektóre mruczki to urodzeni aktorzy, którzy mimo poważnych problemów zdrowotnych zachowują się całkowicie normalnie. Są jednak rzeczy, których koty nie ukryją przed właścicielami. Warto zrozumieć fizjologię mruczków. Takie rzeczy jak kolor wymiocin czy konsystencja stolca potrafią wiele powiedzieć o zdrowiu pupila. Same zachowania związane z korzystaniem z kuwety również niosą istotne informacje.

zakłaczenie u kota (1).jpg
Kot nie powie ci, że jest chory, więc musisz się tego domyślić na podstawie wskazówek, które zostawia, fot. unsplash/Cyrus Chew
Dał się oszukać weterynarzowi bez uprawnień. Wpadł w rozpacz, gdy obejrzał film z operacji swojego psa

Dziwne zachowanie kota w kuwecie. To może być objaw poważnej choroby

Zdrowy kot powinien oddawać stolec przynajmniej raz dziennie. Jego konsystencja powinna być zwarta, ale nie twarda. Kot powinien zakopać swoje “dzieło”, a sam proces defekacji u zdrowego mruczka przebiegać sprawnie i szybko.

Powodem do niepokoju może być nagła i niewyjaśniona rezygnacja pupila z korzystania z kuwety, często połączona z rozwolnieniem. Jeśli mimo regularnego czyszczenia i wypełniania kuwety, kot nagle zaczyna oddawać stolec w losowych miejscach w domu, nie powinniśmy się na niego gniewać. To prawdopodobnie oznaka problemów z układem pokarmowym.

zakłaczenie u kota (2).jpg
Zachowania kota związane z kuwetą potrafią wiele powiedzieć nam o jego zdrowiu, fot. unsplash/Ludemeula Fernandes

Podobnie jak wypróżnianie poza kuwetą, naszą uwagę powinien zwrócić jego całkowity brak. Zaparcia u kotów można zdiagnozować, jeśli zwierzę oddaje stolec raz na kilka dni. Powinna nas zmartwić sytuacja, w której mruczek wchodzi do kuwety, przybiera pozycję typową do wypróżniania i… nic się nie dzieje. Jeśli Twój kot zdradza któryś z opisanych objawów, może to oznaczać, że ma problem z przewlekłym zakłaczeniem. Nie bagatelizuj go! Nieleczone może być przyczyną martwicy jelit, a nawet śmierci.

Zakłaczenie u kota – objawy. Pilobezoary mogą prowadzić do martwicy jelit i śmierci

Koty są przystosowane do fizjologicznego wydalania zgromadzonej w ich przewodzie pokarmowym sierści. Proces ten może natomiast ulec zaburzeniu. Szczególnie rasy długowłose lub te z gęstym futrem. Jeśli jesteś właścicielem takiego mruczka, zwróć szczególną uwagę na alarmujące objawy.

Chociaż koty powinny radzić sobie z wydalaniem sierści, nie zawsze tak jest. Fizjologicznie mruczki 2-3 razy do roku powinny zwracać kule włosowe (pilobezoary) poprzez wymioty. Wbrew nazwie, skłaczona treść pokarmowa nie przybiera idealnie okrągłego kształtu. Przez to, że musi najpierw przejść przez przełyk, ulega wydłużeniu i wygląda jak kiełbaska.

zakłaczenie u kota (3).jpg
Koty powinny wydalać kule włosowe poprzez wymioty, fot. unsplash/Eric Han

W przypadku, gdy kot nie radzi sobie z wydalaniem z organizmu sierści lub połyka jej więcej, niż powinien, w żołądku powstają pilobezoary, które wędrują wzdłuż przewodu pokarmowego i potrafią utknąć w przełyku, żołądku czy jelitach. Mogą zatkać normalny pasaż treści pokarmowej i prowadzić do problemów trawiennych.

Wtedy kot może mieć problemy z wypróżnianiem. Istnieją dwie opcje – albo prowadzi to do rozwolnień, albo do zaparć. W tym pierwszym przypadku płynna treść jelit omija bokiem bezoary i udaje jej się wypłynąć na zewnątrz. Przy zaparciach kot raz na kilka dni oddaje suche, twarde bobki wypełnione sierścią. W obu tych przypadkach wypróżnienia kojarzą się kotom z bólem. Asocjują nieprzyjemne objawy z kuwetą, dlatego zaczynają jej unikać. Zaczynają wypróżniać się w nieodpowiednich miejscach, co irytuje nierozumiejących tego zachowania właścicieli.

Objawy zakłaczenia u kota:

  • wymioty lub próby wymiotów;
  • ślinienie się;
  • biegunki lub zaparcia;
  • zaburzenia apetytu;
  • osłabienie;
  • brak toalety.

Jeśli zauważysz te objawy u swojego kota, bezzwłocznie udaj się do weterynarza. Nieleczone zakłaczenie może prowadzić do martwicy jelit, a nawet do śmierci. W przypadku niewielkich problemów z bezoarami u kota możesz spróbować domowych sposobów leczenia.

Źródło: johndog.pl, wamiz.pl

Powiązane
wieloryb
Quiz o głębinowych "potworach". Ile wiesz o stworzeniach mórz i oceanów?
Wszyscy zostawili staruszka, mógł liczyć tylko na swojego psa. Pomaga mu nawet poruszać się na wózku
Staruszek z psem
Nie od dziś wiadomo, że psy niejednokrotnie zasłużyły sobie na miano najlepszego przyjaciela człowieka. Niektóre robią wszystko, żeby uratować życie swojemu opiekunowi, inne poświęcają się dla ludzi na służbie policyjnej lub asystują osobom niepełnosprawnym. Okazuje się, że niektóre czworonogi nie potrzebują wielu miesięcy specjalistycznych szkoleń, żeby być w stanie pomagać swoim starzejącym się właścicielom w stawieniu czoła codzienności. Pewien owczarek niemiecki o imieniu Magnus stał się doskonałym kompanem, który każdego dnia starał się, żeby jego człowiekowi dobrze się żyło.
Czytaj dalej
Był Gacek w Szczecinie, teraz Cząber w Przemyślu. Miasto chwali się kocim celebrytą, internauci bezlitośni
Rudy kocur
Na Podkarpaciu pojawiła się nowa atrakcja turystyczna w postaci… kota. To nie pierwsza tego typu historia w Polsce. Swojego kociego celebrytę, Gacka, miał już Szczecin. Teraz czas na Przemyśl. Na terenie tego miasta żyje rudy kocur o imieniu Cząber, który każdego dnia dużą ilość czasu spędza w samym centrum. Określono go mianem króla starówki i ogródków gastronomicznych. Czworonóg bez oporu korzysta ze swojej popularności i kiedy tylko jest ku temu okazja, robi wszystko, aby dostać kolejną turę głaskania lub dodatkową porcję kurczaka. Zwierzakiem pochwalili się nawet pracownicy prowadzący social media miasta Przemyśl. Jednak ich post nie spotkał się z pozytywnym odbiorem internautów. 
Czytaj dalej