Wyszukaj w serwisie
Psy Koty Inne zwierzęta Nasze ZOO Głosem eksperta Pozostałe quizy
Swiatzwierzat.pl > Psy > Dał się oszukać weterynarzowi bez uprawnień. Wpadł w rozpacz, gdy obejrzał film z operacji swojego psa
Joanna Kowalska
Joanna Kowalska 01.08.2023 14:48

Dał się oszukać weterynarzowi bez uprawnień. Wpadł w rozpacz, gdy obejrzał film z operacji swojego psa

Buldog francuski w trakcie operacji
Buldog francuski w trakcie operacji, źródło: youtube.com/@neonym2440

Buldogi francuskie to jedna z najbardziej delikatnych ras psów na świecie. Ze względu na liczne deformacje ciała, zwierzęta te mają problemy z oddychaniem, poruszaniem się oraz porodami. Wiele ciężarnych suk nie jest w stanie urodzić szczeniąt w sposób naturalny i konieczne jest przeprowadzenie cięcia cesarskiego. Tak było w przypadku buldożki o imieniu Lyli. Suczka miała przejść profesjonalny zabieg przeprowadzony przez lekarza weterynarii. Niestety, jak się okazało, jej właściciele zostali oszukani, a cała historia zakończyła się tragicznie. Lyli odeszła na stole operacyjnym. Jej cierpienia zostały nagrane i udostępnione w Internecie.

Opiekun suczki chciał oszczędzić na operacji

Larry Colon, 50-letni mieszkaniec Florydy posiadał samiczkę buldoga francuskiego o imieniu Lyli, która była w ciąży. Kiedy przyszedł czas porodu, okazało się, że konieczne jest przeprowadzenie cięcia cesarskiego. Mężczyzna nie chciał wydawać na zabieg zbyt dużo pieniędzy, dlatego nie wybrał profesjonalnej klinki weterynaryjnej.

Opiekun ciężarnej buldożki poprosił o pomoc Huertasa-Rivera, 33-letniego mężczyznę, który określał się mianem lekarza weterynarii ze specjalizacją chirurgiczną. Domniemany chirurg zgodził się na przeprowadzenie operacji za opłatą w wysokości 650$. Mężczyźni dobili targu. Lyli trafiła na amatorski stół operacyjny.

Kociak urodził się z poważną wadą. Choć nogi odmówiły posłuszeństwa, dla niego przeszkody nie istnieją

Okazało się, że mężczyzna, który operował suczkę nie miał do tego uprawnień

Okazało się, że mężczyzna, który podał się za lekarza weterynarii i podjął się wykonania cięcia cesarskiego, nie posiadał do tego niezbędnych uprawnień. Co więcej, cały zabieg obserwowało kilku nieletnich. Była tam między innymi 15-letnia córka Colona, właściciela Lyli. Dziewczyna nagrała całą operację, której przebieg był bardzo drastyczny.

Na filmie, udostępnionym później w sieci internetowej, widać jak buldożka w trakcie zabiegu wije się z bólu. To kardynalny błąd, który nigdy nie powinien był się wydarzyć. Każde cięcie cesarskie powinno zostać przeprowadzone w znieczuleniu ogólnym. 

Chirurgowi amatorowi ostatecznie nie udało się wyciągnąć szczeniąt z macicy Lyli. 

Chirurg i opiekun buldożki odpowiedzą za popełnione czyny przed sądem

Niestety, buldożka Lyla nie przeżyła źle przeprowadzonego zabiegu. Przed śmiercią bardzo cierpiała. Po wizycie u chirurga amatora, została zwieziona do gabinetu lokalnego lekarza weterynarii. Okazało się, że już wtedy była martwa a w sobie miała dwa, również martwe, szczenięta.

Sprawa została zgłoszona na policję. Przed sądem odpowie zarówno chirurg amator oraz właściciel buldożki. Obu mężczyznom postawiono zarzuty znęcania się nad zwierzętami. 

Drastyczny film z operacji, udostępniony w sieci internetowej ma być przestrogą dla innych właścicieli czworonogów. To ostrzeżenie, podkreślające, że na zdrowiu zwierząt nigdy nie należy oszczędzać. 

Źródło: dailydot.com, thepetneeds.com