Nie żyje Kiska, najbardziej samotna orka na świecie. Przed laty próbowała popełnić samobójstwo
Nie żyje orka o imieniu Kiska, okrzyknięta najsmutniejszym ssakiem świata. Morskie stworzenie od 11 lat przebywało samotnie w sztucznym akwenie na terenie parku rozrywki Marineland w Kanadzie. Rozpacz Kiski się skończyła, ale aktywiści zapewniają, że walka o prawa zwierząt dopiero się zaczyna. Zgodnie z deklaracjami, dołożą wszelkich starań, by osoby odpowiedzialne za cierpienie orki poniosły karę.
Rząd kanadyjskiej prowincji Ontario przekazał, iż w wieku 47 lat zmarła jedna z najbardziej znanych podopiecznych morskiego parku rozrywki zlokalizowanego w Niagara Falls. Mowa o orce imieniem Kiska, która w 1979 roku, czyli w wieku zaledwie trzech lat, została schwytana w wodach Islandii i trafiła do niewoli. Dekady zniewolenia odbiły swoje piętno na psychice zwierzęcia.
Nie żyje Kiska. Najbardziej samotna orka na świecie zmarła w niewoli
Niegdyś Kiska wraz z całym stadem eksplorowała wody Oceanu Atlantyckiego, aż do momentu, gdy na ich drodze stanął człowiek. Celem miejscowych rybaków było odebranie zwierzętom wolności, by następnie sprzedać je kupcom ze Stanów Zjednoczonych.
Młode osobniki wpadły w sieci. Kolejnym krokiem było przetransportowanie ich do Nowego Świata oraz wyszkolenie do występów przed publicznością w parku rozrywki. Kiska początkowo zamieszkiwała zbiornik wraz z czterema innymi przedstawicielami swojego gatunku, w tym Keiko - późniejszym odtwórcą roli Willy'ego w filmie “Uwolnić orkę”.
Chociaż samiec finalnie odzyskał wolność, Kiska nigdy nie dostąpiła tego “zaszczytu” i do ostatniego tchnienia tkwiła w basenie. Na przestrzeni dziesięcioleci doświadczała niewyobrażalnego stresu. Jak podkreśla Lori Marino, autorka badania na temat tych zwierząt opublikowanego w 2019 roku w “Journal of Veterinary Behavior”, w wyniku braku stymulacji i przebywania z innymi przedstawicielami swojego gatunku “starła sobie także zęby do tego stopnia, że można zobaczyć jej dziąsła”.
W związku ze śmiercią zwierzęcia, pracownicy MarineLand w Kanadzie wyrazili żal, publikując w mediach społecznościowych następujący komunikat:
- Zespół zajmujący się ssakami morskimi Marineland i eksperci zrobili wszystko, co możliwe, aby zapewnić komfort Kisce i będą opłakiwać jej stratę.
Innego zdania są aktywiści domagający się całkowitego zakazu trzymania orek w niewoli. W ich ocenie władze parku przez te wszystkie lata nie zrobiły nic, aby zapewnić zwierzęciu właściwą opiekę, a kanadyjska rządowa organizacja Animal Welfare Services, interweniując 160 razy w ciągu dwóch lat, nie dopatrzyła się zaniedbania Kiski.
Ratują zwierzęta z rąk oprawców. Proszą o Twoje 1,5%Aktywiści od lat martwili się o stan zdrowotny orki
O zasmucającej historii orki zrobiło się głośno przed kilkoma laty, o czym zresztą informowaliśmy na łamach naszego portalu. Mieszkając w klaustrofobicznie małym zbiorniku, orka nie była w stanie zaspokoić potrzeb gatunkowych, doświadczała znudzenia oraz chronicznego stresu. Z czasem zaobserwowano u niej symptomy świadczące o drastycznym pogorszeniu zdrowia - zarówno fizycznego, jak i psychicznego.
- Nie wiemy dużo więcej o jej zdrowiu, bo park rozrywki nie chce udzielać na ten temat informacji – opisuje ekspertka Lori Marino.
Chociaż Kiska wydała na świat piątkę potomstwa, żadne z jej dzieci nie przeżyło dłużej niż kilka lat. Najstarszy z nich dożył jedynie sześciu lat. Z czasem wszyscy towarzysze zdążyli odejść, a od 2011 roku Kiska pozostała ostatnim przedstawicielem swojego gatunku w kanadyjskim parku rozrywki. Warto nadmienić, iż dla tak towarzyskich stworzeń, jakimi są orki, trzymanie osobnika w pojedynkę jest sprzeczne z ich skomplikowaną strukturą społeczną oraz “równoznaczne z torturami”.
Były trener w Marineland Phil Demers, będący jednym z kanadyjskich działaczy prozwierzęcych, sugerował, iż orka przeżywa katusze i wyraził swój sprzeciw wobec dalszego znęcania się nad zwierzęciem. Na poparcie swoich słów opublikował nagranie, na którym widać, jak Kiska z impetem uderza głową o ścianę swojego akwenu.
- Ten film został nagrany 4 września 2021 r. Aktywiści walczący z niewolą weszli do MarineLand i obserwowali Kiskę, ich ostatnią orkę, która ocalała. Uderzała głową o ścianę. Proszę oglądajcie i udostępniajcie. To okrucieństwo musi się skończyć - napisał na Twitterze Phil Demers.
Organizacje pro-zwierzęce nawołują do bojkotu parku rozrywki
Działacze liczyli, iż Kiskę uda się przenieść do rezerwatu mieszczącego się w Nowej Szkocji. Niestety zabrakło czasu, a całe jej życie upłynęło w nienaturalnych warunkach.
Kanadyjska organizacja non-profit Animal Justice potępia postawę właścicieli morskiego parku rozrywki oraz wnosi o ponowne przeprowadzenie dochodzenia w sprawie traktowania orki przez Marineland. Domaga się również upublicznienia sekcji zwłok zwierzęcia.
- Świadomość, iż Kiski nigdy nie przeniesiono do rezerwatu dla orek i wielorybów, ani nie otrzymała szansy doświadczyć wolności, na którą tak bardzo zasłużyła, jest bolesna – przekazała w oświadczeniu Camille Labchuk, dyrektor wykonawcza Animal Justice i dodała. - Domagamy się sprawiedliwości za bezprawne cierpienie, którego Kiska doświadczyła z rąk Marineland przez ostatnie lata jej życia.
Źródło: CBC, wydarzenia.interia