Swiatzwierzat.pl

pixabay/Beeki

Nie masz pomysłu na Walentynki? Nazwij karalucha imieniem swojego eks

1 Lutego 2023

Autor tekstu:

Ewa Matysiak

Ogród zoologiczny San Antonio w Teksasie zorganizował nietypowe wydarzenie z okazji Święta Zakochanych. Twój ex był pasożytem? Przekaż darowiznę i nadaj jego imię karaluchowi, którym pracownicy zoo nakarmią jedno ze swoich zwierząt w ramach akcji "Cry Me a Cockroach".

Ledwo rozpoczął się luty, a Ty masz już dosyć Walentynek? Posty znajomych par wywołują migrenę? Mdli Cię na widok reklam pierścionków zaręczynowych i wpisów w mediach społecznościowych wypełnionych serduszkami i kwiecistymi metaforami? Nie ma problemu. Z rozwiązaniem przychodzą pracownicy ogrodu zoologicznego San Antonio w USA i oferują niezawodny pomysł, jak ulżyć swoim emocjom i raz na zawsze wyrzucić swojego byłego z pamięci, a przy okazji wesprzeć zwierzęta.

Nazwij karalucha imieniem swojego byłego i zobacz, jak w Walentynki zjada go zwierzak w zoo

Osoby, które nie wspominają dobrze swoich byłych partnerów lub wciąż leczą złamane serce po ostatnim związku, mają możliwość zrobienia sobie prezentu i sugestywnego przekazania eksowi, że jego czas bezpowrotnie minął. W ramach akcji „Cry Me a Cockroach” (pl. Wypłacz mi karalucha) za jedyne 10 dolarów (ok. 43 zł) amerykański ogród zoologiczny oferuje, że nazwie karalucha imieniem byłego partnera/partnerki.

Ci, którzy nie przepadają za jednymi z najbardziej odstręczających robaków na świecie, mogą wspomóc zoo w inny sposób, a mianowicie przekazując 5 dolarów na zakup warzyw lub 25 dolarów na gryzonia.

- W te walentynki dołącz do zabawy, przekazując darowiznę na symboliczne nazwanie karalucha, gryzonia lub wegetarianina na cześć niezupełnie wyjątkowej osoby! - brzmi treść komunikatu zachęcającego do udziału w walentynkowej inicjatywie.

Porę karmienia insektami będzie można oglądać na żywo podczas transmisji na Facebooku. 

Zebrane fundusze posłużą zabezpieczenia przyszłości dzikiej przyrody w Teksasie

Ubiegłoroczna edycja akcji "Cry Me A Cockroach" w ogrodzie zoologicznym w San Antonio okazała się wielkim hitem tak, jak miało to miejsce w poprzednich latach. Jak przekazał Cyle Perez, dyrektor public relations w teksańskim zoo, zainteresowanie walentynkową zabawą przekroczyło oczekiwania pracowników.

W zeszłym roku ogród zebrał ponad 8 tys. darowizn ze wszystkich stanów USA oraz ponad 30 różnych krajów. Podobno najbardziej popularne imiona nadawane karaluchom to Zach, Adam i Ray, choć w minionym roku prym wiodły imiona Jacob i Sarah. Cyle Perez ma nadzieję pobić w 2023 roku zeszłoroczny rekord.

Wszyscy darczyńcy dostaną od zoo kartkę walentynkową z wyrazami wdzięczności za wsparcie ogrodu zoologicznego. Dodatkowo istnieje możliwość wysłania cyfrowej kartki do byłego partnera czy partnerki z informacją o tym, że karaluch nazwany jego/jej imieniem skończył jako pożywienie dla zwierzaka w zoo.

Na tym zabawa się nie kończy. Osoby, które darzą swojego/swoją eks szczególną niechęcią mają możliwość wykupienia ekskluzywnego pakietu w cenie 150 dolarów, czyli około 652 zł. Obejmuje on spersonalizowaną wiadomość wideo dla odbiorcy, która przedstawia moment pożerania wymienionego wcześniej karalucha, warzywa lub gryzonia.

Dołącz do nas

Jeśli chcesz przedstawić nam swojego pupila lub masz ciekawą historię związaną ze zwierzęciem do opowiedzenia, napisz do nas na [email protected] . Pamiętaj też o dołączeniu do naszej grupy na Facebooku, gdzie możesz spotkać innych miłośników zwierząt - Kochamy Zwierzęta . Bądź z nami!

źródło: polsatnews.pl

Tagi:

Podobne artykuły

Inne zwierzęta

Król polskich lasów dał się "złapać" w fotopułapkę. Taki okaz to prawdziwa rzadkość
Czytaj więcej >

Inne zwierzęta

Młody biały tygrys wyrzucony na śmietnik. Istnieje obawa, że jest sparaliżowany
Czytaj więcej >

Inne zwierzęta

Rybak miał trudności z oddychaniem, prawie się udusił. Lekarz usunął żywe zwierzę z jego przełyku
Czytaj więcej >

Inne zwierzęta

Inwazyjny gatunek żółwia schwytany pod Warszawą. "Może nawet odgryźć ludzką rękę w nadgarstku"
Czytaj więcej >

Inne zwierzęta

Świat poruszony zdjęciami ostatniego nosorożca. Czy tego gatunku nie da się już ocalić?
Czytaj więcej >

Inne zwierzęta

O mały włos, a trafiłby do ubojni. Dzięki nietypowemu wzorowi na futrze, cielę dostało drugą szansę
Czytaj więcej >
Ewa Matysiak

Wydawczyni i redaktorka prowadząca w SwiatZwierzat.pl. Absolwentka Japonistyki Uniwersytetu Warszawskiego. W trakcie rocznego wyjazdu stypendialnego prowadziła badania nad relacją człowiek-pies oraz roli domowych pupili w japońskiej kulturze. W życiu prywatnym niestrudzona podróżniczka poszukująca szczęścia w licznych pasjach.

Chcesz się ze mną skontaktować? Napisz adresowaną do mnie wiadomość na mail: [email protected]

Chcesz się ze mną skontaktować?

Napisz adresowaną do mnie wiadomość na mail: [email protected]